Tanita Żel do golenia dla kobiet z ekstraktem z aloesu 

Test tego żelu nie był wcześniej zaplanowany, ponieważ na zakup tej konkretnej propozycji skusiła mnie promocja w drogerii. W związku z tym pomyślałam, że to fajna okazja na spróbowanie czegoś nowego, dotąd nieznanego dla mnie. Produkt spełnia swoją podstawową funkcję, czyli ułatwia proces depilacji niechcianych włosków na ciele. Konsystencja nie jest taka jaką ja najbardziej lubię, ponieważ dla mnie jest zbyt rzadka. Wolę bardziej treściwe i gęste formuły, uważam że są one bardziej wydajne i komfortowe w pracy. Kosmetyk jest bardzo plastyczny i łatwo rozprowadza się go po skórze. Produkt zapewnia nam skuteczne i szybkie golenie bez powstawania większych podrażnień. Żel z łagodzącym aloesem dedykowany jest do każdego typu skóry, również dla tej najbardziej wrażliwej i delikatnej. Po aplikacji preparatu na ciało powstaje kremowa pianka, która ułatwia przesuwanie ostrza maszynki. Zapach jest bardzo przyjemny, jest to słodkawa, relaksacyjna woń. Pojemność mojego egzemplarza to 200ml, jednak należy mieć na uwadze to, że aby pokryć pożądany obszar skóry należy wydobyć dość sporą ilość żelu z tubki. Zapoznając się z opisem producenta potwierdzam zgodność obietnic marki z rzeczywistymi wrażeniami. Opakowanie oceniam pozytywnie, jest wyposażone w sprawnie działającą pompkę. Etykieta z kolorze zielonym połączona z białymi akcentami jest dla mnie akceptowalna. Uważam, że cena jest korzystna, natomiast do tej pory nie spotkałam oferty tej firmy w zbyt wielu punktach sprzedaży.

zel kupilam na wyprzedazy w Auchan. Ma bardzo gęsta i troche "suchą" konsystencje, nie daje dobrego poślizgu podczas golenia, do tego zapycha golarke. Zapach ładny swiezy aczkolwiek troche mdlący po dłuzszym wdychaniu. Nie podraznia skóry, jest wydajny. Nie kupie go ponownie poniewaz nie odpowiada mi jego konsystencja i zapychanie golarki.

Żele do golenia ostatnimi czasy zastąpiły mi moje kiedyś ulubione pianki, choć czasem jeszcze wracam do starych nawyków i kupuję raz na jakiś czas piankę, której wcześniej nie miałam. Marę Tanita poznałam niedawni dzięki kremowi do depilacji, potem zakupiłam ten żel Mam skórę skłonną do podrażnień, więc wybór żelu z kojącym aloesem okazał się strzałem w dziesiątkę. Produkt nie tylko ułatwia golenie, ale też ogranicza powstawanie podrażnień. OPAKOWANIE Szata graficzna i treść nie są przytłaczające, raczej bardzo proste i minimalistyczne. Przeważa kolor zielony z elementami bieli. Opakowanie jest proste i funkcjonalne, dozownik nie ma tendencji, by się zacinać, za to akurat u mnie ma plus. Dozownik wykonany jest z plastiku, łatwo z jego pomocą wydobyć żel z opakowania. Z tyłu znajduje się dokładny opis produktu.  ŻEL Kupiłam ten wariant ze względu na pojawiające się u mnie często podrażnienia po goleniu, mimo stosowania preparatów po depilacji łagodzących skórę. Żel posiada jasnozielony kolor i jest przezroczysty, po nałożeniu i rozsmarowaniu zmienia się w gęstą kremową pianę. Sam bezpośrednio po wyciśnięciu z opakowania ma bardzo gęstą konsystencję. Po nałożeniu obficie się pieni, piana jest gęsta i dużo lepiej przyczepia się do skóry. Dobrze spełniała swoją funkcję – daje maszynce odpowiedni poślizg, zmiękcza włoski, dzięki czemu łatwiej je usunąć. Dzięki takim właściwościom zapobiega ewentualnym zacięciom. Produkt sprawia, że skóra jest miękka, nawilżona. Produkt jest tani i dobrze dostępny, a często można dostać go również w promocji (swój egzemplarz kupiłam za 5,99 zł). Żel jest wydajny i wystarczy na naprawdę długi czas. Dla mnie jak najbardziej spełnia swoja rolę i zakupię go ponownie jeśli będę chciała kupić sobie łagodny produkt do golenia. PLUSY + gęsta i zbita konsystencja + funkcjonalne opakowanie + daje lepszy poślizg maszynce i zapobiega zacinaniu + łagodzi skórę i minimalizuje ryzyko wystąpienia podrażnień + wydajność + tani

Żel kupiłam w Auchan, był na sporej promocji i szczerze mówiąc, nie wiązałam z nim zbytnich nadziei. Jednak miło się zaskoczyłam :) Produkt zamknięty w tubce, z której czasami ciężko mi było wydobyć produktu i musiałam mocno naciskać na atomizer, za co daję minusa. Natomiast jeśli chodzi o samo wykorzystanie żelu do golenia, to jestem zadowolona. Kosmetyk pięknie pachnie, łatwo rozprowadza się na skórze i jest bardzo wydajny. Nie podrażnił mojej skóry, a wręcz powiedziałabym, że po goleniu była ona lekko nawilżona. Zdecydowanie polecam :)

Ten żel kupiłam kilka lat temu zupełnie przypadkiem w osiedlowej drogerii. I przyznam szczerze, że wśród takich kosmetyków wiedzie u mnie prym, ponieważ jest ideałem. Z opakowania wyciskamy żel, który po rozsmarowaniu zmienia się w gęsta pianę ułatwiającą maszynce poślizg i usuwanie zbędnego owłosienia na nogach, pod pachami i w okolicach bikini bez podrażnień. Żel ma również bardzo przyjemny zapach aloesu, delikatny i nienarzucający się. Do opakowania również nie p

W czasach licealno-studenckich używałam tego żelu (w jakiejś starej wersji), bo był dla mnie bardziej przystępny cenowo. Zapomniałam o nim, kiedy odkryłam Gillette, na który też było mnie w końcu stać. Aktualnie za moje ukochane żele Gillette na promocji płacę praktycznie tyle samo co musiałabym dać za ten produkt. Przy okazji zakupów spożywczych z ciekawości powróciłam do tego kosmetyku. Wróciłam raz i chyba jednak po raz ostatni... Produkt jest po prostu przeciętny, nie najgorszy, ale też przegrywa np. z Joanną Sensual. Sam żel jest gęsty, tworzy dobrą piankę, ale nadal słabszą niż chociażby ten podany wyżej. Mam też wrażenie, że po kilku sekundach ta pianka lekko opada, co nie dzieje się w przypadku moich ulubieńców. Produkt ułatwia golenie, współpracuje z maszynkami. Nie podrażnia skóry i nie pozostawia typowych kropek na nogach. Zapach jest ładny - świeży, lekko ogórkowy. Opakowanie ok, aczkolwiek w połowie zużycia aplikator jest jakby wymęczony, trzeba zadziałać z większą siłą, aby wydobyć żel. Podsumowując, nie jest to najgorszy żel jaki można ogólnie dostać wszędzie, ale raczej polowałabym na Joannę lub Gillette na promocji.

Żel jest jasnozielony i gęsty, a po rozsmarowaniu zmienia się w biała, gęstą pianę. Zapobiega podrażnieniom i przyspiesza golenie. Ma przyjemny aloesowo-mydlany zapach, dobry na wiosnę i lato.

Żel niczym nie wyróżnia się spośród innych podobnych produktów. W podobnej cenie kupimy żele Gilette, a są one nieporównywalnie lepsze. Z tego właśnie powodu więcej do Tanity nie wrócę, chociaż nie jest bardzo zła. Zapach jest przyjemny - mydlano-aloesowy, opakowanie OK. Natomiast żel nie zapewnia zbyt dobrego poślizgu i zabezpieczenia przed zacięciami, nie tak łatwo się przy nim bezinwazyjnie ogolić. Gilette jest dużo bardziej gęsty i wydajny. Z zalet, to Tanita dobrze się spłukuje i nie wysusza skóry, nie spływa też cała natychmiast w kontakcie z mokrą skórą jak niektóre tanie żele. Także nie jest źle, ale z tej samej półki cenowej możemy mieć lepszy produkt.

Opakowanie standardowe jak przy wszystkich tego typu produktach. Aluminiowy pojemnik z aerozolem i plastykową zatyczką. Pompka jest solidnie wykonana, działa bez problemu. Pojemność to 200 ml. Żel ma gęstą, zieloną konsystencję, która podczas rozprowadzania zamienia się w treściwą białą piankę. Zapach bardzo ładny, przyjemny dla noska - aloesowy. Jest mega wydajny, już niewielka ilość wystarczy do depilacji całej nogi. Po nałożeniu nie spływa, ułatwia golenie, dając dość dobry poślizg, a co za tym idzie, minimalizuje ryzyko zacięć.Po zmyciu samą wodą skóra jest gładka i miła w dotyku. Nie podrażnia i nie występują nigdzie czerwone, suche placki. Jest okej.

Gdyby nie ten tragiczny dozownik, to nawet byłabym zadowolona z tego produktu. Niestety miałam dwa opakowania i w obu miałam problem z wydobyciem żelu. Dużo czasu i wysiłku trzeba włożyć w wydozowanie odpowiedniej ilości produktu, bo żel wypływa cieniutką strużką. Szkoda, bo żel sam w sobie jest dobry i nie podrażnia.

Mnie osobiście przypadł ten żel do gustu. Ładnie pachnie, po nałożeniu maszynka delikatnie sunie po skórze. Nie podrażnia a przy tym pomaga w dokładnym goleniu. Większość żeli jest w praktycznie identycznym opakowaniu, dlatego tutaj poręcznie, standardowo.

Ten żel kupuję sporadycznie ale za kazdym razem jeztem zadowolona z niego. Dobrze sie dozuje, dobrze się rozprowadza i faktycznie zmiękcza włoski. Nie podrażnia skóry, zostawia ją gladziutka i przyjemna w dotyku. Nie ściąga skóry nie wysusza. Bardzo go lubię Mały minus za wydajność jak dla mnie za szybko sie kończy

Używam tego żelu do depilacji od blisko roku i cały czas jestem z niego zadowolona.Bardzo ułatwia depilację,ponieważ zmiękcza włoski.Dodatkowo nie podrażnia skóry,co jest ważne przy depilacji.Delikatny zapach i wygodne opakowanie to jego plusy.

Dla mnie beznadzieja. Nie dosc ze zel jest niewydajny bo mozna go aplikować i aplikować bez konca to pianki i tak wytwarza się za mało, nie dość że podrażnia to jeszcze butelka to jakis koszmar,a raczej ten dozownik ktory jest oporny i wydobywanie żelu trwa jakieś wieki. Wywalilam pol butelki bo myslalam ze szalu dostane, juz wolalam sie golic bez niego

Żel do golenia po zetknięciu ze skórą zamienia się w piankę. Dobrze zmiękcza włoski i ułatwia golenie. Nie zapycha maszynki do golenia i łatwo można go spłukać wodą. Skóra po goleniu jest miękka i nawilżona, ale po chwili i tak pojawia się uczucie ściągnięcia i trzeba użyć balsamu. Używam żelu zazwyczaj tylko do golenia nóg i w tych rejonach żel nie uczula, nie podrażnia i nie pojawiają się czerwone krostki. Ale już pachy i okolice bikini mam bardzo wrażliwe i w tych miejscach żel się nie sprawdza, bo czerwone krostki się jednak pojawiają. Żel ma delikatny zielony kolor i łagodny aloesowy zapach. Zaletą jest niska cena, wydajność i dostępność żelu. Opakowanie jest ładnie zaprojektowane, ale trochę trudno wyciska się żel z dozownika.

Żel dobrze sprawdza się na wrażliwej i suchej skórze. Kremowa pianka o delikatnym zapachu łatwo się rozprowadza. Doskonale zmiękcza włoski, przez co maszynka goli bardziej dokładnie już za jednym pociągnięciem. Żel jest bardzo wydajny, więc wystarczy nałożyć dosłownie odrobinę, przy zetknięciu z wodą dobrze się pieni. Nie ściga i nadmiernie nie wysusza skóry. Po goleniu skóra jest niezwykle gładka bez podrażnień, jednak dla pewności zawsze stosuję żel aloesowy, aby uniknąć drobnych krostek.

Bardzo dobry żel do golenia, nie podrażnia skóry ani nie uczula. Daje świetny poślizg, co ułatwia golenie oraz mniej zacięć. Lekko nawilża skóre, ale i tak używam balsamów lub olejków po goleniu.

Wcześniej używałam równie dobrej Tanity niebieskiej, jednak na dłuższą metę ten słodki, cukierkowy zapach był męczący, więc przerzuciłam się na ten. Oba żele Tanita są bardzo wydajne, z nie dużej porcji produktu robi się sporo piany, maszynka idzie gładko, bez podrażnień, a zapach pozostaje na długo. Ten zielony.. piękny aloesowy taki odprężający, długo się utrzymuję. Jednak nie widzę różnicy między żelem niebieskim, a zielonym jeśli chodzi o gładszą skórę itp. Polecam oba produkty w zależności od upodobań zapachowych :)