The Body Shop Camomile, Silky Cleansing Oil Olejek rumiankowy do demakijażu twarzy

Przyjemny olejek do zmywania codziennego makijażu, jest wydajny, delikatny, nie jest ciężki i dobrze się rozprowadza. Zużyłam 1 opakowanie i zawsze usuwałam jego resztki żelem do mycia twarzy. Niestety jego cena jak na produkt do demakijażu jest przesadzona i nadal poszukuję czegoś tańszego o podobnym działaniu.

Podczas zakupów w TBS moją uwagę przykuł owy olejek, do którego zakupu przekonała mnie zniżka, zapłaciłam za niego ok. 40 zł. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to może mała kwota za olejek, ale piszę to ja, fanka olejku z Kiehl's (170 zł) i Origins (ok. 100 zł). Także w ogólnym rozrachunku był to dużo mniejszy wydatek, który też mi się opłacił. Jestem zadowolona z tego produktu, bo bardzo przyjemnie myło się nim buzię. Zaznaczam, że najpierw zmywam makijaż płynem micelarnym, bardzo nie lubię rozpuszczać wszystkiego na twarzy. Po zmyciu warstwy wierzchniej resztę domywam olejkiem, a potem lecę z żelem / pianką. Nie myłam nim też okolic oczu. Olejek jest delikatny, nie podrażnił mnie i nie zapchał, ma ładny, ale nienachalny zapach. Dobrze rozpuszcza resztki makijażu i łatwo się go zmywa, nie miałam wrażenia, że po umyciu twarzy żelem jeszcze coś tłustego i dziwnego siedzi na buzi. Jaki więc jest jego minus? Opakowanie, które doprowadzało mnie do szału. Niby wszystko jest super, wygodna pompka i fajna butelka, jednak po otwarciu produkt przecieka. Nie dość, że cieknie z pompki, to jeszcze wycieka pod nią, przy samym tłoku. Po jakiś czterech dniach butelka powędrowała do kosza, a olejek musiałam przelać do innego opakowania. Nie wiem, czy miałam felerny egzemplarz, czy tak dzieje się ze wszystkimi. Pamiętam jednak, że tester był cały śliski, więc być może coś w tym jest. Generalnie polecam ten produkt, bardzo dobry i przyjemny olejek. Nie kupię go ponownie, bo obecnie używam czegoś tańszego, co przypadło mi do gustu.

Używam produktu od dwóch miesięcy. Zmywam nim zwykły makijaż codzienny (lekki podkład, cienie, tusz wodoodporny). Niestety radzi sobie z nim średnio. Najpierw przemywam twarz olejkiem a potem żelem do twarzy i mimo tego często wokół oczu mam pandę, część twarzy jest niedomyta. Do tego olejek zastyga i osadza się na dnie butelki więc trzeba go wstrząsnąć przed każdorazowym użyciem. Kupiłam w dużej promocji, nie jest wart swojej ceny.