Needit Nature Naturalny olejek do demakijażu twarzy i oczu `Oczyszczanie` 

Zakup olejku okazał się bardzo udany. Jest naprawdę skuteczny i zmywanie makijażu oraz innych zanieczyszczeń pod koniec dnia idzie z jego pomocą sprawnie i szybko. Jest super wydajny, bo wystarczy dosłownie parę kropel, żeby sprawnie go rozsmarować na skórze. Myślę, że jest to solidny i naprawdę dobry przedstawiciel tej kategorii kosmetyków i warto go wypróbować. Spodobał mi się zapach olejku, bo według mnie pachnie on jak świeżo zaparzona herbata z cytryną i cukrem. Gdy to porównanie pojawiło się w mojej głowie po raz pierwszy, to już tak zostało. Zapach jest lekko słodki, mocno herbaciany i naprawdę przyjemny. Do tego jest po prostu ładny i świeży, wprawia w dobry nastrój i pasuje zwłaszcza do wieczornej pielęgnacji. Szklana butelka świetnie się sprawdziła w użyciu. Pomimo szkła jako tworzywa nie jest ciężka, a wręcz przeciwnie - zgrabna i lekka. Ma świetny atomizer z pompką, za którego pomocą sprawnie i płynnie można wydobyć odpowiednią ilość olejku. Super mi się z niego korzystało, a pompka ani razu przez cały okres używania się nie zacięła ani nie pluła zawartością. Olejek jest bardzo płynny, więc należy uważać przy aplikacji. Zresztą naprawdę niewiele go trzeba do umycia twarzy. Podczas rozprowadzania na skórze jest miękki i śliski, nie ma się wrażenia oporu i tępego uczucia jak to czasem bywa w przypadku olejków. Bardzo przyjemnie się nim masuje twarz, taki masaż jest bardzo odprężający. Zmywa się całkiem dobrze, ale muszę zaznaczyć, że nie w 100%. Nie da się go zmyć całkiem, zostawia minimalną - ale jednak - warstewkę, taką powłokę jak po wsmarowaniu cieniutkiej warstwy olejowego serum. Dla mnie nie jest to wielki minus, bo olejek do demakijażu stosuję jako pierwszy etap, a następnie myję twarz jeszcze pianką lub łagodnym żelem, więc ta powłoka znika zaraz po drugim umyciu. Ale wspominam o tym, jeśli ktoś by oczekiwał, ze po samym olejku skóra będzie matowa w dotyku. Co do skuteczności mycia to nie mam żadnych zastrzeżeń. Olejek świetnie zmywa makijaż, brud i nadmiar sebum. Zostawia skórę czystą i nawilżoną. Jest łagodny dla oczu, nie szczypie podczas zmywania tuszu czy korektora pod oczami. Nie wysusza, a pielęgnuje. Skóra po umyciu jest gładka i elastyczna, do tego przyjemnie wymasowana. Olejek jest naprawdę leciutki i czuć to podczas stosowania, nie ma w ogóle uczucia ciężkości. Naprawdę fajnie myje i nawet bardziej przetłuszczające się miejsca (strefa T) są spokojne i naturalnie matowe po oczyszczeniu. To olejek, który poza myciem po prostu dba o skórę. Myślę, że to jeden z przyjemniejszych i skuteczniejszych olejków do demakijażu jakie miałam okazję wypróbować. Bardzo fajny, naturalny skład jeszcze bardziej przemawia na jego korzyść. Sprawdził się naprawdę super w dwuetapowym oczyszczaniu. To był dobry zakup i na pewno wart powtórzenia!

Moja skóra: naczynkowa Makijaż: delikatny Mój hit. Delikatnie czyści, nie podrażnia oczu (często zdarza mi się je otworzyć podczas pielęgnacji), ma przyjemny ziołowy zapach (w stronę rozmarynu, żadnych kwiatowych dusicieli), unisex. Zmywa delikatny, ale i mocny makijaż (używam do tego wielorazowego płatka kosmetycznego). Nie napina skóry. Grube szklane opakowanie, estetyczne, dobre na podróż, higieniczne zamknięcie (pompka). Mega wydajny (przy codziennym stosowaniu starczył mi na pół roku). Produkt mokosh.

Olejek oprócz tego, że dobrze zmywa makijaż, ma właściwości pielęgnujące. Zawiera w składzie kilka naturalnych olejków, dzięki czemu wpływa kojąco na cerę i ją uspokaja. Potrzebny etap wieczornej pielęgnacji, który przygotowuje skórę pod nałożenie serum nawilżającego. Taka forma opakowania jest wygodna w codziennym użyciu.

Jest to mój pierwszy olejek do demakijażu, ale bardzo fajnie się sprawdza. Dobrze rozpuszcza nawet wodoodporne produkty. Jest łagodny dla skóry, nie podrażnia i przyjemnie delikatnie pachnie.

Opakowanie produktu to buteleczka z ciemnego szkła pokryta minimalistyczną etykietą. Produkt jest wyposażony w pompkę, która pozwala na higieniczne i łatwe dozowanie co dla mnie jest bardzo dużą zaletą. Olejek ma bardzo przyjemny słodko-ziołowy zapach. Konsystencja osobiście nie przypadła mi zbytnio do gustu - jest naprawdę wodnista przez co nieco utrudnia dobrą aplikację i ucieka między palcami przez co jest mniej wydajny. Mimo lejącej konsystencji zostawia na skórze lekko tłustą warstewkę, której nie zmyje się za pomocą samej wody. Osobiście i tak używam olejku jako demakijażu, który następnie domywam żelem i w tej roli produkt needit nature sprawdził się całkiem okej. Ładnie oczyszczał przy czym był łagodny dla skóry ale też nie zapychał. Ten produkt był okej natomiast posiadam olejki, które przypadły mi do gustu zdecydowanie bardziej.

Zapach boski, działanie bezbłędne, jedynie zmycie go wymaga odpowiedniego podejścia. Konsystencja to wyczuwalna pod palcami mieszanina olei z opisu. Myślę, że rycynowy dodaje odrobinę toporności i przy pierwszym kontakcie odebrałam całość jako lekko żelową. Jednak zdarza mu się skapać mi z dłoni. Rozprowadzam zazwyczaj na zwilżoną twarz, wtedy przyjemniej się masuje. Ale dosłownie zwilżoną, nie zmoczoną. Jest bezpieczny i nieodczuwalny dla oczu, nie ma mowy o dyskomforcie czy pieczeniu. Oczywiście przy tych okolicach spędzam najwięcej czasu, ale za każdym razem świetnie rozpuszcza cokolwiek mam tam nałożone. Zmywam dużą ilością wody, naprawdę sporo ciepłej wody, a potem ściągam to dwoma wacikami dla pewności. Jest to o wiele szybsze, niż obawiałam się przyzwyczajona do płynów micelarnych i po nieudanych próbach z kremami i balsamami do demakijażu. Olejków zawsze się obawiałam, ale ten produkt potrafi do siebie przekonać. Oczyszczenie jest całkowite, a do tego twarz wydaje się po raz pierwszy po tych wieczornych zabiegach nie ściągnięta. Nakładam po nim krem, ale pewnie nie musiałabym, bo zostawia cerę nawilżoną i piszę to świadomie. Do tego cudowna gładkość, dosłownie ukojenie i wypielęgnowanie. Całości dopełnia urocze minimalistyczne opakowanie, kojarzy mi się ze starą apteką, te ciemne buteleczki na mnie działają. Zapach jest ziołowy, przepiękny, trafia do mnie, chętnie nosiłabym nawet takie nieoczywiste perfumy.

Zawsze miałam problem z domywaniem tuszu do rzęs, a odkąd używam ten olejek wszystko ładnie schodzi. Dość szybko rozpuszcza nawet wodoodporne kosmetyki. Jestem bardzo zadowolona z zakupu.

Ten olejek to był pierwszy produkt, który kupiłam z needit nature. Podoba mi się bo ma wygodną pompkę, jest bardzo wydajny i świetnie sprawdza się przy usuwaniu makijażu. Moja sucha skóra bardzo go polubiła i na pewno kupię go ponownie. Jest na tyle dobry, że skuszę się również na inne kosmetyki do oczyszczania twarzy. Mam nadzieję, że z nich też będę tak samo zadowolona.

W końcu przekonałam się do stosowania olejków do demakijażu. Ten jako jeden z nielicznych nie zapycha mojej skóry. Dokładnie rozpuszcza cały makijaż. Kiedyś miałam problem z dokładnym domyciem tuszu do rzęs teraz robię to z łatwością. Plusem jest to, że ma dobry skład i jest wydajny.

Fanką olejków nie jestem, ale dla tego mogłabym zrobić wyjątek. Skutecznie zmywa makijaż i przy tym pielęgnuje skórę. Ma bardzo dobry skład, pięknie pachnie - trochę cytrusami, przyjemnie się rozprowadza.

Dobre oczyszczenie twarzy to podstawa. A ten naturalny olejek do demakijażu ułatwia rozpuszczenie makijażu. Jest delikatny, nie podrażnia i zawiera w składzie mieszankę olei, które pielęgnują skórę.

Odkąd zdecydowałam się zrezygnować z wacików i spróbowałam olejków praktycznie nie stosuję nic innego. *olejek zamknięty jest w wygodnej szklanej butelce z pompką. Nie rozlewa się, nie wycieka *pojemność 100ml *ładna, minimalistyczna szata graficzna *zawiera delikatny składnik zmywający makijaż oraz mieszankę olei:ze słodkich migdałów, słonecznikowego, konopnego, rycynowego i z pestek malin, a także ekstrakt z figi oraz witaminę E *olejek jest łagodny dla skóry, dobrze rozpuszcza makijaż i wszelkie zanieczyszczenia *zapach jest delikatny, taki "zielony" ziołowy *- trochę ciężko jest zmyć ten olejek wodą. Ja i tak zawsze każdy olej domywam żelem do mycia twarzy więc dla mnie to nie problem ale muszę o tym wspomnieć.

W końcu przekonałam się do używania olejku do demakijażu, kiedyś używałam innego, ale okazał się totalną klapą. Ten przyjemnie pachnie, jest wydajny i dobrze domywa makijaż. Jest łagodny dla skóry, więc nie podrażnia. W składzie zawiera mieszankę naturalnych olei, które przy okazji pielęgnują skórę.

Kiedyś nie byłam przekonana co do używania olejków do demakijażu, ale odkąd użyłam go pierwszy raz u siostry zmieniłam zdanie. Wiedziałam, że muszę go kupić i tak też zrobiłam. Teraz używam go każdego dnia. Naturalny olejek, który jest łagodny dla skóry, zawiera delikatne składniki myjące. Przy okazji nawilża, regeneruje i natłuszcza skórę twarzy.

Najlepszy olejek do demakijażu jaki miałam okazję testować. Fajna szklana buteleczka z pompką a w niej płynny olejek. Duży plus za takie rozwiązanie z pompką, które jest zdecydowanie bardziej higieniczne w użytkowaniu Sam olejek bardzo ładnie zmywa makijaż i zostawia skórę miękka. Używam go od około miesiąca i śmiało mogę powiedzieć że jest bardzo wydajny. Zdecydowanie polecam bo jestem nim oczarowana.

Zwykle produkty do demakijażu podrażniały mi oczy (odczuwałam szczypanie), ale widząc skład tego postanowiłam zaryzykować i absolutnie nie żałuję. Olejek zmywa make up, pielęgnuje skórę, dzięki czemu zauważyłam znaczną poprawę jej nawilżenia.

Próbowałam innymi olejkami, zanim zamówiłam właśnie ten z Needi. Żaden z tych dotychczas przezemnie używanych się z nim nie równa. Świetnie usuwa makijaż z twarzy i oczu.Poza tym moje rzęsy nigdy dotąd nie były w tak dobrej kondycji, a to wyczyn. Dziękuję za ten produkt marce Needi!