Miss Sporty Lasting Color Gel Shine Nail Polish Lakier do paznokci

Jeśli czytacie moje recenzje, to wiecie, że maluję paznokcie własnoRĘCZNIE, w domu, klasycznymi lakierami i nigdy nie zdecydowałam się na żel/hybrydę/tipsy (ze strachu - to oczywiste). Wśród drogeryjnych lakierów najbardziej lubię Miss Sporty, ale tym razem coś nie za dobrze poszło... Plusy są takie, jakie mogę dać niezmiennie lakierom od Pani Sportowej: + dostępność w każdym Rossmannie w niskiej cenie + estetyczna i charakterystyczna okrągła buteleczka z kwadratowym dnem, którą widać z daleka + uchwytna nakrętka z pędzelkiem super-über-wygodnym: precyzyjny, dobrej jakości włosie, odpowiednio szeroki, idealnie dopasowany do płytki paznokcia, ścięty na okrągło, co jest rozsądne! + szeroki wachlarz różnych różnistych kolorów + trwałość warta pochwały... istotnie, "do 10dni", ale w przypadku tego egzemplarza, kolor bez rzucających się w oczy zadziorów wytrzymał przez połowę tego czasu Ale co tu się dokładnie wydarzyło? Po pierwsze - nie podoba mi się formuła lakieru. Jest tak rzadka, że spływa na skórki. Mimo wygodnego pędzelka aplikacja jest trudna i wymagająca licznych poprawek. Wymaga też licznych warstw, bo krycie jest... lipne! W buteleczce mój lakier wygląda - tak jak na obrazku poglądowym (mam ten sam odcień). Kusząca śliwka węgierka, co? W buteleczce i na zdjęciu - tak. Na paznokciach? - też. Ale do tego potrzebne jest z 5 warstw... Przy jednej warstwie okazuje się, że lakier praktycznie nie ma bazy kolorystycznej - taka to słabizna! Sam brokat na przezroczysto-liliowym tle. Uwaga, formuła schnie wolno! A im więcej dokładanych warstw, tym bardziej wymagająco - należy dokładać je w coraz większych odstępach czasowych. Malowanie paznokci tym lakierem jest czasochłonne. Trwałość oceniam wysoko. Wytrzymuje w nienagannym stanie ok. 5dni. to niezły wynik. Szczególnie, że po tym czasie wygląda na tyle dobrze, że nie wymaga demakijażu. "Do 10dni", tak? No cóż, równie dobrze można napisać, że "do 20dni" - nawet trzy dni to logicznie rzecz ujmując "do 20dni" :) dobrze przeprowadzony chwyt marketingowy bez "drobnego druczku" ;) Zawiodłam się nieco rzadką, zbyt płynną formułą, która rozlewa się poza skórki paznokcia, wysycha w zwolnionym tempie, brak wyraźniej bazy kolorystycznej (słabiuteńki poziom krycia). Może to kwestia odcienia? Gdyby nie ta czasochłonność, sprawdziłabym inne odcienie, a tak... stoi to pod znakiem zapytania.

Korzystam z nich idzie wielu lat I jedyny minus to mogłaby być większą paleta kolorów jo tak je lubię. Dobry pędzelek, szybka aplikacja I ba to top sSH I lakier sprawuje się świetnie. Bez topu też dają radę. Polecam.

Nie wiem z czego wynikają skrajne oceny dotyczące tych lakierów Gel Shine z Miss sporty- może krycie uzależnione jest od posiadanego koloru, bo największa krytyka chyba patrząc po komentarzach spadła na czarny kolor, ja mam ciemno czerwony kolor i on przepięknie kryje wystarcza spokojnie jedna warstwa a przy dwóch to już ideał jak hybryda. Lakier pięknie lśni na paznokciach, faktycznie ten "gel" z opakowania to nie są na "wyrost". Jestem bardzo zadowolona nie spodziewałam się że ten lakier będzie tak dobry. Trwały, ładnie błyszczący i dobrze kryjący w przypadku mojego koloru.

Mimo że mogłam się tego spodziewać po tak niskiej cenie, to nie sądziłam, że będzie aż tak źle. Kupiłam czarny lakier, który okazał się praktycznie niekryjącym odcieniem szarości. Musiałam nałożyć cztery warstwy, ażeby to jakkolwiek wyglądało, a i tak cztery warstwy lakieru nigdy nie wyglądają za dobrze. Co do trwałości nie mogę nic powiedzieć, gdyż zmyłam go po jednym dniu. Z plusów oprócz ceny no to może szybkie schnięcie? Jak ktoś chce leciutki odcień lakieru za grosze to będzie to idealny produkt ;)

Lakier do paznokci zamknięty jest w klasycznej buteleczce o pojemności 7ml Kolor delikatnie bordowy, czerwony. Numer na opakowaniu 3026. Pędzelek standardowy, nie za mały. Dobrze się nim maluje. Lakier dobrze rozprowadza się na płytce paznokcia. Szybko wysycha. Praktycznie wystarczy jedna warstwa by uzyskać ładny kolor. Na paznokciach w idealnym stanie utrzymuje się do 3 dni. Po tym czasie powstają niewielkie odpryski, które są do zaakceptowania. Ja zmywam lakier po max 6 dniach. Ogólnie dobry tani lakier do paznokci który spełnia swoje zadanie. I jak na zwykły lakier do paznokci utrzymuje się na nich dość długo.

Zacznę od tego, że uwielbiam te lakiery na szybki manicure. Kupuję je zawsze w Rossmannie w przystępnej cenie. Tak i tym razem pokusiłam się na zakup numerka 578. Lakier ma świetny pędzelek, z zaokrągloną końcówką. Dobrze się nim manewruje po płytce paznokcia, łatwo dotrzeć blisko skórek i niewiele pociągnięć potrzeba do pokrycia całego paznokcia. ALE. To chyba byłby jedyny niestety plus. Lakier po pierwszej warstwie niestety miał spore prześwity, zatem postanowiłam nałożyć drugą wastwę, ale niestety i to nie pomogło. Do tego lakier nie tworzy na pazkonciu ładnej tafli, robią się widoczne smugi. Schnie też dość długo jak na Miss Sporty. Jeżeli chodzi o trwałość, to na odtłuczonej płytce po trzech dniach pojawiają się u mnie odpryski, ale to u mnie standard, bo niestety zwykłe lakiery za długo się moich paznokci nie trzymają. Stosowałam też inne lakiery od Miss Sporty z innych serii i wypadają o niebo lepiej, bardzo je lubię. Ta seria niestety jest słaba i jej nie polecam.

Lakier Miss sporty kupiłam w Rossmanie w przystępnej cenie. Cena ceną, natomiast jestem rozczarowana szybkim odpryskiwaniem się lakieru z moich paznokci. Aby osiągnąć czekiwany efekt należałoby go używać codziennie. Z plusów? Ładny kolor, który można uzyskać po nałożeniu conajmniej dwóch warstw. Producent oferuje duży wachlarz kolorów do wyboru. Lakier jest dość gęsty i długo schnie po nałożeniu. Ja osobiście nie polecam.

Za cenę, jaka trafia się na promocji w popularnej drogerii aż szkoda nie kupić tego lakieru. Ja mam trzy kolory, z każdego jestem tak samo zadowolona. Małe opakowanie pozwala na zużycie produktu do końca. Pędzelek jest dość szeroki i raczej płaski, dlatego aplikacja lakieru jest dziecinnie prosta. Efekt optymalny uzyskuje przy dwóch warstwach lakieru, chociaż zdarza mi się dokładać trzecią warstwę, gdy widzę lekkie wytarcie na końcówkach paznokci. Trwałość jest całkiem dobra jak na ta kategorię cenową, lakier spokojnie wytrzymuje kilka dni. Myślę że to całkiem przyzwoity produkt z ciekawymi kolorami.

Zawsze wracam do tych lakierów. Najlepsza jakość w stosunku do ceny, bo ok.10zł (na promocji nawet 5zł(!)) W Rossmannie. Lakiery szybko nie gęstnieją, mogą stać do 30 miesięcy po otwarciu. Ogromny plus za szeroki pędzelek, który ułatwia aplikację. Szeroki wybór kolorów. Niestety... Czasami trafią się lepsze, czasami gorsze. Polecam patrzeć na buteleczkę, sprawdzić, czy lakier się nie rozwarstwia i przechylić buteleczkę na bok, aby zobaczyć czy nie jest za rzadki. Na daną chwilę mam 3: 110 jasny, różowo-beżowy odcień, 552 siny róż i 151 bordowy. 110 i 151 są bardzo rzadkie i potrzeba kilku warstw, aby wyglądały dobrze na paznokciu. Jasny świetnie się nada do frencha, ale pełne krycie ciężko nim uzyskać. Bordowy zaś nie nada się do niczego... Bo nawet po kilku warstwach wygląda średnio i szybko się ściera. Najlepszy z tych 3 jest środkowy odcień, czyli siny róż. Nie jest mega gęsty, ale dobrze pokrywa płytkę paznokcia już przy jednej warstwie i długo się trzyma. Po przechyleniu buteleczki na bok jako jedyny nie spływa po ściankach.

Lakier chyba wszystkim lub większości znany, dostępny w Rossmanie, tani i na dodatek zawsze można go kupić bo pełno sztuk na półkach. Pokusiłam się na kolor czarny. Lakier ma wygodny pędzelek którym dobrze malowało mi się paznokcie. Kolor faktycznie ładny i ciemny, prawdziwa czerń bez żadnej szarości, ale po trzech warstwach. Niestety trzeba było nałożyć go sporo bo pigmentacja słaba. Po jednej warstwie praktycznie półprzezroczysty, po dwóch smugi, trzecia już wyglądała dobrze. Używałam na ten lakier top coatu z Sally Hansen i potrafił trzymać się prawie tydzień, nadal wyglądając w porządku, tylko obtarł się na brzegach paznokcia i czasami pojawił się mały odprysk. Szczerze mówiąc, ten lakier swoją trwałością jest lepszy niż niejeden droższy który testowałam. Dosyć szybko zgęstniał i już wtedy malował bardzo brzydko, ale no trudno. Za tą cenę można mu to wybaczyć. W końcu to lakier za pięć złotych. Myślę że kupię go ponownie, ale tym razem inny kolor.

Lakier kryje niestety bardzo słabo, pierwsza warstwa wygląda jak akwarelowa farba. Aby uzyskać zadowalający odcień czerni, trzeba nałożyć przynajmniej 2-3 warstwy (każda schnie coraz dłużej). Problem w tym, że jest to bardzo czasochłonne, ponieważ kosmetyk wolno schnie. Przy tym szybko się ściera, więc trzeba nakładać na górę dodatkową warstwę lakieru bezbarwnego. Ostatecznie kończymy więc z 3-4 warstwami lakieru. Nie warto.

Mam odcień numer 0023- piękna krwista czerwień. Uwielbiam takie kolory na paznokciach, ten wygląda naprawdę elegancko. Jego plusem jest to, że jedna warstwa stanowczo wystarcza by pokryć całkowicie płytkę paznokcia a kolor wydaje się być wyjątkowo głęboki. Zauważyłam, że nie schnie zbyt długo, ale mam jedno 'ale' do niego- trwałość. Nie używam żadnych topów ani innych utrwalaczy, gdy pomaluje wieczorem paznokcie to rano po pomywaniu naczyń, lakier już schodzi. Codzienne poprawki są konieczne, jeśli chcę mieć nienaganny manicure.

Zakupiłam go jakichś czas temu ,był akurat na promocji. Buteleczka typowa dla lakierów Miss Sporty, okrągła, mieszcząca 7 ml produktu. Posiada dobrze wyprofilowany, szeroki pędzelek, który jest sztywny i sprawia, że lakier łatwo i szybko rozprowadza się na płytce, nie pozostawiając smug. Pełne krycie uzyskany przy dwóch warstwach. Konsystencja lakieru na początku jest lejąca ale nie spływa z paznokci, z biegiem czasu nieco bardziej zastyga. Jego kolor jest ciemno niebieski z metalicznym wykończeniem. Na paznokciach prezentuje się bardzo cudownie. Lakier schnie stosunkowo długo w porównaniu z innymi, których do tej pory używałam. Co do trwałości, to jest całkiem przyzwoita,zazwyczaj utrzymuje się na moich paznokciach do 3-4 dni, pózniej odpryskuje. Na pewno sięgnę po inne kolory.

Posiadam kilkanaście kolorów lakierów z tej serii i wszystkie uwielbiam. Już jedna warstwa pozwala przykryć całą płytkę paznokcia. Kolory są cudowne, intensywne. Lakier nie odpryskuje i nie kruszy się przez okres 2 tygodni! To z pewnością jest rekord dla "zwykłych" lakierów. I bardzo polecam wypróbować bo za tą cenę to jest hit :)

Mam w swojej kosmetyczce całkiem fajny tusz, podkład i błyszczyk Miss Sporty, więc postanowiłam pójść za ciosem i sprawdzić także lakier do paznokci tej marki, tym bardziej, że trafiłam na promocję. Zakup nie okazał się jednak zbyt udany... Lakier jest bardzo przystępny cenowo, ale niestety cena idzie tutaj w parze z jakością. Lubię ciemne kolory więc zakupiłam fioletowy odcień o nr 0057. Pędzelek jest szeroki, więc wygodnie nakłada się nim lakier. Problem polega na tym, że ma on bardzo rzadką konsystencję. Rozlewa się po płytce, co niekoniecznie jest dobre, bo nierównomiernie ją pokrywa. Co więcej, tworzą się prześwity, więc trzeba nałożyć przynajmniej 2 warstwy, by uzyskać w miarę estetyczny efekt. Lakier też bardzo długo wysycha, przez co manicure zajmuje dużo czasu, bo aż strach czegokolwiek dotknąć. Co do trwałości, to bym tak nie szalała z tymi 10 dniami. ;) Jeśli nie jesteś księżniczką na ziarnku grochu i musisz sama ogarniać brudne naczynia oraz porządki w domu, to raczej lakier nie wytrzyma na nich tak długo. W moim przypadku zaczął odpryskiwać po 2 dniach - to niby też 'do 10 dni' :D, ale jednak oczekuję po lakierze przynajmniej 5-dniowej trwałości, bo nie mam tyle czasu, żeby co chwila malować pazury. Znacznie lepiej lakier radzi sobie z trwałością na paznokciach u stóp. Tutaj nie mam większych zastrzeżeń.

Lakier jest dostępny w rossmanie, miałam wiele różnych kolorów i bardzo często do niego wracam, bo jest tani i jak na drogeryjne lakiery wypada lepiej od innych w tej półce cenowej. Używam 2 warstwy, schnie około 20 min. Wiadomo, że manicure nie utrzyma się 10 dni, ale spokojnie 3-4 dni wytrzyma. Uważam, że to całkiem niezły wynik, bo większość drogeryjnych lakierów zaczyna odpryskiwać po dniu. Ma bardzo ładną game kolorystyczną, do wyboru do koloru. Jego wadą jest, że szybko gęstnieje, ale ja dolewam kropelkę zmywacza i wszystko gra. I pojemność, to nie jest lakier, który będzie nie wiadomo ile nam służył. Zazwyczaj kupuje 1 opakowanie na miesiąc.

Lakier miss sporty gel shine dostępny jest w rosku za niecałe 8zl. Opakowanoe lakieru to szklana buteleczka z pędzelkiem. Pędzelek dobrze aplikuje produkt jest lekko spłaszczony. Pojemność produktu to 7ml Lakier jest żelowy, nie za rządki, krycie ma średnie, wysycha w miarę szybko. Plus za bogata gamę kolorów. Ogólnie lakier trzyma się 3dni później odpryskuje. Jedna warstwa nie daje pełnego krycia. Lakier nie farbuje płytki. Myślę że warto go wypróbować gdyż jest ok za tę cenę.

Pierwsze wrażenie lakier ten zrobił dość marne - jedna warstwa wyglądała, jak akwarela. Potrzebowałam trzech, by uzyskać satysfakcjonującą mnie, głęboką, intensywną czerń. Nie byłam co do tego lakieru przekonana. Zaskoczył mnie jednak i urzekł swoją trwałością. Lakier na paznokciach wytrzymuje nawet ponad 10 obiecywanych przez producenta dni, nie odpryskuje. Myślę, że zostanie moim ulubieńcem na długo.