Institut Esthederm Cellular Water Mist Woda komórkowa `Zastrzyk energii dla skóry`

Zwłaszcza latem trzymam ten spray w lodówce, dzięki temu daje jeszcze przyjemniejsze efekty stosowania. Łatwy w aplikacji spray, opakowanie praktyczne i eleganckie. Wersję 30ml zabieram zawsze na wakacje. Produkt jest uzupełnieniem pielęgnacji, polubiłam go bardziej niż wody termalne i mam wrażenie, że lepiej koi, łagodzi, przygotowuje do dalszej pielęgnacji moją skórę. Jestem na tak i polecam!

Wody termalnej używam na oczyszczoną skórę twarzy przed nałożeniem serum i kremu. Mam wrażenie, że zwilżona wodą termalną skóra lepiej chłonie składniki odżywcze zawarte w kosmetykach. Bardzo ją lubie, ponieważ nie jest perfumowana, a atomizer tworzy delikatną mgiełkę, która przyjemnie otula skórę. Używam kiedy mam wrażenie przesuszonej skóry - ukojenie natychmiastowe (tylko ważne, aby nie doprowadzić do wyschnięcia, a jeszcze na wilgotną skórę nanieść serum lub krem).

Woda w sprayu rozpyla bardzo drobniutką mgiełkę. Nie ma ona żadnego zapachu i szubko się wchłania. Po oczyszczeniu twarzy spryskiwałam nią cerę, a następnie nakładałam dalszą pielęgnacje. Pomaga ona lepiej absorbować nakładane później kosmetyki. Zapobiega ona odwodnieniu skóry i przywraca jej zdrowy wygląd. Można nią również utrwalać makijaż, czy stosować przed nałożeniem maseczek. Można ja używać kilka razy dziennie. Świetnie sprawdza się latem przynosząc ulgę i ukojenie. Idealna na letnie wyjazdy.

W przypływie zainteresowania marką Institut Esthederm zdecydowałam, że pierwszym zakupem będzie woda komórkowa w sprayu. Produkt dostępny jest w dwóch rozmiarach dużym za ok 85 zł oraz małym, który kosztuje ok 30 zł. Większy jest idealny dla użytku domowego, natomiast mały świetnie spisuje się na wyjazdach czy do torebki. Opakowanie jest porządnie wykonane, minimalistyczne, stylistyka odpowiednia dla kosmetyków z tej półki cenowej. Atomizer działa bezproblemowo, bryza jaka wydostaje się z atomizera jest niezwykle delikatna. Jeżeli chodzi o efekty stosowania tego produktu to powiem tak, trzeba mieć realne oczekiwania. Nie jest to magiczny produkt, który dogłębnie nawilży naszą skórę natomiast stanowi istotny etap pielęgnacyjny. Nie jest to produkt bez którego sobie nie poradzę natomiast dobrze, gdy jest. Na plus przemawia jego wielofunkcyjność: * wodę komórkową stosuję tuż po umyciu twarzy i wysuszeniu skóry, zastępuje nim tonik. Nigdy nie stosuję go solo, stanowi natomiast fajną bazę pod dalsze kremy czy serum. Stosowany w ten sposób delikatnie nawilża skórę i polepsza absorpcję kolejnych kosmetyków. * stosuję ją również na makijaż, ponieważ mgiełka jest tak drobna, że nie narusza makijażu, daje przyjemne uczucie odświeżenia * dobrze spisuje się gdy jesteśmy na słońcu, co jakiś czas warto spryskać nią twarz i dekolt * Dobrze sprawdza się jako primer pod makijaż, lekko nawilża twarz i przygotowuje skórę na dalszy etap pielęgnacji * często stosuję ją również przed aplikacją maski w płacie czy kremie Ogólnie jestem zadowolona z tego produktu i chętnie po niego sięgam. Nie jest to produkt rewolucyjny, nie jest również panaceum na problemy skóry natomiast stanowi wartościowy etap pielęgnacyjny, dodatkowo daje dużą przyjemność użytkowania i miłe odświeżenie.

Używam tej wody jako takiego serum przygotowującego do dalszej pielęgnacji, jak i również na zakończenie jej. Kiedy stosuję ją przed nałożenie maseczki działa ona jak magnes który pozwala mojej skórze wchłonąć więcej substancji aktywnych i w ten sposób zwiększam efektywność danej maseczki. Gdy stosuję wodę na koniec pielęgnacji ma ona działanie łagodzące i kojące, dodatkowo zapewnia skórze nawilżenie. Latem woda była moim wybawcą na podrażnioną przez słońce skórę.

Przede wszystkim wodę komórkową Esthederm możemy stosować jako serum, ponieważ w składzie znajdziemy: Karnozyna - chroni DNA, zwiększa aktywność komórek, regeneruje. Algi - nawilżają oraz koją. Dysmutaza ponadtlenkowa - chroni przed czynnikami zewnętrznymi i działa przeciwstarzeniowo. Minerały - odświeżają, rozświetlają, uzupełniają niedobory minerałów. Wodę komórkową może stosować każdy rodzaj skóry ze względu na bardzo lekką konsystencję. Kosmetyk szybko się wchłania i nie zostawia nieprzyjemnej lepkiej warstwy. Plusem jest to, że nie trzeba jej osuszać dodatkowo ręcznikiem. Wodę stosuję od razu po myciu i osuszeniu twarzy każdorazowo, przy leczeniu izotekiem moja skóra często jest ściągnięta a po spryskaniu tym produktem to uczucie po prostu znika. Zauważyłem również, że kosmetyki nałożone po spryskaniu wchłaniają się znacznie lepiej oraz konsystencja kremów jest lżejsza. Produkt można stosować na makijaż bez obaw, że go uszkodzimy. Ostatnio jestem w biegu autobus, tramwaj i pociąg kilka razy dziennie, widok ludzi, którzy patrzą co robię na przystanku jest bezcenny. Miałem sytuację, że pani podeszła do mnie i zapytała czy to "ta" woda, i podzieliła mój zachwyt ponieważ również go stosuje. Zauważyłem, że w gabinetach kosmetycznych woda komórkowa często jest stosowana po różnych zabiegach, na prawdę działa odprężająco i kojąco. Polecam!!