Bioliq Intensive Restructuring Night Cream Macadamia integrifolia 35+ Krem intensywnie odbudowujący na noc

Krem z pewnością nie spełnia wszystkich obietnic producenta i na pewno nie jest przeznaczony dla osób +35, gdyż jego właściwości niwelujące zmarszczki są naprawdę liche. Dobrze sprawdza się jako krem nawilżający w mało wymagającym okresie, wchłania się stosunkowo zadowalająco. Zapach jest przyjemny, nienachalny i mało chemiczny. Opakowanie wygodne, pozwalające bez problemu wykorzystać kosmetyk do końca. Faktem jest spore rozczarowanie, bo od kilku lat regularnie sięgam po serum tej marki i one sprawują się rzeczywiście świetnie. Krem niestety rozczarował i myślę, że najlepiej sprawdzi się na cerze +20. Nie zatyka porów, nie pozostawia ciężkiego filtru, a rano skóra nie jest nim obciążona. Jest to krem po, który na pewno więcej nie sięgnę.

Według obietnic producenta krem powinien: - likwidować zmarszczki mimiczne - nie likwiduje, - wspomagać odbudowę skóry, głęboko ją regenerując - zdecydowanie tego nie robi. Mam wręcz wrażenie, że krem się nie wchłania nic a nic, a jedynie pozostaje na skórze. - intensywnie odżywić i nawilżyć skórę - ani nie odżywia, ani nie nawilża. Stosując ten krem musiałam ratować się innymi produktami, gdy moja cera aż błagała o nawilżenie. A dodam, że ekstremalnie przesuszonej cery nie mam. - wyraźnie wygładzać zmarszczki mimiczne oraz poprawiać kondycję skóry - tak? no nie zauważyłam. A całe opakowanie zużyte. - przywracać sprężystość i elastyczność. Cera o poranku jest gładka, wypoczęta i pełna blasku - cera o poranku jest wręcz tłusta od niewchłoniętego kremu. Totalnie się zawiodłam. Krem nie spełnia żadnej z obietnic producenta. Dwie gwiazdki otrzymuje jedynie za to, że nie uczulił, nie podrażnił i nie wyrządził szkód na mojej skórze.

Ten krem raczej sie przyda osobom 25+ bo majac 35+ juz moja skora potrzebuje mocniejszego nawilzenia na noc .Bylam nawet zadowolona z niego ale ciagle mi cos w nim brakowalo u mnie nie dawal zadnych efektow moze po dluzszym stosowaniu moja cera stala sie bardziej elastyczna ale rano nie bylo nawilzenia niestety

Krem zakupiłam spontanicznie, przy okazji zakupów w aptece internetowej, nie czytając wcześniej żadnych opinii. Produkt dostajemy w miękkiej tubce stawianej na zakrętce, którą bez problemu można przeciąć, aby wydobyć resztki kosmetyku. Jestem właścicielką ekstremalnie suchej skóry, a jak wiadomo taka starzeje się najszybciej. 30 roku życia jeszcze nie przekroczyłam, ale wolę zapobiegać niż leczyć :) Jeśli chodzi o działanie, to krem ładnie nawilża, niwelując uczucie ściągnięcia. Wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. I tutaj trochę daje mi do myślenia, to że odżywczy krem na noc powinien być chyba nieco bogatszy. Tutaj jest ok, ale nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego odżywienia. Ot, zwykły krem nawilżający, który spokojnie można by zastosować na dzień, pod podkład. Podsumowując, krem jest w porządku, ładnie nawilża, ale chyba nie zachwycił mnie na tyle, abym kupiła go ponownie.

Produkt trafiony w dziesiątkę! Nie dość, że w bardzo okazjonalnej cenie to naprawdę odżywia. Co prawda 35+ to około 5 latek za dużo,jednak postanowiłam spróbować. Po pierwszej nocy byłam wręcz zaskoczona stanem skóry. Odżywiona,nawilżona, napięta, elastyczna. Krem zdecydowanie przywrócił skórę mojej twarzy do normy. Zniknęły drobne przebarwienia. Dobry sen+dobry krem=piękna buzia o poranku.

Zastanawiałam się czy kupić sobie ten krem. Po namowie koleżanki, która uwielbia tą markę, skusiłam się. Był on moim pierwszym marki Bioliq. Muszę przyznać, że jestem bardzo z niego zadowolona. . choć początkowo byłam sceptycznie nastawiona... Co prawda brakuje mi jeszcze kilka lat do wieku napisanego na opakowaniu, ale mimo wszystko postanowiłam go przetestować. co mogę powiedzieć po 6-7 tyg. jego używania? Przede wszystkim: + bardzo wygodne opakowanie, w miękkiej tubie + dostępność + w bardzo atrakcyjnej cenie, często jest w promocji + duża pojemność + bezzapachowy, a jeśli już ktoś coś wyczuje, to zapach jest bardzo delikatny + ma bardzo lekką konsystencję + szybko się wchłania + nie tworzy tłustej powłoki + nie uczula + nie podrażnia + muszę przyznać, że po półtorej miesiąca regularnego używania tego produktu jestem zadowolona z efektów; co prawda nie miałam głębokich zmarszczek, a raczej dopiero ich zalążek, ale..... to co było, tzn. delikatne wgłębienia zostały przez ten krem wypełnione i wyrównane, + skóra jest napięta, delikatna i miękka + minął dyskomfort wywołany ściąganiem skóry + nie wysusza + jest niesamowicie wydajny! Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Z pewnością zakupię kolejne opakowanie tego kremu :)

Niestety to kolejny produkt firmy Bioliq, z którego nie jestem zadowolona. Słynne serum rewitalizujące wypada jak dla mnie bardzo przeciętnie, a ten krem niestety jeszcze gorzej. Od kosmetyku na noc, który przeznaczony jest dla skóry 35+ oczekuję większego i przede wszystkim widocznego działania. Jak w cudowne zniknięcie zmarszczek mimicznych pod wpływem kremu oczywiście nie wierzę, tak solidnego nawilżenia i odżywienia skóry już jednak od kosmetyku tego typu wymagam. Krem odbudowujący Bioliq mimo nawet treściwej konsystencji bardzo szybko się wchłania i co najgorsze pozostawia skórę nieprzyjemnie ściągniętą. Nie wiem czy za ten efekt jest odpowiedzialny jakiś składnik tego produktu, ale mam je praktycznie po każdej aplikacji. Krem zamknięty jest w miękkiej tubce, można ją wygodnie postawić na sporym korku, jednak jego odkręcanie i zakręcenie jest kłopotliwe. Wolę zakrętkę, którą można po prostu zamknąć. Zapach kremu jest nawet ładny, ale szału też nie ma. Nie zauważyłam, by stan mojej skóry się poprawił. Nie zauważyłam praktycznie żadnego efektu stosowanie tego kremu, więc drugi raz się na niego na pewno nie skuszę.