Vianek Seria Pomarańczowa, Intensywnie odżywczy krem do twarzy na noc 

Miałam kilka produktów firmy Sylveco i nie bardzo mi się sprawdziły:( Wykorzystałam jedno opakowanie tego kremu i jestem zadowolona.Naturalny skład, opakowanie typu airless i przyjemny ,nie męczący zapach to zdecydowane plusy tego produktu. Po nocy skóra była odżywiona i zregenerowana .Jest wydajny miałam go ok 3 miesięce ,na pokrycie twarzy wystarczyło pół pompki:) Lubiłam go stosować i pewnie do niego wrócę, na razie stosuje krem Biolaven na noc ,który też daje całkiem niezłe efekty. Polecam

Kupiłam go z magazynem za niecałe 11 zł, więc super cena. Ma dosyć miłe dla oka opakowanie, pompkę, która bez utrudnień dozuje nam produkt. Vianek na noc to krem o dosyć gęstej konsystencji i pomarańczowym zabarwieniu. Na początku jego zapach mi nie odpowiadał, ale z czasem się do niego przyzwyczaiłam . Dobrze się wchłania, lecz mogło by być lepiej z smarowaniem. Po wchłonięciu buzia jest nawilżona i wygładzona. Mam cerę mieszaną i fajnie się ze sobą zgrywali. Po nocy moja buzia nie była taka 'spocona', tylko wyglądała na zdrową i świeżą. Nie zauważyłam by mnie zapychał i powodował nowe niedoskonałości. Jest wydajny.

Dziś na tapecie intensywnie odżywczy krem do twarzy na noc. Jest to produkt bogaty w składniki odżywcze z ekstraktem z szyszek chmielu, który zwiększa przyswajalność składników odżywczych do głębszych warstw naskórka. Dla mnie jest to #musthave wieczornej pielęgnacji ze względu na lekką formułę, oraz odżywienie mojej skóry. Co mi się również spodobało, to brak intensywnego koloru, żółta barwa kremu oraz jego wydajność, pomimo małych gabarytów.

Na noc sprawdza się genialnie! Czuć odżywienie, zostawia film (mi na noc to nie przeszkadza), ale nie tłusty tylko taki „odżywczy” :D Po skończeniu jednego opakowania wydawało mi się, że dodał mi pewnego glow. Zapach nie jest zły, ale mógłby być delikatniejszy, z czasem trochę przeszkadzał.

Krem odżywczy Vianek z serii pomarańczowej to dobry krem na noc. Ma niezły skład, nie jest ciężki, ale jednocześnie całkiem dobrze odżywia skórę. Fajnie się wchłania, zawiera ekstrakt z szyszek chmielu.

Krem jest naprawdę niezły, szczególnie jeśli potrzeba natłuszczenia. Na pewno sprawdzi się w zimie. Ma niezłą konsystencję, dobrze się rozprowadza, ale nie wchłania od razu - jak to bywa z kremami które natłuszczają. Ja mam delikatną i wrażliwą skórę, więc nie stosowałam go codziennie, jednak był idealny dla męża, który właśnie takiej pielęgnacji potrzebował.

Krem otrzymałam w prezencie. Moja skóra dojrzała, w dobrej kondycji, mieszana w kierunku normalnej ale ze skłonnością do zapychania. Opakowanie produktu - plastikowa obudowa zakończona pompką. Konsystencja kremu - średnio- gęsta, treściwa. Zapach - lekko ziołowy, dość specyficzny, mnie nie urzekł, ale do zaakceptowania. Barwa kremu -- lekko żółtawa, wpadająca w pomarańczowy, przypomina mi kolor kurkumy. Krem dobrze nakłada się , tuż po aplikacji natychmiastowo wchłania pozostawiając nieco tłustą, aczkolwiek nie sprawiającą problemów warstwę. Skóra po nałożeniu staje się gładka, miękka, wyraźnie nawilżona i odżywiona. Rano po przebudzeniu efekt jest nadal widoczny , skóra wygląda na wypoczętą i zregenerowaną . Podsumowując to przyjemna propozycja do wieczornego stosowania. Odżywia, koi, nawilża, wygładza i nie zapycha .

Mam skórę mieszaną, skłonną do przesuszeń. Krem jest lekki, wygodny do stosowania dzięki pompce. Po jego użyciu skóra się nie przesuszała, faktycznie była odżywiona. Co ważne - nie zapycha. +odżywczy +nawilżający +wygodny w użyciu +wydajny +ładny zapach +nie zapycha

Krem na noc w tej wersji nie zrobił na mnie szczególnego wrażenia.. ot dobrze odżywiający, otulający krem na noc. Nie zaszkodził mojej cerze mieszanej ani też cudów nie zdziałał. Był niezwykle wydajny ponieważ na moja mała twarz wystarczyło użyć jednorazowo pół pompki.(za pompkę oczywiście plus) Krem jest w porządku i jak na krem na noc przystało ma dość ciężka tłusta konsystencję mnie nie zapchał ale cery mocno tłuste powinny uwazac

Krem jest treściwy, ładnie pachnie, dobrze się rozprowadza. Muszę jednak uważać z ilością jaką daję, bo jeżeli zacznę nakładać całą pompkę to zaczyna mnie zapychać. Generalnie jedyny z kremów Vianka, który jako tako daje radę, ale jednak raczej nie kupię go ponownie.

Z pozoru i przy pierwszym zetknięciu lekki krem. Rozsmarowuje się niemal ślizgając po twarzy i momentalnie wchłania. Już po chwili jednak daje się odczuć jego tłustość, twarz bardzo się świeci, a gdy masujemy twarz chwilę dłużej to palce zaczynają odczuwać opór, jakby stężał. W kolorze ciemny żółty, zapach wyraźnie rokitnikowy, ale do tego jakaś wytrawność. Nie jest nieprzyjemny, ale specyficzny na pewno. Pierwsze parę użyć utrzymywało się dobre wrażenie po nałożeniu go na noc. Po wstaniu twarz wyglądała świetliście, niemal promiennie, poprawił się nawet koloryt. Skóra była bardziej miękka i lekko wygładzona. Po dłuższym stosowaniu było coraz gorzej, pierwszy zachwyt minął, a cera najwyraźniej przesyciła się nim. Pory wyglądają teraz na rozszerzone, generalnie trochę mnie przytkał. Jest dobry dla cer suchych, nie poczułam ulgi, ale solidne nawilżenie i natłuszczenie owszem. Jednak najrozsądniej dla mnie będzie używać go dawkując na zmianę z innym kremem. Czy jest intensywnie odżywczy, uważam, że tak, więc obietnice producenta spełnione.

Kupiłam ten krem, ponieważ bardzo polubiłam się z jego odpowiednikiem na dzień. Po kilku tygodniach stosowania jednak nadal nie wiem co o nim sądzić. Pojawił się u mnie ostatnio problem zaskórników i odnoszę wrażenie, że ten krem go pogłębia. Różni się także od wersji dziennej zapachem i w tym przypadku jakoś mniej mi odpowiada. Opakowanie oczywiście na duży plus, ale działanie kremu jest dla mnie wątpliwe. Mam wrażenie, że czegoś mu brakuje.

Krem w wygodnej i higienicznym opakowaniu, na pompkę. Krem o delikatnym zapachu, bardzo treściwy, dobrze się rozprowadza po twarzy. Idealne ukojenie dla skóry, bogaty w odżywcze składniki. Skóra rano jest promienna i nawilżona.

Plastikowe opakowanie z pompką w standardowej, przyjemniej szacie graficznej jak na Vianek przystało. Kosmetyk ma kremową, bogatą konsystencję o żółtym kolorze. Posiada zapach, który jest przyjemny, ale mało wyczuwalny. Mamy tu olej sojowy, z pestek moreli, rokitnikowy, masło avokado, wosk pszczeli, lecytynę sojową czy ekstrakt z szyszek chmielu, które regenerują skórę i przywracają właściwy poziom nawilżenia skóry. Krem łatwo się rozprowadza i szybko wchłania zostawiając delikatną warstwę pielęgnacyjną. Po aplikacji skóra jest przyjemnie odżywiona i nawilżona. Dodatkowo ładnie wygładza cerę sprawiając, że jest miękka i gładka w dotyku. Kosmetyk należy do bardzo wydajnych produktów- w moim wypadku niecała pompka wystarcza na pokrycie całej twarzy, szyi i dekoltu. Jak dla mnie jeden z lepszych odżywiających kremów na noc jaki miałam. Polecam.

Krem kupiłam skuszona pozytywnymi opiniami i niestety zawiodłam się. Krem bardzo szybko się wchłania, ale nie zauważyłam specjalnego nawilżenia czy odżywienia skóry. Dodatkowo zapach jest dla mnie bardzo nieprzyjemny, dosyć mdły. Plus za skład i opakowanie z wygodnym aplikatorem. Niestety u mnie wiecej nie zagości.

Krem kupiłam kierując się dobrymi opiniami i się nie zawiodłam. Posiadam skórę mieszaną z tendencją do niedoskonałości, dlatego ostrożnie dobieram kosmetyki szczególnie te o treściwszej konsystencji. Uwielbiam gdy skóra na noc jest odpowiednio natłuszczona i nawilżona. Ten krem doskonale się sprawdził. Skóra po tym kremie jest odżywiona i nawilżona. Nie zapycha porów - co dla mnie jest dużym plusem. Zapach - ładny i przyjemny. Opakowanie produktu bardzo wygodne i higieniczne. Krem jest wydajny, nie trzeba aplikować go dużo, przez co spokojnie starcza na jakiś czas. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i z chęcią sięgnę po inne kosmetyki tej marki.

Kosmetyki marki Vianek stale przewijają się w moje pielęgnacji, zarówno twarzy, jak i ciała czy nawet włosów. Na ogół bardzo je lubię i większość z nich sprawdza mi się bez jakiegoś większego problemu, dlatego też chętnie sięgam po nieznane mi wcześniej warianty. Tym razem z potrzeby chwili zdecydowałam się na krem przeznaczony do pielęgnacji buzi w ciągu nocy z serii pomarańczowej, która charakteryzować ma się intensywnym odżywieniem. Moja cera z natury jest raczej sucha, ale i mocno wrażliwa oraz reaktywna. Dzięki stosowaniu odpowiedniej pielęgnacji udało mi się doprowadzić ją do takiego stanu, w którym określam ją jako normalną, gdyż nie występują już na niej większe problemy, takie jak nadmierne suche skórki czy zaczerwienienia. Mimo to w dalszym ciągu staram się stosować kosmetyki o silnym działaniu nawilżającym, ale i odżywczym. Nie ma co ukrywać, że krem od marki Vianek zdecydowanie do tego typu produktów należy. Znajdziemy w nim bowiem moc wszelkiego rodzaju olejków, między innymi z rokitnika, z pestek moreli, a nawet - sojowy. Tego typu mieszanka ma za zadanie nie tylko intensywnie nawilżyć, jak i odżywić naszą buzię, ale także idealnie ją wygładzić i poprawić jej elastyczność. Produkt zamknięty został w plastikowym opakowaniu. Dominują na nim odcienie bieli oraz pomarańczy, które ukrywają się w kwiatowej, bardzo rustykalnie prezentującej się grafice. Na opakowaniu znajdziemy takie informacje jak logo producenta, nazwa kosmetyku oraz jego podstawowe cechy, jak i oczywiście skład. Wszystko to zapisane zostało za pomocą bardzo dziewczęcej, czarnej czcionki. W rolę aplikatora wciela się tutaj biała pompka. Kremik dostajemy w opakowaniu o pojemności 50 ml i należy pamiętać, że w tym wypadku jest to bardzo dużo. Po pierwsze, ma to być produkt przeznaczony jedynie do wieczornego stosowania, ale oprócz tego jego konsystencja sprawia, że jest niesamowicie wydajny. Niecała jedna pompka na spokojnie starczy do pokrycia całej buzi wraz z szyją i kawałkiem dekoltu. Tak wydajnego produktu to ja chyba dawno nie miałam. Dodatkowo na pochwałę zasługuje w tym wypadku działanie. Dzięki bogatym składnikom aktywnym mamy tutaj do czynienia z prawdziwym bogactwem odżywienia cery. nie zabraknie tutaj także intensywności nawilżenia, jak i optycznego wygładzenia. Krem idealnie zmiękcza buźkę, sprawiając, że aż chce się jej dotykać. Warto pamiętać o tym, że produkt ten szybko się wchłania, ale pozostawia taką wyczuwalną warstwę pielęgnacyjną. W mojej ocenie jest to produkt jak najbardziej godny zakupu. Charakteryzuje się przede wszystkim idealnym składem, delikatnym zapachem oraz bogatym działaniem pielęgnacyjnym. Serdecznie polecam, bo jest to kosmetyk idealny pod względem nocnego odżywienia.

Szukałam kremu, który będzie treściwy, odżywczy i nada się do skóry mieszanej. Pierwsze dwie wymienione cechy jak najbardziej pokrywają się z działaniem tego produktu, niestety czuję, że za bardzo obciąża moją skórą. Przepadam za nieco bardziej treściwymi formułami na noc, nawet olejami nakładanymi na krem, ale w tym przypadku skóra po prostu jest obciążona, nieco tłusta i nie budzę się rano z efektem "baby face" a tego oczekuję po wieczornej, mocno nawilżającej pielęgnacji. Na szczęście krem nie podrażnia i raczej nie zapycha. Ma żółty kolor, na szczęście nie jest to widoczne na skórze. Mimo wszystko dostrzegam w nim więcej wad niż zalet. Może dla cery suchej się sprawdzi, ale na mojej mieszanej w kierunku tłustej nie zrobił zbyt dobrego wrażenia.