L'Oreal Paris Infallible, Sexy Balm Balsam do ust

Pomadkę zakupiłam bardzo dawno temu w drogerii Rossmann. Niestety obecnie ten produkt jest dostępny wyłącznie w niszowych miejscach i w niewielkiej ilości. Wielka szkoda bo u mnie się sprawdził. Opakowanie nie jest nadzwyczajne - ani super ani tandetne. Czarne etui z półprzezroczystą zakrętką w tonacji fioletowo- różowej. Opakowanie jest trwałe - u mnie przetrwało kilka lat bez uszkodzeń, jedynie srebrne wytłoczone napisy z nazwą firmy mocno się starły. Zakrętka szczelnie zabezpiecza produkt. Mam kolor nr 111, który w opakowaniu wygląda na tonację różowo-fioletową za którą osobiście nie przepadam, ale realnie (na ustach) daje efekt bardzo ładnego, naturalnego różu. Pomadka bardzo ładnie podkreśla naturalny kolor ust i podbija róż oraz nasyca. W mojej ocenie jednak nie jest to błyszczyk tylko koloryzująca pomadka, nie ma "lśnienia" charakterystycznego dla błyszczyków tylko bardzo ładne podkreślenie i nasycenie koloru. Efekt jest wyraźny, ale subtelny, więc idealnie nadaje się do pracy i w innych codziennych sytuacjach. Pomadka lekko natłuszcza i nawilża usta. Ściera się równomiernie do kilku godzin bez jedzenia i picia. Ze względu na kształt sztyftu, jak i naturalny kolor bardzo łatwo robi się nią makijaż bez ryzyka wyjścia poza obręb ust i innych wpadek. Pomadka jest ma bardzo długi termin ważności - odkryta przeze mnie po kilku latach od zakupu nadal spełnia swoje funkcje i nie daje oznak przeterminowania. Podsumowując - bardzo dobra koloryzująca pomadka i żałuję, że obecnie można ją dostać w tak niewielu miejscach i w ubogiej palecie kolorów.

Ja akurat nie odniosę się do ceny jak poprzednicy, bo zakupiłam ze 4 różne warianty kolorystyczne za parę złotych w cenie na do widzenia w Rossmann. Jak na tę cenę nie znam lepszych pomadek nawilżający, które nadają ustom dodatkowo bardzo ładny kolor. Świetnie nawilżają i mają świetne opakowanie- da radę je zużyć do końca. Nie odbijają się na ustach, pięknie pachną- czuć jakość Loreal.

Posiadam odcień 102 sheer gossip o brzoskwiniowo - koralowym, delikatnym kolorku. Szminka ma masełkową, miękkă konsystencję taką kremowo-balsamową, dobrze się rozprowadza po ustach i nie podkreśla suchości skórek, wręcz faktycznie delikatnie nawilża. Przyjemnie pachnie i "smakuje". Delikatnie jakby chłodzi, uczucie kojarzy mi się ze szminkami powiększającymi usta. Ładnie się błyszczy na ustach. Całkiem wydajna, z trwałością nie ma za dobrze ale w końcu jest balsamem do ust. Opakowanie wygodne, na wykręcanie z wygodną, mocno trzymającą nakrętką. Pod wzgledem designu opakowania nic nadzwyczajnego, bez ochów i achów. Dodatkowo napis szybko się ściera z opakowania. Odnośnie koloru to jest idealny na co dzień, delikatny i niewyzywający. Idealny na lato. NAaturalnie się "zjada" bez udziwnień. Cena jednakże ciut za wysoka.

Kosmetyk, który uwielbiam. Raczej nie wykonamy nim przerysowanego instagramowego makijażu. I dzięki Bogu! Nadaje ustom zdrowy wygląd, wydaje mi się, że całkiem dobrze nawilża i ma przyjemny zapach. Szybko znika, ale ponowne aplikowanie go to sama przyjemność :) Cena nieco przesadzona, ale mi już się przytrafiło na nie kilka promocji

to taki nawilzający balsam do ust, Nadaje ładny kolor, pięknie błyszczy ale trzyma się stanowczo za krótko, Jest wygodny i łatwy w użyciu. Poprawki można robić nawet w łazience bez lusterka (są takie łazienki). Ma miła dla ust konsystencję, nie rozlewa się na ustach i nie odbjia na zębach. Mimo plusów - cena jest za wysoka. Gdyby trzymał się dłużej na ustach....\ Kolory są ładne ale na ustach wyglądają delikatniej. Opakowanie i mechanizm działa bez zarzutu

Zakupiony na promocji w Rossmann kolor 101 We were pink najbardziej neutralny z gamy. Przyjemny w stosowaniu, nawilżający i nadający delikatnego koloru balsam skończył się w tempie ekspresowym. Regularna cena przy takiej wydajności jest dla mnie zaporowa.

Podoba mi się ten produkt do tego stopnia, że kupiłam aż 3 opakowania ;) Wygodnie się go aplikuje, można go łatwo nałożyć bez konieczności posiadania lusterka. Nadaje ustom ładny kolor, sprawia, że się błyszczą, nie przesusza ich. Przyjemnie pachnie. Nie jest zbyt trwały i wydajny. No i jest niestety drogi.

Moim zdaniem jest to zwykły balsam do ust, który nadaje im kolor nie ma w nim niczego niezwykłego, nie nawilża ust jakoś wybitnie. Mimo wszystko lubię go używać 'na szybko' gdy nie mam czasu bawić się w precyzyjne malowanie ust czyli właściwie non stop. Niby nic specjalnego ale jest fajny i przydatny, tylko że nie kupiłabym go ponownie za taką cenę. Mam podobny produkt z wet n wild, który jest dużo tańszy a sprawdza się tak samo jak ten z loreal

To cudo zakupiłam na allegro, ponieważ cena w drogeriach przeraża za tego typu produkt. Posiadam dwa kolory Gossip (lekki nude) oraz As If! (nude z domieszką różu). Przecudnie nawilżają usta, dają lekki połysk, ale nie taki nachalny, nie tworzą na ustach brzydkiej białej linii po wewnętrznej stronie jak ma zwyczaj robić to np. stick z catrice. Coś wspaniałego! Jedyne do czego mogę się przyczepić to bardzo liche i tandetne opakowanie:(

Daje śliczny efekt, podkreśla, nabłyszcza i barwi usta w zauważalny, ale nienachalny sposób. Dość dobrze nawilża, choć bez szału, równomiernie schodzi z ust. Nie jest trwały, ale to balsam, więc pod tym względem nie spodziewałam się cudów. Bardzo wygodny w użyciu, dobre opakowanie, do tego pięknie pachnie. Razi mnie w nim tylko cena, jak na pomadkę-balsam, nawet tak świetny jak ten, za wysoka. Myślę, że kupie jeszcze raz, na promocji albo przez internet, bo wygląd ust po zastosowaniu naprawdę mi się podoba. Zalety: - naprawdę śliczny efekt po użyciu - trochę nawilża - pięknie pachnie - przyjemy i łatwy w aplikacji Wady: - niezbyt trwały - drogi

Dobrze odżywia, bardzo łatwo się nakłada i ma piękny kolor (jestem posiadaczką koloru 109SuchABabe). Konsystencja jest lekka, żelowa, produkt jest dość dobrze napigmentowany, ładnie nabłyszcza usta. Na ten moment nie widzę większych wad i bardzo chętnie używam tego balsamu w codziennym makijażu.

Jestem pod wrażeniem :) sztyft pachnie delikatnie, pudrowo, a to bardzo wpływa na komfort użytkowania u mnie. Wybrałam kolor 102 Gossip, jest to delikatny beżowy róż. Piękny kolorek, szminka bardzo kremowa, cudownie sunie po ustach zostawiając półtransparentny ślad. Idealny zarówno do pracy, jak i na wyjścia dla mnie, bo nie lubię mocnego makijażu. Bardzo dobrze nawilża. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to opakowanie, które zbyt solidnie nie wygląda :)

Bardzo dobry błyszczyk/pomadka. Nawilżenie jest nieziemskie, nie wysusza na dłuższą metę. Nie muszę już używać carmexa, a to coś znaczy. Wybrałam kolor nr 103, jest bardzo ładny i naturalny. Nie ściera się szybko, oczywiście o ile się nic nie je. Ładnie pachnie, konsystencja też jest bardzo przyjemna. Używam go od 4 miesięcy i to bardzo często, a dopiero teraz mi się kończy, więc oceniam wydajność na bardzo dobrą. Jedynym mankamentem produktu jest opakowanie - szybko ścierają się napisy, nakrętka pękła i lubi też ona odpadać w torebce od sztyftu. Jednak nie opakowanie jest tu najważniejsze, lecz jakość błyszczyka, a jest ona naprawdę wysoka :)

Kupiłam na mega wyprzedaży w Rossmanie. Szukałam jakieś koloryzującego balsamu, ponieważ non stop borykam się z przesuszonymi ustami. Piękne kolorki, całkiem dobre niepigmentowanie (mam kolor 109 such a babe), usta po nim są mięciutkie i balsamik ma przyjemny zapach. Dobrze sunie po ustach, czy jest wydajny-jeszcze nie wiem. Jak dla mnie jest świetny do pracy-usta nie są blade i do tego fajnie nawilżone, a jednocześnie kolor nie jest zbyt nachalny. Chyba kupię jeszcze jedną z tej serii :)

Balsam do ust od firmy Loreal zakupiłam kilka dni temu, pierwsze moje wrażenie było bardzo pozytywne, moje usta były nawilżone i czułam to nawilżenie podczas "noszenia" pomadki. Jednak po kilku dniach użytkowania moje usta zaczęły się strasznie przesuszać, popękały mi kąciki ust, a o skórze w okolicach nie wspomnę , usta mam mocno podrażnione i ściągnięte. Jedyny plus to taki, że zostawia delikatny kolor na ustach. Zdecydowanie nie polecam tego produktu.