Chcąc być zupełnie szczera, napiszę, że mocne krycie bywa mi potrzebne raczej rzadko. Używam go wtedy, gdy pojawia się na mojej twarzy zaczerwienienie po podrażnieniu/reakcji alergicznej lub od tzw. ,,wielkiego dzwonu", kiedy chcę wyglądać nieskazitelnie. Nie lubię jednak bardzo, kiedy mocno kryjący podkład daje widoczną ,,szpachlę" i stąd moje problemy z doborem. Dodam jeszcze, że mam mieszaną cerę, bo myślę, że to sporo wyjaśnia w kwestiach tego, co uważam za mocne i słabe strony kosmetyku.
Działanie: Podkład o dużym kryciu i delikatnym wykończeniu, które wprawdzie jest matowe, nie jest to jednak ,,suchy" mat. Ciężko będzie oddać słowami, co mam na myśli, ale spróbuję: to taka pudrowo-kremowa ,,pierzynka". Od razu nasuwa się tutaj pytanie, czy tego typu wykończenie oznacza też tego typu komfort i odpowiedź jest jednoznaczna: tak. Bell w sztyfcie to naprawdę przyjemny w noszeniu, nie ściągający skóry podkład. Ale z tej konsystencji wynikają też problemy. Pierwszy jest taki, że jeśli się go nie utrwali pudrem matującym w strefie T, to po dwóch godzinach buzia będzie świecić. Drugi - w upale można jedynie pomarzyć o dobrej trwałości. Ale podkład ma też atuty i to nie byle jakie. Przede wszystkim mocne krycie nie idzie tu w parze ze wspomnianą ,,szpachlą". Ktoś wspomniał w recenzji, że ma temu podkładowi za złe, że nie jest kryjący jak korektor i nie chowa cieni pod oczami. W porządku, cieni nie chowa faktycznie ;) Ale pozwolę sobie nawiązać do ,,kultowego" EL DW, który jest uznawany za jeden z lepszych podkładów o dużym stopniu krycia (chociaż cieni nie chowa również), a w porównaniu z tym sztyftem na twarzy wygląda fatalnie, podkreślając wszystkie suche skórki, pory i zmarszczki. Bell ma podobny stopień krycia, natomiast na twarzy wygląda bajecznie. Pory może trochę uwydatnia, ale skórek i nierówności już wcale. Zakrywa zaczerwienienie, pozostałości wysypki to dla niego również pestka.
Forma sztyftu zachęca do używania ,,w biegu", tudzież noszenia w torebce do poprawek. Sprawdza się w tym celu bardzo dobrze, bo aplikacja jest wygodna, o ile oczywiście możemy umyć ręce. Rozcieram go tylko palcami, bo tylko to, moim zdaniem, sprawia, że perfekcyjnie stapia się z cerą.
Sztyft to również super sprawa, kiedy od czasu do czasu konturujemy twarz. W tej roli również Bell się sprawdza. Mam trzy odcienie i przy tym stopniu krycia naprawdę można sobie namalować rysy twarzy od nowa.
Czy polecam na co dzień? Absolutnie nie. Bo tu wyłania się kolejna wada - podkład, jak i inni mistrzowie krycia, trochę blokuje pory.
Kwestie techniczne: Opakowanie byłoby w porzadku, gdyby nie ścierały się z niego napisy. Podkład jest zupełnie bezzapachowy. Sztyft szeroki i wygodny, gładko sunący po skórze, chyba, że nakładamy na zewnątrz w chłodny dzień. Jego długość to pi razy drzwi 4-5 cm. Nie byłoby to nic strasznego, gdyby był wydajny. Ale nie jest. Jest raczej szalenie mało wydajny. Nie używam go co dzień, a i tak szybko się kończy. To niestety sprawia, że chociaż porównałam go wcześniej do klasyka Estee Lauder, to muszę stwierdzić, że cena w przeliczeniu na wydajność jest praktycznie ta sama.
Podsumowując: Bardzo ładne, delikatne wykończenie, mocne krycie, ale straszliwie niewydajny. Dla mnie jest zjawiskiem estetycznym, więc daję mu 4.
Polecam alergikom i osobom lubiącym konturowanie kremowym podkładem. Nie polecam szczególnie osobom, które nie lubią rozcierać podkładu palcami i posiadaczkom tłustej cery.
Zalety:
- ładne, pudrowe, delikatne jak mgiełka wykończenie
- mocne krycie
- komfort w tłustych i suchych partiach cery
- nie uwydatnia suchych skórek, zmarszczek i nierówności
- przypudrowany, długo trzyma się na twarzy
- wygodny sztyft (do poprawek albo konturowania jak znalazł)
- można nim zamalować nie do końca wygojone zmiany skórne i nie pogarsza ich stanu
- dogaduje się" z każdym moim kremem, nie rolując się, nie ciemniejąc i nie warząc
Wady:
- bardzo kiepska wydajność
- w tłustych partiach cery musi być przypudrowany dobrym utrwalaczem, inaczej błysk i słaba trwałość są więcej niż pewne
- spływa z potem, spływa w upale
- ma tendencję do blokowania porów
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie