Trwałość i precyzja zależy od koloru.
Iście wakacyjna seria kosmetyków kolorowych od marki Lovely bardzo szybko wzbudziła moje dość spore zainteresowania. Prezentuje się naprawdę pięknie i jest ciekawą możliwością dodania odrobiny niekrzykliwego koloru nawet do codziennego makijażu. W pierwszej kolejności zdecydowałam się na paletkę przepięknie pastelowych matów oraz na kredki do linii wodnej. Nie ukrywam, że była to dosyć spontaniczna decyzja i nie spodziewałam się, że aż tak popłynę z kolorem. O ile pastele to naprawdę moje ukochane barwy w ubraniach i dodatkach. tak w moim makijażu króluje brąz i beż. Mimo to postanowiłam nieco pokolorować mój make up, dodać im odrobiny koloru i dlatego zakupiłam pd razu aż trzy kredki z dostępnych propozycji.
Zdecydowałam się na kolor turkusowy 06, fioletowy 05 oraz jasnoróżowy 04. Kredka jest automatycznie wysuwana, to oznacza, że nie trzeba mieć do niej temperówki. Opakowanie jest głównie w odcieniu jasnego beżu z umieszczonym na nim logiem producenta, nazwą kosmetyku a także serii, z której pochodzi. Zakrętka oraz część, za pomocą której wysuwamy nasz produkt jest w kolorze odpowiadającym odcieniowi samej kredki. Warto dodać, że kosmetyk ten jest naprawdę przyjemny cenowo, na promocji, która z tego, co zauważyłam dosyć często występuje przy tym produkcie, można go dorwać za ok. 10 zł za sztukę.
Trzeba przyznać, że kredka jest naprawdę miękka. Konsystencje ma niczym masełko, nie ma opcji, aby mogła nas zranić przez to, że jest zbyt ostra. Mimo to ma szpiczastą końcówkę, która oczywiście z czasem stosowania zamienia się w bardziej zaokrągloną. Nie powiedziałabym, że jest to najbardziej precyzyjny kosmetyk na świecie, chodź nie jest też źle. Niestety nie zawsze odpowiednio przykleja się do linii wodnej, czasami robią się dziury, które potem nie chcą się załatać. Czasami wynika to z tego, że nasze oko jest wilgotne. Wtedy należy je przetrzeć i już jest w porządku, czasami jednak nie ma to żadnego wypływu i kredka dalej nie chce z nami współpracować. Najczęściej tego typu sytuacja występuje w przypadku najjaśniejszego odcienia, czyli kolorku 04. Nie będę ukrywać, że moim zdaniem jest to najgorsza propozycja z tych, które miałam okazję testować, chodź sam odcień podoba mi się najbardziej. Niestety jest to jednocześnie najmniej trwały kolorek. Już po dwóch, w porywach do trzech godzin mało co jest widoczne na linii oka, tak naprawdę kredka daje krótkotrwałe efekty. Najdłużej zachowuje się kolor fioletowy, niebieski jest w miarę po środku.
Moim zdaniem kosmetyki te wypadają dosyć średnio, wszystko zależy tak naprawdę od odcienia, na który się zdecydujemy. Bardzo podoba mi się efekt, jaki dają, ale smuci mnie fakt, że nie jest on długotrwały. Warto dodać, że produkty te raczej nie podrażniają, ja mam bardzo wrażliwe oczy z dużą skłonnością do zapalenia spojówek, jednak w tym wypadku czułam się bezpiecznie. Za taką cenę polecam, chodź nie wiem, czy jeszcze kiedyś je kupię.
Zalety:
- Duża dostępność kolorystyczna
- Deasing produktu
- Cena
- Miękkość kredki
- Nie podrażnia
- Ładnie wygląda na linii wodnej
- Średnia trwałość
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie