Elmex Żel z aminofluorkiem 1,25% F 

Plusy(+) - pomaga na wrażliwe szyjki zębów - łagodzi - szybkie działanie - w każdej aptece - chroni przed próchnicą - wydajny - wzmacnia szkliwo - pomaga przy nadwrażliwości zębów Podsumowując warto zakupić i stosować profilaktycznie, mi bardzo pomógł, może lekko przesuszać, ale wtedy warto zrobić sobie przerwę.)

Żel Elmex uważam za bardzo dobry produkt do przeprowadzania domowej fluoryzacji, co daje dodatkową ochronę zębów przed próchnicą. Ja nakładałam ten żel raz w tygodniu na zęby na całą noc. Ma akceptowalny dla mnie smak, który po chwili staje się niewyczuwalny, więc zupełnie nie przeszkadza w spaniu. Żel jak na produkt specjalistyczny nie jest drogi, poza tym jest bardzo wydajny. Moim zdaniem must have dla osób mających częste problemy z próchnicą.

Zaczęłam używać tego żelu do profilaktyki próchnicy i do zniesienia nadwrażliwości. Nie mam z nią bardzo wielkiego problemu, dotyka mnie okresowo, a to i tak nie do tego stopnia, że nie mogę pić czy jeść nic zimnego czy gorącego, ale jednak jest dyskomfortem, nawet tak mała. Uznałam, że lepiej działać zawczasu. Zakupiłam też żel i stosowałam - za radą stomatologa - raz na miesiąc i to wystarczało, bardzo długo nie miałam uczucia żadnej nadwrażliwości. Ale z czasem, mimo stosowania Elmexu, zaczęła ona powracać co kilka miesięcy. Wtedy zaczęłam stosować żel raz na tydzień, ale bez poprawy, więc ciężko mi ocenić jego działanie. Smak ma jak płyny do fluoryzacji w szkole i nie ma się co dziwić, skoro to żel do fluoryzacji. Nie czuć w nim smaku banana, cytrusa ani herbaty. Słabo się pieni. Może i jest wydajny, ale jak jakoś tego nie odczuwam, przy stosowaniu co tydzień, mam wrażenie, że się szybko kończy, mimo, że niby starcza na 40 użyć. Może ciężko mi wycisnąć z tej tuby resztki na kilka razów i stąd takie moje odczucie? W takim ujęciu cena nie jest niska. Żel ma półprzeźroczysty, żółty kolor. Niektórzy się skarżą na zakrętkę, że niby źle się otwiera, bo chroni substancje aktywne. Bzdura, to najprostsze zabezpieczenie przed dziećmi, znane z innych środków, którymi te mogłyby sobie zrobić krzywdę. A, że po jego zastosowaniu nie można nic już jeść i pić, to chyba normalne? Jak na wieczór umyję zęby zwykłą pastą, to tez już potem nic nie jem i nie piję, inaczej mycie byłoby pozbawione sensu i byłoby bezcelowe. Na szczęście mam już wyrobiony ten nawyk i pasta czy taki żel nocą sobie działają.

Żel poznałam u dentystki, która zaaplikowała mi go na nadwrażliwą część zęba. Stosowany systematycznie rzeczywiście pomaga uporać się z nieprzyjemną nadwrażliwością. Mimo małego opakowania produkt jest wydajny, wystarcza na naprawdę długo. Ma postać przezroczystego żelu o specyficznym smaku - ewidentnie kojarzy się z zabiegiem fluoryzacji w szkole. Delikatnie się pieni. Warto stosować go systematycznie, bo naprawdę pomaga walczyć z nadwrażliwością i wzmacnia zęby.

Tego żelu zaczęłam używać dwa lata temu gdy po ciąży zaczęłam mieć problemy z zębami (w sumie to już w czasie ciąży problemy się zaczęły, ale ostatecznie i definitywnie rozprawiłam się z nimi po ciąży). Wydawało mi się, że moje zęby stały się słabsze, czepiała się ich próchnica, jeden pękł tak niefortunnie, że niestety naruszył się korzeń wzdłuż (pionowo) i konieczne było usunięcie i implantacja. Mój stomatolog zajął się moimi zębami kompleksowo, leczenie, higienizacja, zalecenia co do domowej higieny i tu polecił mi ten właśnie żel do stosowania raz w tygodniu. Myślę, że w znacznej mierze to dzięki niemu od dwóch lat nie mam problemu z zębami. Stosują go również moje dzieci (te starsze) i partner. U partnera świetnie wpłynął na usunięcie nadwrażliwości. Moich dzieci nie ima się próchnica, mmie zresztą też. Myślę, że zostanie już ze mną na zawsze :) co do smaku, to cóż- smakuje identycznie jak płyn do fluoryzacji który aplikowano w podstawówkach. Jak najbardziej do przeżycia ;)

Produktu używam z polecenia stomatologa. Sięgnęłam po niego głównie ze względu na nadwrażliwość, bo szczęśliwie nie mam większych problemów z próchnicą- prawie nigdy podczas kontroli stomatologicznych nie jest wymagane u mnie leczenie. Przechodząc do recenzji- produkt jest zapakowany w niewielką tubkę, ale nie sugerujmy się ewentualnym brakiem wydajności, bo produkt starcza naprawdę na bardzo długo! Stosuję go zgodnie z zaleceniem- raz w tygodniu wieczorem czyszczę nim zęby, po czym niczego już nie piję i nie jem, zostawiam go po prostu na noc. Czuję zdecydowaną poprawę jeśli chodzi o uśmierzenie bólu w nadwrażliwości. Produkt ma formę przezroczystego żelu, specyficzny zapach i smak (mnie osobiście przypadł do gustu, ale pewnie znajdzie też i przeciwników), konsystencja jest w sam raz, delikatnie się pieni. Kupuję go w aptece, nie miałam problemu z jego dostępnością. Ja pozostanę mu pewnie wierna i będę do niego powracać :)

Elmex żel do fluoryzacji zębów poleciła mi moja dawna pani stomatolog już wiele lat temu. Korzystam z niego systematycznie od ok. 7 lat i choć moi stomatolodzy zmieniali się przez ten czas, to Elmex żel ze mną pozostał. I tak już będzie zawsze, bo znacznie polepszył kondycję i zdrowie moich zębów. Każdy pamięta pewnie zabiegi fluoryzacji w szkole podstawowej. Higienistka wywoływała uczniów z lekcji i każdy dostawał na swoją szczoteczkę porcję płynu do fluoryzacji zębów. A płyn ten był tal obrzydliwy, gorzki i cierpki, że do dziś mam dreszcze, gdy go wspominam. Z Elmexem jest inaczej- owszem, nie smakuje jak lody waniliowe, ale producent zrobił chyba wszystko co mógł, by poprawić cierpko-gorzki smak fluoru. Żel ma delikatnie żółty kolor i wyczuwalną w smaku nutkę bananową. Stosowanie go nie jest udręką i nie przypomnia mi tego, co pamiętam ze szkoły. Podeszłam wiele lat temu do jego stosowania bardzo systematycznie. Raz w tygodniu, przez wszystkie te lata (poza okresem dwóch ciąż) stosowałam go i polepszenie kondycji moich zębów to właśnie jego efekt. Dla mnie to must have w walce przeciwpróchniczej, o zdrowy i piękny uśmiech. Stomatolodzy przestrzegali mnie, by nie stosować produkt w okresie ciąży, ponieważ fluor może zaszkodzić dziecku. Tak też czyniłam, zarówno przy pierwszym, jak i drugim dziecku odstawiłam żel. Polecam wszystkim, którzy chcą mieć zdrowe zęby, mniej ubytków i odwiedzać stomatologa tylko na przelgądy. Jest to produkt wart każdej ceny, a przy tym bardzo wydajny. Mój must have!

Raz w roku robię skaling zębów pod mikroskopem i akurat opowiadałam higienistce, że na dniach zakładam aparat ortodontyczny i poleciła mi ona używanie tego żelu podczas noszenia aparatu. Żel okazał się fonomenem w pielęgnacji jamy ustnej. Jego najważniejszy i najbardziej odczuwalny efekt to całkowite zniesienie nadwrażliwości zębów. Na co dzień używam pasty wybielającej do zębów nadwrażliwych, ale w zależności od diety czasami wciąż odczuwałam dyskomfort. Przy systematycznym stosowaniu tego żelu raz w tygodniu w ogóle nie mam już tego problemu. Co więcej teraz jednocześnie mogę jeść zimne lody i popijać gorącą kawą (niewskazany deser dla gardła) i nic mnie nie boli ani nie szczypie w zębach. Produkt to typowy transparentny żel o specyficznym smaku, do którego się przyzwyczaiłam. Nie jest miętowy, ale też nie jest śmierdziuchem. Cena jest dość wysoka jak na taką małą tubkę, ale żel jest bardzo wydajny i starcza na długo. Czasami ciężko było mi otworzyć tubkę, zakrętka bardzo mocno się trzyma, ale z czasem nabrałam wprawy. Higienistka i ortodontka bardzo chwalą moje zęby i perfekcyjną higienę w trakcie leczenia ortodontycznego. Produkt bardzo mi w tym pomaga. Nie mam żadnych problemów z zębami. Żel odkryłam teraz, ale zamierzam go stosować również po zakończeniu leczenia ortodontycznego. Żelu stosuję jedną kropelę ziarenka groszku raz na tydzień, ale jak zastosuję raz na dwa tygodnie to też jest w porządku. Na początku miałam wrażenie, że słabo się pieni, ale po chwili, gdy szczoteczka pójdzie w ruch to i piana pojawia się. Przed jego użyciem szczotkuję zęby codzienną pastą, a następnie tym żelem. Tylko wtedy nie używam płynu o płukania jamy ustnej. Żel stosuję tylko na noc. Kiedyś koleżanka po założeniu aparatu ortodontycznego cierpiała na nadwrażliwość zębów, więc przyniosłam jej żel do wypróbowania i była zachwycona, że już po jednym zastosowaniu problem ten ustąpił. Żel kupiłam w aptece w większym mieście. Jest fenomenalny, a nadwrażliwość zębów znika i wciąż można stosować swoją ulubioną pastę wybielającą. Polecam!

Elmex żel z aminofluorkami używamy raz w tygodniu dla profilaktyki. Nawyk mam z domu rodzinnego. Mama zawsze nas ganiała do używania tego żelu. W smaku przypomina mi te płyny, którymi w szkole kazali nam szorować zęby. Żel stosuje się do profilaktyki przeciw próchnicy. Pomaga w nadwrażliwości zębów oraz wzmacnia szkliwo. Tubka jest bardzo mała, ale przy używaniu raz w tygodniu jest bardzo wydajna. Produkt nie jest drogi. Ja zazwyczaj kupuje go w aptece lub zamawiam przez internet.

Jest to najlepszy produkt do profilaktycznej ochrony szkliwa zębów. Cena może wydawać się droga ale jedno opakowanie starcza prawie na rok. Stosuję go raz na dwa tygodnie . Żel ma przyjemny smak oraz zapach, nie jest on miętowy. Konsystencja jego jest jak bardzo gęsty żel. Poleciła mi go do stosowania dentystka parę late temu i od tego czasu się z nim nie rozstaje. Doskonale chroni zęby przed próchnicą.

Żel elmex to skuteczny żel do walki z próchnicą, którego używam od ok. roku. Zaletą jest łatwość w stosowaniu. Żel pozwolił mi na poprawę kondycji moich zębów, które po ciąży były w średnim stanie.

Fluoryzacja... chyba każdemu z nas kojarzy się to z nieprzyjemnym smakiem żelu, którego dawano nam hurtowo po kolei. Trochę zresztą jak za czasów PRL, trzeba było czekać w kolejce. Jednakże porzucając niezbyt miłe wspomnienia przejdźmy do produktu Elmex. Mimo, że jestem osobą dorosłą moja dentystka poleciła mi ten żel, gdyż fluor poprostu mi się nie przyswajał tak jak powinien. Chcąc zareagować jak najszybciej kupiłam produkt w pobliskiej aptece za cenę 28 złotych. Przeraziła mnie ta cena za tak niewielką ilość produktu, ale o upewnieniu się że starczy aż na 40 użyć (!) stwierdziłam, że jednak jakoś przeboleję. Zresztą używa się go raz w tygodniu, więc starczy on na trochę ponad 9 miesięcy.

+bardzo dobrze, że producent zadbał o to, żeby kompleksowo można było zadbać o jamę ustną stosując jedną serię, +żel jest ultra wydajny, jedno opakowanie wystarcza na bardzo długo, zwłaszcza, że używa się go tylko na noc i tylko od czasu do czasu, +jest to typowy gęsty żel, +nawet się pieni, +ma przyjemny smak, ale to kwestia gustu, jest on zupełnie inny niż smak pasty, niemniej jednak mnie smakuje, trochę jak cytrusy połączone z herbatą i czymś chemicznym, +nie wiem tak naprawdę jaki ma wpływ na zęby, ale wierzę, że pomaga utrzymać jamę ustną zadbaną, -drogi, -słaba dostępność, udaje mi się go kupić od czasu do czasu w jakiejś aptece, -ciężko chodzi jego zakrętka, domyślam się, że to po to, żeby składniki aktywne pozostały szczelnie zamknięte, jednak oceniając z pozycji użytkownika: jest to dla mnie uciążliwe, -nie można już niczego po nim jeść, bo nie zadziała, nie ma zmiłuj się Dochodzę do wniosku, że nie będę kupowała tego żelu, ponieważ nie zauważyłam jakiejś znaczącej poprawy, moje zęby są zdrowe, nie mam próchnicy, więc szkoda wydawać pieniądze na produkt, który "być może" działa i "być może" jest potrzebny.

Moi domownicy i ja żelu używamy w tandemie z pastą z tej samej serii. Kilka lat temu zarekomendowała go nam nasza zaufana dentystka, zalecając stosowanie raz w tygodniu i od tej pory się tego trzymamy, robiąc tylko co jakiś czas przerwy (też za radą stomatologa). Smak żelu nie jest zbyt przyjemny, uczucie, które pozostawia w ustach także, ale czego się nie robi dla zdrowych zębów i pięknego uśmiechu?! Nie wiem czy to działanie żelu, czy pasty Elmex, czy obu produktów razem, ale faktem jest, że odkąd je stosujemy, rzadziej mamy problemy z zębami. Wizyty u stomatologa kończą się zazwyczaj tylko zabiegami pielęgnacyjnymi lub leczeniem malutkich ubytków. O poważniejszych problemach już prawie zapomnieliśmy. Na tej podstawie wnoszę, że żel jest skuteczny i tego sie trzymam.

Żel poleciła mi ortodontka jako antidotum na moje osłabione zęby. Jego cena, biorąc pod uwagę jego wielkość troszeczkę zwaliła mnie z nóg ale na zdrowiu się nie oszczędza :D Konsystencję ma fajną, taki półprzezroczysty żel, smak ma podły ale on ma działać a nie smakować. Po kilku tygodniach stosowania muszę przyznać, że działa. "Szary zjadacz chleba" raczej tego nie zauważy, ale jak byłam u dentysty na wizycie kontrolnej, to usłyszałam że mam zęby w dobrej kondycji jak na osobę, która dopiero co zdjęła aparat. Odkąd go używam nie pojawia się na moich zębach próchnica, ta to już widoczna dla użytkownika zaleta.

Mając na uwadze zdrowie i piękny wygląd zębów warto sięgnąć głębiej do kieszeni i zakupić ten żel do fluoryzacji. Szczególnie polecany jest dla osób z problemami takimi jak ubytki czy próchnica. Żel jest w wygodnej tubce do postawienia. Dobrze się pieni, starcza na długo bo wystarczy nałożyć niewielką ilość . Bardzo dobrze chroni zęby i zapobiega próchnicy. Gorąco polecam ten produkt wszystkim, którym zależy na ładnych i zdrowych zębach :)

Żel dostałam od siostry, która z kolei dostała go z polecenia dentystki. Profilaktycznie używam go raz w tygodniu, tak jak napisane jest na ulotce. Myślę, że jest to produkt, który przyczynia się do braku większych problemów z zębami czy nadwrażliwością. Do tego mi osobiście odpowiada ten smak i zapach.

+dentysta zalecił mi go używać jakieś 20 lat temu i tak już zostało, +pyszny smak, dosyć słodki, osobiście bardzo go lubię, +wydajny produkt, +przyjemna konsystencja, takiego lekkiego żelu, +kompletnie nie przeszkadza mi to, że nie należy go wypłukiwać, nie jest to uciążliwe, +wydaje mi się, że działa, bo z zębami nie mam żadnych problemów, +odpowiedni do wrażliwych zębów, nie podrażnia, -problem z dostępnością, zdarza mi się zawędrować do kilku aptek w jego poszukiwaniu, -drogi produkt, -małe opakowanie Jest to produkt, który dobrze jest stosować profilaktycznie raz na jakiś czas, ciężko tak bezpośrednio zauważyć jego działanie, po prostu ufam dentyście.