M Brush by Maxineczka M Brush 14 Pędzel do eyelinera

Pędzel MBrash by Maxineczka całkiem fajny. W sumie mój pierwszy wiec nie mam jakiegoś porównania. Bardzo cienki, fajnie się nim pracuje, robi dobrą robotę. Jest sztywniejszy od innych pędzli. Ale tak samo gustowny

Pędzelek ten dotarł do mnie z drobnym uszkodzeniem to znaczy włosie było fabrycznie zniekształcone i trochę musiałam się namęczyć żeby te włoski wyprostować. Wcale to nie jest tak,że ten pędzelek sam maluje kreski ... chyba że akurat mu jest taki felerny. Uważam, że pędzelek do makijażu, który zawiera dosłownie 50 włosków a kosztuje 60 zł powinien być dopracowany perfekcyjnie- a tak nie jest. Mam mieszane uczucia, bo mam pędzelki z innych firm i nawet bardziej je wolę niż ten. Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że w sklepie plastycznym można znaleźć bardzo podobny pędzelek za dosłownie 5 zł.

+kiedy ktoś mówi mi, że pędzel sam coś robi, z reguły nie wierzę, ale tutaj trudno nie przyznać, że pędzel sam rysuje kreskę, +to jest najlepszy pędzel do eyelinera jaki istnieje, +pomijając fakt, że wykonuje robotę dla nas, to robi to z najtrudniejszą czynnością, wydaje mi się, że rysowanie kreski to właśnie to, za czym kobiety nie przepadają, +doskonały design, estetyka pędzla mnie powala, jak wszystkie inne M Brushe, kolorystyka, wykonanie, nie wyobrażam sobie, że mogłoby być piękniej, +poza walorami estetycznymi design samego włosia jest doskonały, to, jak ono się ugina, kiedy i gdzie, naprawdę bomba, +nie trzeba go myć po każdym użyciu, wiem, że powinno się, bo eyeliner to produkt kremowy, ale wystarczy przed ponownym użyciem lekko go rozcapierzyć w dłoniach, najlepiej przez chusteczkę i już gotowy do użycia, +pędzel idealna do używania nie tylko z kremowymi eyelinerami, doskonale pracuje też z cieniami do powiek, +mam go od daty jego premiery (nawet więcej niż jedną sztukę, ale dokupywałam później, więc jest świeższy), a on nadal wygląda jak nowy, +nie sądzę, aby zgubił chociaż jeden włosek, +doskonale się domywa, +schnie ultra szybko, wystarczy wytrzeć i w zasadzie można używać od razu, +to włosie wbrew pozorom jest bardzo przyjemne, ono się zachowuje bardziej jak plastik, jest taki pędzel-plastik od Real Techniques, to coś podobnego, tyle tylko, że tamten jest w jednym kawałku, a tutaj kawałki tego "jakby plastiku" są pocięte i uformowane we włosie, +pędzel idealnie leży w dłoni, +sam wygina nam się w jaskółkę, myślę, że do tego najlepiej się nadaje, jak ktoś chce mieć kreski takie bardziej proste a la linijka, to ten pędzel mu nie pomoże, tzn. da się nim je zrobić, ale już nie zrobi tego za nas, a jaskółkę zrobi, -/+drogi, jak na syntetyczne włosie, którego jest troszeczkę to cena jest przesadzona, ale jednak nie uznam tego za minus, bo... no bo przecież on rysuje kreskę za nas! -brak możliwości zakupu stacjonarnie