Zastanawiam się, po co ktoś zepsuł ten tusz. Mamy dobrą konsystencję, intensywną czerń, sporo potencjału - tusz pogrubia, może nie jakoś wybitnie, ale lekko na pewno - i pogrubiałby bardziej, gdyby ktoś nie zniszczył całego efektu tym koszmarnym aplikatorem!
Dodam, że naprawdę lubię duże, grube szczoteczki, szczególnie te z tradycyjnego włosia, i umiem nimi pracować. Ta jednak to porażka - trochę sprawia to wrażenie, jakby ktoś pomyślał: zróbmy taki dziwny, wycudowany kształt, będzie wyglądało, że to taki przełomowy wynalazek pozwalający osiągnąć spektakularne efekty, i ludzie będą to kupować!
No, jednak nie. Jest to pomysł zupełnie niepraktyczny - zrozumiałabym stożek, szeroki od jednego końca, ale ta klepsydra, z rozszerzeniem trafiającym dokładnie w wewnętrzny kącik oka? Wyjątkowo utrudnia to malowanie, szczotka w tym miejscu jest zbyt duża, zamiast łapać rzęsy w wewnętrznym kąciku, jedynie odbija się wszędzie gdzie może i zlepia rzęsy. Prawdę mówiąc, cała szczoteczka nie jest zbyt udana, bo trzeba się mocno namachać, żeby porządnie wytuszować rzęsy: słabo chwyta, trudno jest nią rzęsy przeczesać, dodatkowo ma jakąś magiczną zdolność przyczepiania się do dolnych rzęs podczas malowania górnych . Droga przez mękę. Ostatecznie efekt określiłabym jako ok, bez szału, ale pogrubienie jest - jednak to, ile się trzeba namachać dla tego (i tak nie wybitnego, ale przeciętnego) efektu, naprawdę zniechęca. Używałam dziesiątek tuszy, które były mniej pracochłonne, a dawały o niebo lepszy efekt. Tutaj mamy lekkie wydłużenie, nieco pogrubienia i tyle. Rzęsy nie wyglądają na gęstsze, nie sprawiają wrażenia pomalowania dobrej jakości tuszem.
Na plus oceniam trwałość (bez osypywania się, odbijania, rzęsy trzymają kształt cały dzień). Do tego też piękne, naprawdę zjawiskowe, graniaste, architektoniczne opakowanie, jak od projektanta.
Dostępność - słaba, przykładowo w Krakowie jeden salon Kiko w Galerii Krakowskiej.
Trochę rozczarowałam się tym tuszem, uwielbiam kolorówkę Kiko (pudry, róże czy pomadki), ale może tusze to nie jest specjalność firmy?
Tusz trudny w obsłudze, denerwujący, nie dający wystarczającego efektu. Świetne opakowanie i trwałość nie zmienią go w hit. Dobrze że kupiłam w promocji za niecałe 20 złotych, bo inaczej bardziej żałowałabym wydanych pieniędzy. Szkoda, że nie zainwestowałam ich w kolejny błyszczyk czy pomadkę Kiko, byłabym zadowolona ;) Mają tyle świetnych kosmetyków, że aż żal wydać na taki tusz... Być może sprawdzi się do ogromnych oczu, z rzęsami gęsto rozstawionymi na boki? Nie wiem dla kogo, dla mnie raczej nie ;P Szkoda.
Wady:
- przekombinowana, niewygodna szczoteczka, zbyt słaby efekt pogrubienia
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie