Bazę dostałam od znajomej, której się ona nie sprawdziła, a ja byłam ciekawa i pomyślałam, że przetestuję, zwłaszcza, że mam mieszaną skórę, więc idealnie się składa. Łącznie z innymi otrzymanymi od niej kosmetykami, kosztowała mnie ona grosze. Gdybym zapłaciła za nią regularną cenę, czyli ok 30 zł, czułabym się mocno nieusatysfakcjonowana.
Bazę otrzymujemy w plastikowej buteleczce z pompką działającą pod ciśnieniem. Fajnie, bo dzięki temu powietrze nie dostaje się do środka i baza dłużej powinna zachować swoją świeżość. Jeśli chcemy zobaczyć ile nam jeszcze produktu zostało, polecam dać opakowanie pod światło, przez buteleczkę powinniśmy zobaczyć na jakim poziomie jest pompka - im wyżej ona będzie, tym mniej produktu nam zostało. Samo dozowanie bazy oceniam bardzo na plus, dzięki pompce i 'dziubkowi' jest higienicznie i precyzyjnie. Jesteśmy w stanie odmierzyć dokładnie taką ilość produktu, jaką akurat potrzebujemy i zużyć na bieżąco, nic się nie marnuje. Od razu zaznaczę, że cała pompka to dużo za dużo. Bazy tego typu, czyli matujące, przedłużające trwałość makijażu, nakładamy zawsze w jak najmniejszej, bardzo oszczędnej ilości. Widzę to dokładnie po tej bazie, ponieważ gdy kilka razy zdarzyło mi się z nią przesadzić i nałożyć za dużo, zaczęła się nieestetycznie rolować. Także przy tej i przy innych bazach polecam zapomnieć o nakładaniu całej pompki produktu. Uwierzcie mi, przy takiej aplikacji 30 ml starczy na wieki!
Baza jest gęsta i ma mleczno-transparentny kolor. Ilość jaką nakładam można porównać do wielkości ziarnka soczewicy. Aplikuję ją tylko w strategiczne miejsca na twarzy - te, w których się najszybciej wyświecam. Są to: broda, nos i jego boki, a także czoło. Tam też mam najbardziej rozszerzone pory i zależy mi na ich delikatnym wypełnieniu. Bazę aplikuję na wcześniej nałożony krem, który już się wchłonął. Baza bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, czujemy, że przez silikony zawarte w składzie, natychmiastowo ją nam wygładza, a także lekko wypełnia. Cera po nałożeniu tej bazy jest aksamitna i niesamowicie gładka. Zaraz po nałożeniu bazy można już jechać z podkładem, nic się nie waży ani ze sobą nie koliduje. Baza nie ma zapachu i jest totalnie niewyczuwalna na skórze.
Zauważyłam, że baza ciut przedłużała trwałość makijażu, lepiej się on na niej utrzymywał niż bez, zwłaszcza w słoneczne, ciepłe dni. Jeśli chodzi o trzymanie matu to pod tym względem nie powaliła mnie na kolana. Oczekiwałam większego zmatowienia. Na plus fakt, iż baza mnie nie uczuliła, ani nie zapchała, bo żadnego wysypu niedoskonałości po niej nie miałam. Zużyłam ją do końca, ale będę nadal szukać swojej idealnej bazy.
Zalety:
- wydajna
- lekka
- wygładza cerę
- ciut przedłuża efekt matu
- praktyczne opakowanie z pompką
- niewyczuwalna na skórze
Wady:
- regularna cena w porównaniu do jakości wypada niekorzystnie
- jeśli nałożymy za dużo, będzie się rolować
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie