Le Petit Marseillais Pielęgnujący żel do mycia 'Algi Morskie i Minerały Morskie' 

Tak mi się kojarzy, trochę męska perfuma,trochę nuta zapachowa odświeżaczy do toalety ;),trochę morski zapach. Kompletnie nie moja gama zapachowa. Na szczęście nie utrzymuje się cały dzień na skórze. Żel ma leistą, ale nie wodnistą konsystencje, niebieski zapach, pieni się całkiem przyzwoicie, ale nie jest to wielka piana, na mój gust jest ok. Skład nie jest jakiś mocno inwazyjny w podstawowych składnikach, ale nie zauważyłam żeby skórę pielęgnował, na pewno nie ściąga jej za mocno jak niektóre żele pod prysznic. Daje przyjemne uczucie odświeżenia, ale to tyle. Trochę zajęło mi jego zużycie, jest wydajny a ja na co dzień zdecydowanie wybieram aleppo na newralgiczne punkty, żele traktuje jako przerywnik. Sukcesywnie za to zużywał go mój partner, któremu zapach ten wydawał się odświeżający,jak i jego działanie, ale nie na tyle żeny chciał do niego wrócić. Otrzymałam go w prezencie od mamy (na zdjęciu jej egzemplarz),nie sądzę że do niego wrócę, znam więcej żeli tańszych i z ciekawszą gamą zapachową. Moje opakowanie nie posiadało pompki. Ma u mnie takie 3+.

Delikatny morski zapach, estetyczne opakowanie. Dobrze się pieni, dobrze myje, wydajny. Nie wysusza, nie podrażnia, ale nie mam do tego skłonności. Raczej do niego nie wrócę, bo nie zachwycił, a do żeli pod prysznic raczej się nie przywiązuję.

Kupiłam ten żel na bardzo dużej promocji na do widzenia w Rossmanie w okresie wakacyjnym (Za 4 czy 5 zl). Na okres wakacyjny ma bardzo fajny, lekkim, morski zapach. Bardzo wpasowuje się on w moje gusta. Mył dokładnie, ładnie się pienił, delikatnie może przesuszał skórę, ale to też mogły być efekty dużej ilości słońca. Jedynie opakowanie mogłoby być wykonane z trochę lepszego tworzywa, albo produkt mógłby być w opakowaniu z pompką. Ale opakowanie jest bardzo wygodne do podróżowania. Ogólnie nie mam żadnych większych zastrzeżeń do tego produktu, ale tylko ze wzgledu na to że kupiłam go na promocji. W regularnej cenie byłabym zawiedziona. 5 zł jest adekwatną cena, za taka pojemność tego rodzaju produktu. Nie ukrywam, że chciałam go nawet kupić ponownie i byłam skłonna do zakupu w regularnej cenie (że względu na jakiś taki sentyment, powrót do wakacji), ale niestety nie mogę go nigdzie o tamtego momentu dostać.

Na żelach LPM przyznam, że zawiodłam się, liczyłam, że będą na prawdę świetne, a okazały sie przeciętne, więc z rezerwą podeszłam do kolejnego produktu. Kupiłam go w CND za 4,99, więc okazyjnie, biorąc pod uwagę cenę regularną. O ile krem pod prysznic polubiłam, tak ten żel okazał się być średni. OPAKOWANIE Można by rzec, że opakowanie ma charakterystyczny kształt dla produktów tej marki, na półce nie pomylimy go z żadną inną marką, to pewne. Buteleczka jest lekko spłaszczona i ma mały, kompaktowy rozmiar, więc idealnie sprawdzi się na letnie podróże. Kolor to delikatny, błękit z prostą szatą graficzną nad którą króluje logo marki. Napisy są delikatne, wykonane białą i niebieską czcionką, całość prezentuje się naprawdę ładnie. Zamknięcie na klik jest praktyczne, pozwala na szybkie użycie produktu. Samo opakowanie wykonano z dosyć twardego plastiku w górnej części, jednak środkowa pozwala na bezproblemowe wyciśnięcie dozy balsamu, bo jest o wiele bardziej miękka. ŻEL Żel ma jasnoniebieski kolor i myślałam, że będzie miał również dosyć oklepany zapach przypominający inne produkty z nutą morską, jednak ta jest nieco nietypowa. Wszystkie inne produkty morskie jakich używałam miały jeden, charakterystyczny zapach, ten jest zupełnie inny. Jest bardzo delikatny, na prawdę orzeźwiający i dodający energii. Nie wiem czym dokładnie pachnie, ale przypomina mi nieco mgiełkę z serii Gdanskin. Jest to na prawdę miła woń. Ma dosyć gęstą konsystencję, dzięki czemu nie spływa z dłoni ani gąbki, po nałożeniu na skórę całkiem dobrze się pieni, a piana jest aksamitna i otulająca, to w nim akurat lubię. Bardzo dobrze oczyszcza skórę i nie powoduje wysuszania podczas długotrwałego stosowania. Uważam, że w tym aspekcie producent spełnił swoje obietnice. Wydajność jest przeciętna, wystarczył mi na ok. 3 tygodnie stosowania – butelka 250 ml. Mimo wszystko to dosyć przeciętny produkt biorąc pod uwagę skład i właściwości, do tego ma dość wysoką cenę. PLUSY: + ładny zapach + gęsta konsystencja + nie wysusza + całkiem niezła wydajność + cena w promocji + praktyczna butelka MINUSY - dość wysoka cena - przeciętny skład

Wspaniale myje i oczyszcza moje ciało Pielęgnujący żel do mycia Algi Morskie i Minerały Morskie. Żel ma przyjemny zapach, jest gęsty bardzo mocno się pieni. Jest mega wydajny i starcza mi na bardzo długi czas. Podczas mycia zapach mnie relaksuje i odpręża. Po osuszenia skóra jest w rewelacyjnej formie. Nawilżona, naprężona, jedwabiście gładka. Balsam z tej samej serii stosuję co drugie mycie. Opakowanie ma śliczny niebieski kolor, jest poręczne, nie przewraca się. Polecam !!!

Świetny design opakowania, odświeżający zapach, super cena, ale po prysznicu nie odczułam uczucia nawilżenia skóry ciała jedynie jego odświeżenia. Żel jest idealny po ciężkim wysiłku fizycznym czy w upalne dni - daje naprawdę wspaniałe orzeźwienie. Jeśli chodzi o wydajność, 250ml spokojnie wystarczyła mi na okres 1,5miesięcy

Żel Le Petit Marseillais algi Morskie bardzo przypadł mi do gustu. Ma delikatny zapach który utrzymuje się na skórze parę godzin. Bardzo dobrze się pieni , a skóra po jego użyciu jest miękka i nawilżona. Jest bardzo wydajny wystarczy niewielka jego ilość aby dobrze oczyścić skórę. Ma piękne poręczne opakowanie.

Choć lubię kosmetyki Le Petit Marseillais, to ten żel rozczarował mnie okrutnie. I nie jestem w stanie znaleźć żadnej pozytywnej cechy tego produktu, poza opakowaniem, które jest poręczne, przez które widać stopień zużycia produktu i które ma solidne zamknięcie. Natomiast konsystencja jest rzadka, lejąca, co sprawia, że produkt kompletnie nie jest wydajny i na dodatek słabo się pieni. Jeśli chodzi o zapach to ja tu kompletnie nie wyczuwam morskich nut. Pachnie czymś sztucznym i chemicznym , ale na szczęście zapach znika wraz ze spłukaniem żelu ze skóry. O pielęgnacji też nie może tu być mowy. Żel bardzo przesuszył moją skórę więc zastosowanie balsamu to była absolutna konieczność. Cena produktu kompletnie nieadekwatna do jakości. Nie polecam.

Po kilkakrotnym użyciu stwierdzam, że skóra po umyciu jest dobrze oczyszczona, miękka i doskonale nawilżona. Żel jest wydajny, dobrze się pieni i pozostawia na ciele przyjemny morski zapach spowodowany zawartym w nim wyciągiem alg i minerałów morskich. Opakowanie i piękny turkusowy kolor przyciąga wzrok i zachęca do stosowania.

Jest wiele żeli pod prysznic które zapowiadały się cudownie ale po kilku użyciach nie miałam ochoty ich dalej stosować . Ten mnie nie interesował ale dostałam go w prezencie więc postanowiłam nie wybrzydzać . Na szczęście miło mnie zaskoczył po pierwsze swoim Morskim , orzeźwiającym zapachem alg, po drugie przyjemnie się rozprowadza choć uważam że aplikacja byłaby łatwiejsza gdyby był w opakowaniu z pompką. Kolor też jest ciekawy, błękitny , przejrzysty. Przyjemnie się go używa i mimo że z natury mam suchą skórę to nie mogę narzekać by przesuszył ją jeszcze bardziej. Po jego użyciu skóra ładnie pachnie a ja czuje się odprężona i zadowolona . Podoba mi się tez fakt że ma dobry skład i jest wydajny. Nie trzeba wylać na siebie połowy butelki żeby się dobrze namydlić . Polecam.

Żel pod prysznic firmy Le Petit Marseiliais, który otrzymałam w jednej z paczek ambasadorskich w kampaniach organizowanych przez tę firmę. Kampania co prawa dotyczyła męskiego żelu, ale znalazło się też coś dla pań i bardzo mnie to ucieszyło. Jest to że ODŚWIEŻENIE, będący mieszanką Alg Morskich oraz Minerałów Morskich. Jego zadaniem jest oczyszczać skórę, ale również ją pielęgnować. Oba główne składniki niosą dla skóry sole mineralne i magnez co powoduje, że po kąpieli powinna być również miękka i nawilżona, a także owiana odświeżającą bryzą. Zawsze lubiłam produkty tej marki, ale ten wyjątkowo nie wzbudził we mnie już od początku pozytywnych emocji. Butelka ładna, w niebieskim kolorze, kryje równie smerfowy żel pod prysznic. Zapach przyjemny, orzeźwiający i w moim odczuciu słodko-słony. Budzi do działania i dodaje energii co w tym wypadku działa na jego plus. Zaskoczyła mnie natomiast bardzo lejąca konsystencja żelu. Po wylaniu na myjkę co prawda przez nią nie przelatuje, ale trzeba uważać, aby nie wylać od razu połowy butelki. Pieni się świetnie, dość gęstą pianą i otula delikatnie ciało. Ten etap przebiega przyjemnie i bez żadnych uwag, ale niestety już po spłukaniu i osuszeniu skóry nie jest tak miło. Pierwsze co zauważyłam, to fakt, że zapach znika ze skóry dość szybko. Po drugie i chyba najważniejsze, jak na żel o właściwościach pielęgnujących i nawilżających, to moim zdaniem ich nie wykazuje. O ile faktycznie jest miękka, to zupełnie nienawilżona i konieczne jest użycie balsamu. Biorąc pod uwagę fakt, że opakowanie 250 ml kosztuje około 12 zł, nie sięgnęłabym po niego ponownie. :(Dobrze myje i oczyszcza, ale brak obiecanej przez producenta pielęgnacji jak dla mnie go dyskwalifikuje i nie ratuje go nawet ładny zapach. :(

Zapach jest cudny, po prostu wakacyjny, morski :) Żel ma leistą konsystencję, ale nie na tyle by uciekać pomiędzy palcami. Fantastycznie się pieni. Niestety po 3 próbach muszę się z nim pożegnać , strasznie wysusza skórę :( Całe ciało po jego użyciu po chwili zaczyna mnie swędzieć i wręcz wrzeszczy na cały regulator "pić!!!", a miał być taki pielęgnujący i nawilżajacy :(

Bardzo przypadł mi do gustu właśnie ten żel pod prysznic, po pierwsze jest bardzo wydajny i świetnie pachnie a zapach utrzymuje się na skórze bardzo długo. Skóra po kąpieli jest nawilżona, miękka, pięknie pachnąca morską bryzą(świetny zapach!), która fajnie kojarzy się z wakacjami :) Tak więc wchodząc pod prysznic można zaznać nieco wakacyjnej świeżości! Jedynym mankamentem jak dla mnie jest opakowanie, lubię produkty z pompką a tutaj niestety takie nie jest, niemniej jednak konsystencja że tak powiem 'żelki' skutkuje dużą wydajnością tego żelu.

Bardzo przyjemny żel pod prysznic. Ma delikatny, orzeźwiający zapach, który idealnie pasuje do nazwy, ponieważ od razu kojarzy się z morzem. Całkiem dobrze się pieni, jest wydajny i wystarcza naprawdę na długo. Ma też wygodną butelkę, która nie wyślizguje się z ręki pod prysznicem. Żel nie podrażnia i nie wysusza skóry, pozostawia ją nawet lekko nawilżoną. Dobrze oczyszcza i daje uczucie orzeźwienia dzięki czemu idealnie sprawdzi się w upalne letnie dni. Jedyny minus jaki znajduję to lekko zacinające się wieczko butelki co czasem utrudnia otwieranie, zwłaszcza mokrymi rękami. Ale mógł mi się po prostu trafić wadliwy egzemplarz. Generalnie jestem zadowolona z tego produktu.

Zapach jest śliczny. Bardzo świeży, rześki, morska bryza, algi i minerały to fajna porcja zapachów. Ale pojawia się też jakiś składnik, który sprawia, że ta świeżość staje się zmysłowa, lekko czarująca. Żel przyjemnie oczyszcza skórę i odświeża, zmysłowy zapach otula skórę, a dobroczynne działanie składników aktywnych doskonale działa na nią. Zmiękcza, wygładza i delikatnie nawilża, nie pozwalając wysuszyć jej. Jedna z lepszych linii, które pozwolą rozpieścić zmysły podczas kąpieli, ale także otulają ją, chroniąc nie wyruszając jej.