Nivea Baby, Toddies, Chusteczki dla dzieci 

U KOGO STOSOWANE – u osoby dorosłej W JAKIM CELU – oczyszczenie rąk DOSTĘPNOŚĆ – w wielu sklepach, stacjonarnie i online OPAKOWANIE – zamykane na klej, niestety, bo jak krawędź namokła to już tak dobrze się nie trzymało SZATA GRAFICZNA – niebieska, dziecięca SKŁAD – dość słaby, więc nie wyobrażam sobie stosować na skórze dziecka WYDAJNOŚĆ – są dość słabo nasączone, więc zamiast jednej potrzebuję dwie ZAPACH – intensywny, aż za biorąc pod uwagę że to powinien być najbardziej podstawowy produkt, pozbawiony wszelkich ulepszeń EFEKT – domywa brud, ale dłonie się lepiły ZESTAW – nie widziałam PODRÓŻ – opakowanie jest dość małe, w porównaniu do innych chusteczek, więc mi się zmieściło nawet w bocznej kieszeni plecaka turystycznego CENA – w zależności od ilości sztuk, ale trochę ponad 10 zł

Dostałam je jako gratis do zakupów dzieciowych. Szczerze mówiąc sama nigdy bym się na nie nie zdecydowała – nie ufam marce Nivea jeżeli chodzi o kosmetyki dla dzieci. Jednak z racji tego, że mój szkrab niedługo kończy roczek, uznałam, że jest już duży i jedno opakowanie nie powinno mu zaszkodzić. Znajdziemy w nim 60 sztuk chusteczek, a więc ilość dość typowa. Opakowanie wygląda ładnie, na pierwszy rzut oka widać, że jest to produkt dziecięcy. Zamykany samoprzylepną folijką, która po jakimś czasie już nie trzyma tak mocno, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Duże brawa za system ich wyjmowania. Jeden z lepszych, wychodzą pojedynczo i bardzo łatwo złapać następną. Kształt chusteczki jest odrobinkę za mały, do tego podłużny, niezbyt poręczny. Dodatkowo na skutek pocierania zwija się, co utrudnia sprawne mycie. Chusteczka jest dosyć cienka, ale nie sprawiało mi to problemów podczas użytkowania. Jestem fanką mocno nawilżonych chusteczek, takich jak Water Wipesy i trochę się bałam, że te nie podołają moim oczekiwaniom. I ok, może nie są jakoś super nasączone, ale nie można powiedzieć, żeby były suche. Poza tym do końca utrzymały optymalną wilgoć. Jednym z moich większych zarzutów jest ich zapach. Owszem ładny, kremowo-kwiatowy, ale kurczę, czemu taki mocny? Po wytarciu rączek czy buźki wyczuwalny bardzo długo. A przecież maluchy często rączki biorą do buzi, wnioskuję, że nie może to dla nich być przyjemne. Zapach jest jak dla mnie naprawdę zbędny. Po drugie – skład. PEG-40 Hydrogenated Castor Oil cytując za Wizażem: „Składnik może uwalniać szkodliwy dioksan. Nie należy stosować go na uszkodzoną skórę i nie jest zalecany w kosmetykach dla dzieci oraz kobiet w ciąży, kosmetykach na okolice oczu, ust i do higieny jamy ustnej”. Dalej mamy Butylene Glycol: „Składnik nie jest zalecany w kosmetykach dla dzieci”. No nie mam nic więcej do dodania, bo jaki jest koń, każdy widzi. Dla mnie to skandal. Ze zbieraniem zanieczyszczeń radzą sobie bardzo dobrze. Czy to okolice pieluszkowe, czy rączki, buźka - bez większych problemów. Pozostawiają skórę czystą, odświeżoną, mięciutką. Są wydajne, wystarczy jedna sztuka do dokładnego oczyszczenia danej strefy. Nie podrażniają wrażliwej skóry maluszka. To jednak za mało, żebym kiedykolwiek do nich wróciła.

Opakowanie przyciąga uwagę, ale jak dla mnie zawartość nie warta tak wysokiej ceny. Plusy : - przyjemna dla oka szata graficzna - nie podrażniają Minusy: - słabe nawilżenie - chusteczki są zdecydowanie za małe, a co za tym idzie trzeba ich więcej zużyć, a cena raczej ku temu nie skłania - zdecydowanie za szybko wysychają

Kupiłam te chusteczki na szybko, ponieważ wychodząc na spacer z dziećmi zapomniałam wziąć z domu swoich. Ze względu na koronawirusa, w sklepie były tylko te. Opakowanie ładne, dziecięce. Zapach całkiem przyjemny, nie drażni. I to tyle plusów. Niestety są bardzo małe, raczej jak nawilżany papier toaletowy. Wycierając nimi dłonie zwijają się w rulonik i używanie ich jest utrudnione. Nasączone są raczej średnio, ale pozostawione chwilę bez opakowania bardzo szybko schną na wiórek. Wykonanie fatalne, są cienkie, aż prześwitują. Nigdy więcej ich nie kupię i nie polecam innym. Ponadto cena jest wysoka.

Spodziewałam się zwykłych chusteczek nawilżanych, natomiast te trochę przypominają mi strukturą i wielkością nawilżany papier toaletowy. Oczekiwałabym,że będą jednak trochę większe, bo są mniejsze niż przeciętne chusteczki tego typu. Nie są też jakieś super miękkie, raczej bardziej zbite, co akurat mi nie przeszkadza. Są dobrze nawilżone i mają przyjemny zapach. Opakowanie kolorowe i estetyczne. Nie jest też za duże, czego konsekwencją jest zapewne wielkość chusteczek w środku, jednak takie nie za duże opakowanie jest dobre, gdy chcemy je zabrać ze sobą,bo nie zajmuje za dużo miejsca, a ostatecznie mamy w nim sporo chusteczek do dyspozycji. Chusteczki fajne, ale niczym szczególnym się nie wyróżniają.

Kupiłam przez przypadek gdyz zaistniała taka potrzeba na spacerze z dziecmi i od razu wiedziałam ze te chusteczki beda na wyposażeniu moje torebki juz na stałe. Sa w wygodnym opakowaniu, ładnie pachną nie są za duże wiec na awaryjne spacerowe awarie w sam raz.

Tych chusteczek używam do szybkiego odświeżenie rączek i buzi mojej córeczki. Sa bardzo fajne, wielkościowo mniejsze niż standardowe do pupy wiec idealne by przetrzeć rączki. Dobrze nasączone, Ładnie pachną, dobrze myją, gdy dziecko świeżo po przetarciu weźmie od rączkę do buzi nie poczuje jakiegoś gorzkiego czy sztucznego smaku. Ponoć są biodegradowalne i można je spłukiwać w toalecie to też uważam za plus. Aczkolwiek dotychczas je zawsze wyrzucałam do kosza. Mam je zawsze w torebce. Polecam