Jean Marc Sweet Candy Berry EDT 

Jean Marc Sweet Candy Berry to radosny, owocowy zapach, który łączy nuty jagód, malin i cytrusów z subtelnymi akcentami kwiatowymi oraz słodką wanilią. Jest to lekka i energetyzująca kompozycja, idealna na wiosnę i lato, szczególnie dla młodszych osób szukających świeżości i słodyczy w jednym. Zapach ma umiarkowaną trwałość i subtelną projekcję, co sprawia, że jest doskonały do codziennego użytku.

Niestety zapach okazał się być mdły. Jest słodki aż za bardzo przez co innym raczej się nie podoba. Ja też go nie polubiłam przez to że jest to zbyt mocny i słodki zapach dla mnie. Może spróbuję się jeszcze do niego przekonać.

To zapewne najlżejszy z trzech zapachów, które na razie mam.Pachnie soczystymi malinami,czarnymi jagodami, czereśniami i truskawkami,zapach podbija magnolia i brzoskwinia, a u podstawy ambra i cedr, to już bardziej złożony zapach o kilku płaszczyznach, ale ogólnie to owocowa soczystość na ciepłej puchowej nucie.Zapewne najmniej chemiczny ze wszystkich,ewoluuję, czyli nie jest jednopłaszczyznowy.Piękny kartonik, a w środku jak zawsze rózowa kula z perfumami.Ten zapaszek pasuje mi najbardziej na lato, bo jest przeciętnie słodki, a jest soczysty.Jest trwały kilka godzin na ubraniach, na skórze 2-3 h, znika zupełnie dopiero po kąpieli.Lubię nim tak radośnie pachnieć

Perfum kupiłam parę tygodni temu w Hebe. Spodobał mi się zapach - słodki, malinowy i do tego zachęciła mnie niska cena. Poza tym, że ładnie pachnie niestety nie utrzymuje się długo na ubraniu (jedyna wada).

Dostałam ten perfum w prezencie i pierwsze co przykuło moją uwagę to oczywiście piękny karton a w nim cudowny flakonik z perfumem. Opakowanie na pewno nie jest typowe, dlatego wyróżnia się na tle innych. Zapach jest bardzo słodki i dziewczęcy, z pewnością przypasuję osobom, które kochają owoce. Woda toaletowa po użyciu utrzymuje się przez długi czas , więc za taką cenę warto pokusić się o ten produkt.

Świetny zapaszek za grosze. Kupiła w Hebe pod wpływem impulsu, abo poszerzyć kolekcję o jakieś owocowe, niezobowiązujące, letnie psikadło. Nie oczekiwałam fajerwerków, ale jestem bardzo zadowolona. To nie jest zapach po prostu malinowy, co mógłby sugerować flakon lub nazwa. To soczyście owocowy zapach, świetny na lato i jak dla mnie uderzająco podobny do dawnego avonowego hitu WINK. Może nie od razu, ale po jakimś czasie, jak już ładnie się rozwinie, bo o dziwo - nie jest to zapach płaski tylko pięknie rozwijający się. Cudownie mięknie i delikatnieje. Bardzo dyskretne piżmowe nuty jak dla mnie tylko dodają uroku tej kompozycji. Ciężko wyodrębnić w nim konkretne nuty, jest po prostu słodki, soczyście owocowy i przyjemny. Co do trwałości - nie ma szału, po obfitej aplikacji zapach wytrzyma 5-6 godzin, ale za ceną około 15zł za 100ml to nie jest koniec świata. Będę używać z radością przez całe lato. Nie mam się do czego przyczepić.