Jean Marc Sweet Candy Strawberry Kiss EDT 

Kupiłam tą wodę, ponieważ zaczarował mnie flakonik - taki ładny czerwony - cena w Hebe nie była duzż coś ponad 20 zł. Atomizer działa bez zarzutów. Sama woda ma pojemność 100 ml więc wystarcza na dłużej. Zapach hmm - coś wspaniałego - taka słodziutka truskawka aż chciałby się ja zjeść! Nie jest za bardzo trwały ale dla takiego zapachu i ukojenia zmysłów warto ją kupić!

To był chyba najpiekniejszy truskawkowy zapach jaki kiedykolwiek miałam! Wybaczam mu słabą trwałość choć czasami miałam wrażenie że trzymał się długo, raz tak myślałam raz musiałam poprawiać. Jest baardzo intensywnie truskawkowy, słodziutki, taki jak polewa truskawkowa. Ja zakochałam się w tym zapachu

Woda toaletowa Sweet Candy Strawberry Kiss od Jean Marc to jak wzięcie dużego łyka słodkiego, truskawkowego koktajlu, ale w wersji, którą możecie nosić na sobie. Recenzję zacznę od flakonu. Różowa, szklana kula z atomizerem, która wygląda jak deser w najdroższej cukierni świata. W mojej łazience błyszczy jak mała gwiazda. Do tego 100 ml pojemności, co jest dużym plusem, bo lubię mieć zapach na długo, a nie na chwilę. Atomizer działa świetnie, dwa, góra trzy psiknięcia, i otacza mnie delikatna mgiełka. Jest słodko, dziewczęco, wręcz cukierkowo, ale nie mdło. Powiedziałabym, że to zapach dla tych, które lubią być słodką kusicielką. Niestety, ta bajka ma jedną wadę, trwałość. O ile na początku zapach jest wyczuwalny i całkiem intensywny, to po kilku godzinach znika, jakby nigdy go nie było. Bez poprawki w ciągu dnia się nie obędzie. Dla mnie to minus, bo lubię, gdy zapach towarzyszy mi od rana do wieczora, ale za tę cenę (a to nie niszowy perfum za fortunę) można przymknąć oko. Jako codzienny zapach wprowadza świetny nastrój. Podsumowując: Sweet Candy Strawberry Kiss to urocza propozycja, słodka, lekka, przyjemna, szkoda tylko, że nie trwa dłużej.

Jean Marc Sweet Candy Strawberry Kiss EDT to świeży, owocowy zapach, który łączy soczystą truskawkę z delikatnymi nutami wanilii. W jego kompozycji dominują słodkie, owocowe akordy, które nadają mu lekkości i radosnego charakteru. Jest to zapach subtelny, ale jednocześnie zmysłowy, idealny na cieplejsze dni. Projekcja zapachu jest umiarkowana, a jego trwałość wynosi kilka godzin, co sprawia, że jest to doskonała opcja do codziennego użytku. Sweet Candy Strawberry Kiss to propozycja dla osób szukających zapachu pełnego słodyczy i energii, idealnego na wiosnę i lato.

W świecie perfum zawsze poszukuję tych najbardziej słodkich i ujmujących zapachów. Moje serce bije szybciej dla aromatów kwiatowych, owocowych i słodkich, które potrafią przyprowadzić uśmiech na mojej twarzy. Dlatego też, gdy usłyszałam o Jean Marc, Sweet Candy Strawberry Kiss EDT, wiedziałam, że muszę je wypróbować. Czy te perfumy spełniły moje oczekiwania? Rozpocznę od opakowania, gdyż to pierwsze, co wpada w oko, gdy się na nie patrzy.Perfumy są zamknięte w okrągłym flakonie o pojemności 50ml, mi osobiście wygląd flakonu kojarzy się z bombką wielkanocną, ale jednak ten wygląd ma coś w sobie - nie jest jak większość kwadratowych perfum. Kolor flakonu również przyciąga swoją intensywną czerwienią. Atomizer działa bez zarzutów, nie zacina się oraz równomiernie rozprowadza zapach. Otwierając flakon, zostajemy przywitani intensywnym zapachem słodkich truskawek, który wypełnia całą przestrzeń. Sam zapach nie jest przytłaczający, ale zdecydowanie skierowany jest dla osób ceniących intensywne, słodkie aromaty. Po nałożeniu zapach pozostaje niemal niezmienny przez cały czas noszenia, co jest dużym plusem. Trwałość na skórze jest zadowalająca, utrzymuje się przez kilka godzin, chociaż na ubraniach zdecydowanie dłużej. Ogólnie rzecz biorąc, Jean Marc, Sweet Candy Strawberry Kiss to propozycja dla miłośników słodkich, owocowych aromatów, którzy cenią sobie długotrwałość i intensywność zapachu.

Wzięłam go ostatnio w Hebe za jakieś 15 zł, totalnie w ciemno. W domu poczytałam opinie i stwierdziłam, że może być naprawdę spoko. Jednak po opakowaniu kartonika się załamałam. Nie spodziewałam się rewelacji za tą cenę (przynajmniej jeśli chodzi o trwałość) ale zapach jest fatalny. Pachnie jak tani odświeżacz do WC. Coś tam czuć truskawkę, ale jest ona taka ordynarna, musująca w tej początkowej fazie. Po chwili ta musująca nuta znika i mamy tylko słodką truskawkę, ale taka chemiczną, mocno "łazienkową". Dla mnie mega odpychający zapach. Nawet za te 15 zł w promocji warto poszukać czy jest tester (ja go nie widziałam). Na temat buteleczki się nie będę wypowiadać. Produkt nie jest drogi, więc tutaj nie mam żadnych wymagań co do opakowania. W każdym razie spray się nie zacina, więc wszystko super. Nie jest bardzo trwały. Na skórze jakieś pół godziny. Na ubraniach nawet nie 2 godziny. Regularna cena to ok.30 zł za 100 ml, więc naprawdę nie dużo. No ale ja tym pachnieć nie chce.

Jest to zapach płaski, jednowymiarowy. Nie doszukuję się tutaj ani innych owoców, ani skojarzeń z cukierkami albo gumą mambą. Pachnie dokładnie tak jak syntetyczna, kosmetykowa truskawka i nic więcej. Miałam wobec niego większe nadzieje. Na dłuższą metę może męczyć. Trwałość jest naprawdę ok (w porównaniu do innych, owocowych zapachów, które zazwyczaj szybko się ulatniają).

Perfum jest bardzo słodki, więc poleciłabym go osobom, które lubią słodkie zapachy do bólu. Opakowanie dosyć spore, sam perfum wydajny i trzyma się cały dzień, a do tego jest bardzo tani i często są na niego promocje w hebe. Kiedyś był moim ulubieńcem(:

Produkt zamknięty w przyzwoitym jak na taką cenę opakowaniu. Dobry atomizer, który mocno rozpyla zapach. Producent opisuje zapach jako truskawkową słodycz. Dla mnie mimo truskawkowej nuty bazowej, bardziej określiłabym te perfumy jako słodka poziomkę. Czuć tutaj na pewno słodycz wanilii i czekolady. Jest ona dość przyjemną , nie mocno sztuczna. Perfumy nie sa duszące, ale to zdecydowanie produkt dla osób lubiących mocno słodkie zapachy. Zapach według mnie nie zmienia się w ciągu noszenia. U mnie wytrzymuje dobre kilka godzin, więc jestem zadowolona jak na tak niska cenę.

Ogólnie lubię perfumy z niskiej półki cenowej, których bez żalu można używać do woli, jednak Sweet Candy Strawberry Kiss nie należą do moich ulubieńców. Zapach jest bardzo mocny, chemiczny, nie ma w sobie żadnej subtelności, czy nawet przyjemnej słodkości, jest to taka mocna chemiczna truskawka. Mimo że zapach wydaje się bardzo mocny, to nie wyczuwam go bardzo długo na skórze. Finalnie to były moje pierwsze perfumy w życiu, które skończyły jako odświeżacz powietrza, bo nawet wolałam używać innych do wykańczania na co dzień.

Perfumy zainteresowały mnie przez opis zapachu i swoją cenę - zachęcającą. Jest to jeden z tych słodkich zapachów, czuć delikatnie owoce, ale zdecydowanie bardziej perfumy kojarzą się z cukierkami, niż świeżym owockami. Perfumy nie należą do trwałych, ale przynajmniej delikatnie pozostaje na skórze na kilkanaście godzin.

Naprawdę bardzo czuć w nim owoce, czy truskawka to nie wiem ja bardziej czuje malinę i poziomke. Dość trwałe i fajne na ciepłe dni. Ten zapach bardzo wraca uwagę i dostałam wiele komplementów nosząc ten zapach.

Lubiłam kupować je kiedy byłam nastolatką. Wciąż mam do nich sentyment i czasem wezmę je by sobie powspominać :). Zawsze kiedy się nimi psiknę wiele osób wciąż pyta "co tak ładnie owocowo pachnie?" Ten zapach ma coś w sobie, jest słodziutki, owocowy, optymistyczny, radosny. Na wiosnę/lato idealny ale tylko dla osób które lubią takie przesłodkie owocowe zapachy.

Mam i ja:))EDT pachnie chemicznie, ale ślicznie-cukierkowo, nie przypuszczałam, ze będę tak lubić perfumki za 20 zł.Zapach uzależnia, ale za tą cenę mogę się psikać i psikać do woli.Mam też truflę, ale mniej się lubimy.Flakonik prosty jak i zapach, który jest taki jednolity i się nie zmienia, a po kilku godzinach znika, na ubraniach czuję go cały dzień.

Przesłodki zapach truskawek, gumy balonowej, waty cukrowej, landrynek to wszystko doskonale opisuje Sweet Candy. Zapach jest dość ulotny, bardziej jak mgiełka ale czego można się spodziewać po produkcie za taką cenę. Nie jest ani duszący, ani męczący, idealny na letnie upalne dni kiedy mocne i intensywne perfumy raczej się nie sprawdzają. Jeśli lubicie słodkie, leciutkie nuty to ta woda będzie dla was strzałem w 10 ;)

Bardzo ładny truskawkowy zapach, musze przyznać, że jest bardzo komplementogenny. Jeżeli chodzi o trwałość, u mnie utrzymuje się do godziny, lecz na ubraniach dłużej. Zakupiłam go na promocji w hebe.

Zawsze kiedy używam tych perfum i przebywam ze znajomymi ludźmi, dostaję komentarz "o coś ładnie pachnie, truskawka ?", jest to dla mnie niesamowite, że tak niepozorne perfumy przyciągają uwagę drugiej osoby, trwałość jest zadowalająca, nie można za dużo wymagać po tak niskiej cenie. Ale dla samego świeżego owocowego zapachu, i zwracania na siebie uwagi, myślę, że warto się o te perfumy pokusić.

Kiedyś z ciekawości psiknęłam się nimi w hebe, po całym dniu na zewnątrz powąchałam nadgarstek i perfumy nadal były mocno wyczuwalne. Wtedy postanowiłam, że je kupię. Słodziutki zapach, może lekko hmmm... pudrowy. Nie jest to zapach czysto truskawkowy. Cena rewelacyjna i mega trwałość. Nie da się obok nich przejść obojętnie i zbierają masę komplementów. Używam ich tylko w lecie, bo jakoś wtedy mam bardziej ochotę pachnieć jak truskawka ;)