Becca Cosmetics Shimmering Skin Perfector Pressed Prismatic Amethyst Puder rozświetlający z efektem holo

Uwielbiam rozświetlacze becca! Jakość bardzo dobra, ceny do przełknięcia, opakowania cudne. Lubie rozświetlacze w takim kolorze - mam ich kilka (min stila) i konsystencja tego wygrywa - nabiera sie bardzo łatwo na pedzel, nie migruje na twarzy, formuła pozwala na precyzyjne nałożenie (stila np ma kremową zwartą konsystencę i ciężko ja nabrac na pędzel i nałożyć precyzyjnie np na grzbiet nosa czy w kacik oka).

Przyznam, że do tego rozświetlacza podchodziłam jak pies do jeża. Ostrożnie nieufnie. Nie jestem zwolenniczką efektu disco (bo tak nazywam efekt "holo") w makijażu. Trudno mi więc dobrać rozświetlacz taki, by nie oślepiał ale jednak taki, by efekt był widoczny na twarzy. Co więcej, płynne rozświetlacze średnio u mnie się sprawdzają (cera mieszana). W końcu jednak uległam magii "edycji limitowanej" i nabyłam ametystowy rozświetlacz firmy Becca (nie jest to moja pierwsza przygoda z firmą, więc mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać). Zacznijmy od opakowania: rzeczywiście, luksusowe, zupełnie inne od zwyczajowo topornych opakowań tej firmy. Srebrne, połyskujące ametystowo, co daje już pojęcie o tym, co nam produkt zafunduje na twarzy. Zawiera lusterko. Cena wyśrubowana no ale taka uroda górnopółkowych produktów, więc nie ma co narzekać o ile jakość odpowiada tej cenie. Niestety, ja się tym chyba nie potrafię poprawnie posługiwać. Produkt strasznie się pudrzy, nabrany na palec już kojarzy się z kredą. Przejadę pędzlem po tafli- efekt na buzi za wyraźny. Zrobię lekkie "tap"- nic nie widać. No co jest?! Nie jestem zadowolona z efektu. Produkt nie tworzy może "tafli" ale mieni się naprawdę jak holo: różowo-fioletowo-srebrno. Nadaje się tylko do położenia na kości policzkowe i na łuk kupidyna- nie odważyłabym się położyć go na środek czoła lub (nie daj Panie) na mostek nosa bo czułabym się, jakby ktoś mi na nos przylepił hologram (względnie jak po ostrym tankowaniu wzbogaconego uranem denaturatu). Reasumując- wielbicielki mocnego "błysku" będą tym rozświetlaczem zachwycone. Dla mnie średnio się sprawdza w makijażu dziennym.Na szczęście produkt szybko i cudownie znika z policzków, powiedzmy po 3-4 godzinach. Znika. Nie włazi wlinie, nie warzy się. On znika. Uczciwie daję dwie i pół gwiazdki, czyli połowę.