Yonelle Metamorphosis, Gold Flash Moisturizer Champagne Glow Rozświetlający nawilżacz ze złotymi drobinkami

Rozświetlający nawilżacz ze złotymi drobinkami robi efekt glow bez względu na sposób aplikacji zaproponowany przez producenta. Stosowałam ten produkt zarówno bezpośrednio na krem ale także dodawałam do kremu lub do podkładu. Przyjemna bogata konsystencja hydrożelu bardzo dobrze dostosowuje się do skóry tworząc efekt promiennej skóry. W produkcie zastosowano kompleks AHT w którego składzie są m.in.aminokwasy, kwas hialuronowy dzięki czemu skóra jest idealnie gładka. Efekt rozświetlenia utrzymuje się przez cały dzień. Rozświetlający nawilżacz jest bardzo wydajny w przypadku dodawania jego w niewielkiej ilości do podkładu lub kremu, żeby uzyskać ładny efekt rozświetlenia. Produkt ma opakowanie w formie tubki - bardzo wygodna forma aplikacji. Cena nie należy do najniższych, ale produkt jest wydajny i na długo mi wystarczył.

Kupiłam, gdyż zainteresował mnie szampański kolor i kremowa i konsystencja:) do rozświetlania kości policzkowych od lat używam pudru w kulkach meteorites (które to posiadam w kilku wersjach limitowanych), nie przepadam specjalnie za rozswietlaczami w kremie, gdyż nie znam umiaru w ich stosowaniu. Ten roswietlacz jest wyjątkiem, gdyż ma bardzo delikatny kolor, więc ciężko z nkm przesadzić. Osobiście używam na powieki i skroń i daje to bardzo subtelny efekt. W dodatku produkt jest niesamowicie wydajny. Bardzo się polubiłam z tym kosmetykiem :)

bardzo wydajny, uwielbiam ten efekt lekkiego rozswietlenia, nie robi plam, nie zsypuje się, nie roluje. Dla mnie najlepszy i najłatwiejszy w aplikacji. Do tego delikatnie mieni się na skórze a nie tworzy jednego miejsca ze świetlista plamą na skórze.

Ten produkt to taki przyjemniaczek, który pięknie wygląda i pięknie się błyszczy, czyli ma wszystko to co sroki lubią najbardziej :p Konsystencja tego nawilżacza jest dosyć gęsta. Ma dość spore, jak na mój gust, drobinki, które wyglądają przepięknie na skórze. Nałożony pod podkład traci na swojej mocy, dlatego najczęściej używam go na gołą skóre lub na podkład. Nie zdarzyło mi się, żeby się ważył, co jest dużym zaskoczeniem (!) Czy ma on właściwości nawilżające? Nie zauważyłam specjalnej różnicy ze względu na to, że nakładam go na niewielkie partie twarzy i na dekolt. Sam produkt znajduje się w fajnej tubce i jest dość wydajny. Dobra, dobra, ale na pytanie czy kupie go ponownie przyznam szczerze, że NIE. Efekt mokrej skóry gwarantowany, ale na cerze suchej. Blask z czasem trochę zanika. Na bardzi jasnych cerach może lekko przyciemniać oraz na skórze z widoczną fakturą niestety podkreśla problem. Zapach bardzo przyjemny, ale to tyle jak dla mnie niestety. Bez efektu WOW.

Nawilżacz kupiłam jako dodatek do zestawu produktowego Yonelle. Używam go od marca. Produkt oceniam bardzo dobrze. Konsystencja: optymalnie gęsta, odrobinę satynowa. Zapach: ledwo wyczowalny, delikatny. Kolor: bezowowobrazowy, mocno rozświetlony. Efekty po nałożeniu: Produkt nakładany samodzielnie daje efekt mocnej iluminacji. To co jest jego zaletą, to to że nie odmienia się na skórze wszystkimi drobinkami świata widocznymi pojedynczo z daleka. Rozświetlacz rozprowadza się na skórze równomiernie i taki też równomiernego rozświetlenia daje. W mojej ocenie do samodzielnego stosowania na codzień jest za mocny. Znakomicie sprawdza się jako dodatek do podkładu. Po wymieszaniu z podkładem odciąża podkład nadając skórze wyważonego blasku. Czy nawilża? Wg mnie w niewielkim stopniu. Jest to bardziej kolorant niż krem. Innym zastosowaniem produktu jest używanie go na jako cień do bardzo deliktnego makijażu. Rozświetlacz nie zapycha porów ani nie uczula. Jest bardzo wydajny, malutka kropelka wystarczy by osiągnąć efekt.

Niestety, rozczarowanie. Śmieszny produkt o małej pojemności, dający efekt gila na policzku. Przepraszam za porównanie, ale jest to wodnisty produkt, zastygający. Kiedy zaschnie zachwuje się jak gil :) ściąga skórę w brzydki sposób, dając efekt takiej jakby lekkiej skorupki. Mam wrażenie, że dodaje lat. Skóra robi się papierowa, ściągnięta, no ale może zacznijmy od początku. Produkt jest takim oto rozświetlaczem, który możemy stosować samodzielnie lub punktowo. Ma rzadką, wodnistą konsystencję. Producent zapewnia o właściwościach pielęgnacyjnych i nawilżających. Brzmi jak bajka? I rzeczywiście nią jest. W sensie obietnice producenta można włożyć między bajki ;) W składzie mamy wodę, glicerynę, mikę i oczywiście plastik. Dalej jest trochę pielęgnacji, ale w śladowych ilościach. Jest to produkt mocno wodnisty. Stąd dużą część składu stanowi przede wszystkim woda. Nałożony samodzielnie daje efekt statuetki oscara. Nie jest to efekt świeżości i glow, w któdym można wyjść do ludzi. Wygląda po prostu śmiesznie. Do tego zastyga na skorupkę. Jeśli na wierzch nałożę podkład, glow znika. Nałożony punktowo na makijaż - niby początkowo wygląda ładnie, ale w miarę upływu czasu jest coraz gorzej. Skorupka, która ściąga skórę w formie zwiotczałych placków. Nałożony pod oczami (dodałam trochę do korektora) sprawił, że korekror powchodził w linie i brzydko pościągał delikatną skórę - efekt staruszki. Kolor jest naprawdę ładny, szampańsko-złoty. Tylko co z tego? Do tego cena 100 zł za 25 ml wody z miką. Podziękuję.

W ogromnym skrócie, piękny efekt glow! Produkt stosuję na dekolt. Do uzyskania pięknego rozświetlenia wystarczy dosłownie kropla. Jeśli chodzi o twarz, mieszam produkt z podkładem. Dodaję dosłownie krople do podkładu dzięki czemu uzyskuję piękny efekt rozświetlonej skóry. Poziom efektu rozświetlenia można stopniować. Produkt ma przepiękne, mieniące się drobinki. Bardzo drobno zmielone, niewyczuwalne podczas aplikacji. Co ważne, produkt nie wpływa na trwałość i działanie podkładów. Jestem zachwycona! Tym bardziej, ze efekt jaki chcemy osiągnąć zależy tylko od nas

Moje małe ale za to jak wielkie odkrycie makijażowe tego roku! Skusiłam się na ten produkt podczas zakupu innego produktu marki Yonelle. Pomyślałam dlaczego nie, może to w końcu będzie coś dla mnie, jak będzie źle to zużyję na dekolt lub nogi w sezonie letnim; ponadto nie przepadam za aktualnymi trendami na wymalowane tafle i poświaty na policzkach. Drobinki w tym rozświetlaczu są po prostu piękne, niczym mikro diamenty. Nic nachalnego, delikatne i subtelne ale robi swoje! Mój ulubiony sposób na korzystanie z rozświetlacza to dodanie go to podkładu o matowym wykończeniu, wtedy z matowego robi się delikatnie satynowy, rozświetla twarz, IDEALNIE stapia się z cerą. W żaden sposób nie wpływa na trwałość makijażu. Stosuję w proporcjach 1:3 z podkładem. Jeśli jeszcze mi mało to wyciskam odrobinę na wierzch dłoni i opuszkami palców wklepuję rozświetlacz w wybrane miejsca na twarzy. Z produktu nie korzystam codziennie, ale jak już po niego sięgam, to wiem że tego dnia mój makijaż będzie nieskazitelny. Nic tylko polecać!

Kupiłam produkt 2 tygodnie temu i od tego czasu nie wypbrażam już sobie życia bez niego! Rewelacja! Firmę znam od kilku lat i zawsze byłam bardzo zadowolona z ich produktów. Cena odpowiada tu jakości, a ten produkt to strzał w dzisiątke. Skóra wygląda zdrowo i promiennie, jakby ujęło lat. Jest wydajny i utzymuję sie na twarzy przez cały dzień. Idealnie podkreśla opaleniznę, ale tez rewelacyjnie dopasuje się do każdej karnacji bo kolor jest uniwersalny. Ładnie nawilża, nie powoduje suchych skórek co przy mojej super suchej i wrażliwej skórze jest bardzo istotne. Cena jak na wydajność i działanie nie jest zbyt wygórowana.

Spodziewałam się dobrego nawilżenia i to otrzymałam. Ale ten kosmetyk oferuje więcej. Jest podbarwiony, zatuszuje drobne niedoskonałości (oczywiście nie służy do krycia, ale trochę tak działa).A to co zrobił z moją twarzą- NIEWIARYGODNE!!!! Jak spojrzałam na siebie w lustrze, to nie mogłam uwierzyć. Moja cera, szara i po prostu zmęczona życiem nie dość że uzyskała efekt lusterka (do tej pory najlepszy jaki w ogóle widziałam) to jeszcze stała się co najmniej o 5 lat młodsza. Poza tym bardzo miła aplikacja (ja rozprowadziłam palcami, miła konsystencja fluidowa, miękkie rozprowadzanie pomimo szybkiego wysychania), no i przecudowny zapach, którego mogą pozazdrościć niejedne perfumy. Trwałość super, na pewno powyżej 10 godzin. Nie odłazi płatami tylko delikatnie przestaje lśnić. Najlepszy kosmetyk pielęgnująco - upiększający, jaki w życiu miałam.. Polecam, coś czuję, że będzie to hit przez dłuższy czas. Jedyna drobniuteńka uwaga- dla kobiet o bardzo jaśniutkiej cerze (też mam jasną, ale nie porcelanową i w dodatku z resztkami piegów z czasów młodości :-)) tint tego kosmetyku może być odrobinę za ciemny, u mnie jest na granicy, producent trafił w 10, poza wszystkimi zaletami zyskuję jeszcze efekt muśnięcia twarzy słońcem.