Cashmere Contouring, Strobe Highlighting Liquid Cushion Rozświetlacz z gąbęczką

Rozswietlacz jest świetny, ma piękny kolor pasujący do wielu karnacji, aplikator z gąbeczka jest bardzo wydajny ale ja uważam że gąbkę po każdym użyciu trzeba wyczyścić a jest to dość problematyczne.

Produkt nadaje delikatny efekt rozświetlenia. Aplikator z gąbeczką jest bardzo funkcjonalny i dodatkowo ułatwia nakładanie i blendowanie kosmetyku. Rozświetlacz ma bardzo dobrą pigmentację, a efekt można stopniować. Produkt zastyga i jest trwały. Lubię używać go jako cień do powiek,

Kupiłam go jako dodatek do gazety za około 10 złotych. Zachęcił mnie głównie aplikator- bardzo fajne rozwiązanie. Zawiodłam się natomiast jeśli chodzi o kolor. Odcień 01 jest o wiele za ciemny, wręcz brązowy. Moja skóra wygląda w połączeniu z nim karykaturalnie. Cudownie sprawdza się jednak jako cień do oczu. Zastyga, więc makijaż jest trwały, a oko pięknie rozświetlone.

Zachęcona opakowaniem z gabeczką z którym nigdy wcześniej nie miałam styczności zdecydowałam się na zakup. Posiadam odcień 01 Golden beige. Opakowanie eleganckie i stylowe. Pomysł odnośnie gąbeczki mega. Super się rozprowadza i jest bardzo wydajny. Płynna konsystencja która idealnie się wchłania. Odcień przepiękny, złotawy. Dobrze się nim również konturuje twarz. Dla mnie rewelacja. Trwały. Ładnie pachnie. Dobrze zastyga i się nie rozmazuje. Zdecydowanie polecam.

Jest to mój pierwszy płynny rozświetlacz. Kupiłam Go dopiero za drugim podejściem z gazetą. Przed zakupem nie znałam opinii na jego temat. Tak na prawdę kupiłam Go w ciemno. Zrobiłam to z czystej ciekawości bo tego typu kosmetyk to nowość w mojej kosmetyczce. Mam go w odcieniu 02 ROSE BEIGE. Nie należę do bladziochów więc dla mnie jest idealny. Na twarzy wygląda bardzo efektownie. Zamknięty jest w poręcznej tubce. Zajmuje mało miejsca. Gąbeczka znacznie ułatwia aplikację. To jak on się mieni w świetle to jest jakaś bajka. Kocham w nim to że jest wielofunkcyjny. Super sprawdza się na kości policzkowe a także na powieki jako cień do powiek. Na lata będzie to świetna opcja. Dodatkowym atutem jest to, że mega szybko zastyga. W kilka sekund. Nie muszę się martwić, że jak dotknę to zaraz mi się rozniesie na całą twarz. Jeśli jeszcze Go nie macie to polecam.

Rozświetlacz ten dostałam jako prezent w jednym magazynie. Opakowanie ma niezwykle stylowe i aż z chęcią go położyłam na mojej toaletce. Rozśiwtlacz jest zamknięty w plastikowym opakowaniu, a na końcu ma gąbeczkę. Aby nałożyć produkt należy nacisnąć na opakowanie, a produkt wypłynie przez gąbeczkę. Jest produktem dosyć wydajnym. Kolor, który mam to 02 Golden beige i jest trochę za ciemny dla mojej karnacji. Jednakże nakładam go a na niego kiedy jest mokry nakładam inny jaśniejszy rozświetlacz w pudrze. Przez co rozświetlacz trzyma się bardzo mocno. Można go również nakładać na powiekę jako cień i równie dobrze się sprawdzi.

Na rozświetlacz Cashmere skusiłam się po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji. Kolor, który przetestowałam to Gold Beige - bardzo delikatny, o złoto - brązowym odcieniu. Idealny zarówno dla osób o jasnej karnacji jak i tych, którzy lubią subtelny efekt rozświetlenia. Produkt ma fajne, poręczne opakowanie z gąbeczką, dzięki czemu dozujemy odpowiednią ilość rozświetlacza. Ja dodatkowo wklepuję go opuszkami palców by uzyskać bardziej naturalny efekt. Rozświetlacz dość szybko zastyga, więc nie ma obaw o rozmazanie. Świetnie sprawdzi się także na powiekach oraz do konturowania całej twarzy. Jedyną rzecz jaką bym w nim zmieniła to trwałość - w moim przypadku po kilku godzinach praktycznie znika i konieczna jest poprawka. Co prawda produkt dość niewielki, a kosztuje około 30 zł, ale warto szukać go w promocji.

Płynny rozświetlacz Cashmere zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Posiadam go w kolorze 01 Golden Beige. Z racji że jestem strasznym bledziochem rozświetlacz wygląda na mnie zdecydowanie lepiej gdy jestem opalona. Zimą jest zbyt ciemny. Daje on delikatną i subtelną tafle, która wtapia się w naszą skórę dając piękny efekt. Skóra wygląda na zdrową i wypoczętą.

Testuję ten rozświetlacz już od jakiegoś czasu i w moim przypadku fajnie się sprawdza. Posiadam odcień 02 Rose Beige. Daje fajny, delikatny efekt rozświetlenia :) Aplikator z gąbeczką dodatkowo ułatwia aplikację, przez co wykonywanie makijażu za pomocą tego kosmetyku staje się prostsze.

Rozświetlacz zamknięty jest w poręcznej tubce z gąbeczką. Aby wydobyć kosmetyk musimy przekręcić końcówką ON/OFF i wycisnąć. Przyznam, że unikałam rozświetlaczy w płynie jednak w końcu przekonałam się, że aplikacja nie jest tak trudna jak myślałam. Kolor jaki posiadam to 02 Rose Beige. Kolor różanego złota bardzo mi się podoba jednak jest dla mnie zdecydowanie za ciemny i się odznacza. Rozświetlacz ma bardzo dobrą pigmentację a efekt można stopniować. Kosmetyk dość szybko zastyga więc musimy go sprawnie rozprowadzić, jest bardzo trwały. Rozświetlacza najczęściej używam jako cienia do powiek, sprawdza się świetnie porównałabym go do cieni Bourjois satin edition 24h Eyeshadow. Podsumowując jestem z niego zadowolona tylko muszę kupić jaśniejszy kolor, który będzie pasował do mojej jasnej karnacji.