Kosmetyk w odcieniu 05 sweet pink otrzymałam do testowania od jednego z kobiecych magazynów.
Opakowanie mnie przeraziło, strasznie różowe, a nie wpadłam na to, ze to wcale nie definiuje koloru kosmetyku ;) Po kilku dniach przełamałam się i je odkręciłam. Standardowo, jak w tego typu błyszczykach, po odkręceniu pojawia się aplikator na długim patyczku. Aplikator jest dość wygodny, płaski, jednak nie należy do tych precyzyjnych, więc trzeba uważać przy nakładaniu.
Zapach soczystego arbuza! Na prawdę można się pomylić i go zjeść, wiec radzę nie aplikować z zamkniętymi oczyma ;)
Konsystencja ni olejku, ni błyszczyka, taka po środku. Po nałożeniu czuć ją na ustach, trochę się lepi.
Kolor jasny, różowy. Podczas nakładania wydaje się transparentny, ale nie dajcie się zwieść! Jak to napisał producent "uaktywnia się w kontakcie z ustami i wchodzi w interakcję z ich naturalnym kolorem" i tak faktycznie jest :) "Wżera się" w usta, wiec nawet jak nam się zetrze i nie czujemy byśmy cokolwiek miały posmarowane, to kolor zostaje :) W moim przypadku (a na każdych ustach będzie wyglądał ciut inaczej) daje ładny, czerwono-różowy efekt.
A obietnice producenta? Spokojnie na 2-3h jedno smarowanie wystarcza, więc pierwsza z głowy. Czy nawilża? Hmmmm, nie bardzo, bo parafina w składzie, więc zatrzymuje tę wodę w ustach, ale nic prócz tego. Powiększa? Oj, nawet bym się do tego skłaniała, bo usta faktycznie jakoś bardziej napompowane się wydają... Wygładza? Hmmm, nie bardzo wiem jak to ocenić ;|) Co do reszty obietnic, czyli o poprawie konturu i zlikwidowaniu zmarszczek to wybaczcie, ale nie pomogę, no chyba, że kilka lat możecie poczekać...
Tak na prawdę, to mam tylko jeden zarzut w stosunku do tego kosmetyku, ale za to dość poważny. Paraffinum Liquidum. Jeden składnik, który pozostawia warstwę ochronną, więc nasze usta po nałożeniu nie oddychają, a co za tym idzie nie jest to produkt do codziennego stosowania, bo usta zaczynają pękać i mieć suche skórki. Szkoda.
Zdecydowanie z chęcią będę go używać od czasu do czasu, gdy będę chciała zabarwić swoje usta na ten cudowny kolor, albo przypomnieć sobie jak pachnie arbuzik, ale jednak na użytek codzienny odpada. Jak już coś noszę w torebce to do momentu, aż skończę, więc lubię produkty, których mogę używać namiętnie i krzywdy nie zrobią, tu niestety muszę się ograniczać i tylko z tego powodu nie wiem czy sięgnę po ten produkt ponownie...
Zalety:
- cudowny zapach arbuza
- wygodny aplikator
- piękny kolor (na każdych ustach inny w zależności od naturalnej pigmentacji i temperatury)
- dość trwały
- sprawia, że usta wydają się optycznie większe
Wady:
- Paraffinum Liquidum :(
- nieprecyzyjny aplikator
- nie do codziennego stosowania
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam do testów od marki/producenta