Jean Paul Gaultier Scandal EDP 

W pierwszej chwili poczułam kwiatową świeżość, która trwała dość długo. Następnie gdzieś spod spodu wyszedł miód, cudowna słodycz otoczona wytrawnością. Na końcu ciepła, otulająca paczula. To perfumy zdecydowanie nie dla młodych panienek, raczej dla dojrzałych, świadomych swojej wartości kobiet 35+, które wiedzą, jak uwodzić i potrafią się tym uwodzeniem bawić. Trwałość całkiem niezła. Perfumy zaaplikowałam rano, a późnym popołudniem nadal czułam wokół siebie "chmurkę". Co ciekawe, zapach zmienia się mocno na niekorzyść na mojej skórze w zależności od dnia cyklu. W II połowie zdecydowanie mnie od niego odrzuca, w pozostałe dni ciągnie jak magnes. Na pewno nie poprzestanę na próbce.

Perfumy Scandal od Jean Paul Gaultier to niezwykle kobiecy zapach,to słodkie ale nie ulepne perfumy z nutą miodu,białych kwiatów,paczuli.Perfumy są dość intensywne,długo się utrzymują na ciele,są bardzo komplementogenne,obcy ludzie pytaj mnie co to za zapach.Perfumy posiadają lekki ogon.Świetnie sprawdzą się na randki,wieczorne wyjście z koleżankami,na ślub.Perfumy mają bardzo ciekawy flakon,przyciąga uwagę.

Moja przygoda z tym zapachem rozpoczęła się tradycyjnie od próbki. Wcześniej zapoznałam się z nutami zapachowymi kompozycji i przeczytałam wiele kuszących komentarzy na jej temat. Jako miłośniczka słodkości wszelakich postanowiłam przetestować tę „skandaliczną” wodę perfumowaną. Tym razem instynkt mnie nie zawiódł ;) Zapach „Scandal” Jean Paul Gaultier to istna bomba ekskluzywnej i nieco pikantnej słodyczy. Jest słodko w stylu gourmand, jest zmysłowo, jest wyraziście! To woń stworzona dla odważnych wielbicielek zapachowych łakoci. Luksusowo miodowa i zdecydowanie daleka od „ulepka”. Wytwornie wyważona, bo doprawiona świeżością owoców oraz elegancją białych kwiatów. Kompozycję otwiera intensywny miodowy aromat, subtelnie orzeźwiony cytrusami. Potem swego czaru dodają kwiaty. Wyraźnie zaznacza się jaśmin, który zawsze dobrze sprawdza się w słodkich mieszankach zapachowych. Wszystko to wieńczy miodowo – karmelowa słodycz z cichutko towarzyszącą paczulą i lukrecją. Całość jest niezwykle zmysłowa, czarująca i otulona powabnym ciepłem. Zapach o charakterze wieczorowym, dobry na jesień i zimę, znakomity na randkę (o ile wiemy, że nasz ukochany lubi słodkie i intensywne zapachy). Skropiona tą wodą perfumowaną, czuję się zmysłowo i atrakcyjnie. Zapach dodaje pewności siebie i podkreśla ukrytą „zadziorność” charakteru ;) Ubóstwiam zwłaszcza jego końcowe oblicze – pełne kobiecej i niebanalnej słodyczy oraz dyskretnej kwiatowej elegancji. Oj, mogłabym zachwycać się tak bez końca! Woń perfum jest bardzo trwała - towarzyszy nam przez cały dzień. Na ubraniach pozostaje wyczuwalna do momentu wyprania, na włosach do momentu zmycia szamponem. Projekcja zapachu jest znakomita. Jako, że cena tego cudeńka jest niemała, po zauroczeniu próbką, zdecydowałam się na zakup mini wersji o pojemności 8 ml (cieszy mnie, że takowe warianty są dostępne!). Zapach jest intensywny – wystarcza dosłownie jedno psiknięcie, by czuć go na sobie. Kompozycja przeznaczona jest na specjalne okazje, więc taka pojemność jest optymalna. Po roku zużyłam niecałe pół buteleczki, a i cena tego maleństwa była do przełknięcia. I chociaż na zakrętce brak słynnych „nóżek” - jest prosto i minimalistycznie, a w związku z tym również elegancko. "Scandal" polecam zwolenniczkom zapachów słodkich, odważnych i intensywnych. Ja chętnie zakupię go ponownie!

Zapach kupiony w ciemno, jak zresztą większość..:) Scandala nie mogę porównać do żadnych innym perfum których używałam bo jest na swój sposób wyjątkowy. To czy ta wyjątkowość bedzie w pozytywnym zanczeniu czy negatywnym to już indywidualna kwestia. U mnie jest tak po środku. Zapach nie przytlacza mnie tak bardzo jak np zapachy z Lancome, ale ma w sobie taką mocną nutę, zapewne Gardenie. Jest specyficzny i nie wiem czemu ale ja wyczuwam kamfore i raczej ten zapach do mnie nie pasuje...no nie zaskoczyło. Określiłabym go jako zapach dla władczej i pewnej siebie kobiety, bizneswoman. Jesli chodzi o trwałość to jak to zwykle bywa, jak nam zapach nie przypasuje to jest wyczuwalny przez długi czas i ja tak mam ze Scandalem.

Bardzo dobrze nosi mi się ten zapach, teraz, kiedy jest zimno. Jest słodki i delikatnie chropowaty, przyjemnie ociepla. Czuję gardenię, miód i lekkie kadzidełko, a na początku jakby kamforę lub mentol... Karmel wychodzi u mnie najpóźniej. Trwałość bardzo dobra, a na włosach pozostaje do ich umycia.

Zapach stworzony dla miłośniczek wszelkich słodkości w perfumach, bo od miodu aż drapie w gardle. Jest naprawdę słodko - ale o dziwo, nie czuć tu wszechobecnej nuty praliny pomieszanej z irysem. Tutaj wraz z miodem mamy podane białe kwiaty, które pięknie razem współbrzmią. Czuć też taką specyficzną nutę wosku, plastra miodu? To zapach, który rozgrzewa podczas zimnych dni i raczej nie używam go podczas ciepłych pór roku. No, chyba że na wieczór, wtedy staje się pachnidłem wybitnie imprezowym. Ma świetne parametry użytkowe i potrafi zdominować otoczenie. dodaje pewności siebie. Flakon uroczy, dość prosty, ale ma to cos - fikające nóżki rodem z kabaretu.

Jeśli jesteście fanami słodkich zapachów to trafiliście idealnie. Miodowy słodziak to temat na dziś. Należący do słodko- miodowej grupy zapachowej Scandal od Jean Paul Gaultier to mój ulubiony zapach, na poprawienie nastroju. Pierwszy psik to zdecydowany aromat dojrzałej czerwonej pomarańczy w towarzystwie białych kwiatów, w których prym wiedzie jaśmin. Gdy pierwsze wrażenie już minie, zapach robi się cudownie miękki i otulający – to połączenie podgrzanego miodu i karmelu w płynnej postaci. Trochę jak te mordoklejki z Cadbury, który uwielbiałam w dzieci. Wyczuwalna jest też paczula, która idealnie równoważy słodycz. W bazie znajdziemy doskonale podbijający miodowy aromat wosk pszczeli, wcześniej wspominane: kremowy karmel, paczula. Ten kojąco słodki zapach miodu skąpanego w karmelu towarzyszyć nam będzie przez wiele godzin, bo trwałość jest naprawdę na wysokim poziomie. Nie polecam w dużych ilościach, bo nawet dla największej fanki ulipków może być migrenogenny i nie do zniesienia. Trwałość 4/5 Kompozycja: 5/5 Projekcja: 4/5 Cena: 2/5 Moja ocena: 4/5 Nuty głowy: Czerwona pomarańcza, mandarynka Nuty serca: Miód, gardenia, kwiat pomarańczy, jaśmin, brzoskwinia Nuty bazy: Wosk pszczeli, karmel, paczula lukrecja

Byłam bardzo ciekawa tego zapachu, chyba nieliczni nie kojarzą korka w kształcie nóg. Spodziewałam się skandalicznie dobrego zapachu a dostałam cukrowy ulep. Na początku jest słodko owocowo, jednak później to sama mdląca słodycz. Jakby do gara wrzucić karmel, watę cukrową i polać to miodem to przepis na scandal gotowy. Dla mnie to kolejny LVEB, nie wiem który był pierwszy, ale to ta sama półka. Zapach jest bardzo trwały, na ubraniach trzyma dwa dni, na skórze również trzyma długo. To nie jest zły zapach, poprostu nie w moim guście. Ta słodycz jest dla mnie nachalna, syntetyczna i mdląca.

Pomimo tego, że prawdopodobnie słodkie zapachy z kategorii gourmand powolutku się "przejadają" i zaczynają być cenione zapachy drzewne, skórzane, szyprowe, mające w składzie między innymi neroli , to ja jednak pozostanę miłośniczką zapachów jadalnych , z kategorii gourmand. I tak właśnie pachnie Scandal JPG. Przeciwnicy powiedzą, że "to już wszystko było", że ten zapach to mieszanina La vie est Bell , Flowerbomb czy Good girl. Może i tak. Nie jestem wybitnym znawcą. Zapach jest otulający, słodki, bardzo TRWAŁY , ale nie MIGORGENNY. Czuję w nim miód, karmel i watę cukrową. Idealny na tę porę roku. O pięknej butelce adekwatnej do nazwy i po części zawartości pisać nie będę.

Podejście do tych perfum rozpoczęłam od miniaturki, testowałam w różnych temperaturach i momentach, ale wraz z nadejściem lata nuty mnie bardzo przekonały i chyba będzie to mój letni niezbędnik. Flakon jest kontrowersyjny, może się podobać lub dla niektórych trącać kiczem, ale na pewno nie można odmówić mu oryginalności i figlarności. Dostępne są w różnych pojemnościach, a 30 ml mają inny korek- nogi nie wyskakują z butelki ale są zawieszone przy zakrętce. Perfumy mają kojarzyć się z zabawą, szampanem i luzem. Takie też są. Niosą nuty ciepła, słodyczy i beztroski. Są to perfumy z nurtu gourmand. Duża dawka miodu, olejek paczuli, gardenia i czerwona pomarańcza zapewniają nam dużą dawkę słodyczy, ale okraszoną lekkością i cierpkością pomarańczy. Projekcja perfum bardzo wysoka. Trwałość średnia na ciele, większa na tkaninach.

Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi sie szorować nadgarstek po użyciu jakichkolwiek perfum...Scandal!!! Kwestia gustu, ale dla mnie są okropne, ulepna, oleista słodycz jakby zepsuty miód, może tak pachnie wosk pszczeli ? Mają w sobię coś ultra sztucznego i gryzącego. Nie potrafię wyodbręnić innych nut. Po jakimś czasie zapach się bardzo wyostrza i słodycz odchodzi na dalszy plan. Projekcja zabójcza, ale nie wyobrażam sobie użyć ich globalnie, chyba zabiłabym otoczenie :)

Kupilam perfumy zupełnie nie znając ich zapachu, wyłącznie po przeczytaniu nut zapachowych. Absolutnie nie żałuję, myślę że są to najpiękniejsze perfumy które mam w swojej kolekcji. Na początku szczególnie wyczuwalna jest bardzo słodka miodowa nuda tych perfum, lecz z czasem delikatnieje i przeobraża się on w piękny świeży zapach. Dodatkowym plusem jest trwałość, wyczuwam go na skórze i ubraniach cały dzień i ciągnie się za mną welon tego zapachu. Polecam bardzo!

Scandal od Jean Paul Gaultier dostaniemy w przezroczystej szklanej butelce która posiada posty kształt. Ale twoją uwagę przykuwają wystające zgrabne nogi z zakrętki. Zabawny szczegół, który dodaje całości uroku i kojarzy się z różowym szampanem a w niej niewiastę po upojnej nocy. Nuty zapachowe w Scandal to czerwona pomarańcza i mandarynka, które to dominują nad perfumami, następnie znajdziemy miód który daje lekka słodycz, gardenia, jaśmin, kwiat pomarańczy i brzoskwinia, mamy również nuty bazy; paczula, wosk pszczeli, karmel i lukrecja Początkowo czuję na moim ciele kombinację lekko słodkiej mandarynki i miodu. To połączenie dwóch pysznych nut zapachowych sprawia, że ​​jest to ciepły a zarazem zmysłowy zapach. Po dłuższym czasie uwalnia się paczula ze świeżą nutą brzoskwini. Brzoskwinia to jedna z moich ulubionych nut do letnich zapachów. Wszystkie nuty zapachowe dobrze się ze sobą łączą, dając poczucie kobiecości w środku lata. Na pewno powróci do tego zapachu w letnie dni.

Scandal Jean Paul Gaultier to perfum który polecilabym pewnym siebie,uwodzicielskim,seksownym kobietom które mają nutke tajemnoczosci. Jest to zapach zdecydowanie słodki .kategoria szyprowo kwiatowa.Nuty zapachowe Nuta głowy: miód i czerwona pomarańcza Nuta serca: gardenia Nuta bazy: paczuli Zapach jest idealny na chłodniejsze dni z racji tego że przyjemnie otula .polecilabym go szczególnie na wieczór,czy randkę .nie jest to typowy codzienny zapach .ma on nutke elegancji.nie sposób przejść obojętnie obok flakonu tych perfum.motyw kobiecych nóg jest typowo uwodzicielski.mysle że nie do wszystkich ten perfum będzie pasował.trwalosc jest rewelacyjna.flakon zapakowany jest w welurowe opakowanie w odcieniach różu co też dodaje mu elegancji. Ja posiadam ten perfum w wersji 30ml i właściwie jest on tak wydajny że starcza na bardzo bardzo długo .ogólnie jest to naprawdę świetna kompozycja dla miłośniczek słodkich woni.polecam wypróbować .

Zapachy Jean Paul Gaultier zazwyczaj wzbudzają skrajne emocje, bo większość z nich jest na tyle charakterystycznych, że trudno przejść obok nich obojętnie. Moją nieodżałowaną i utraconą miłością jest kompozycja zapachowa Gaultier 2, o której niestety mogę tylko pomarzyć, bo jak wiadomo- jest niedostępna. Od czasu do czasu testuję zapachy tej marki, ale na żaden z nich nie zdecydowałam się w „normalnej” pojemności. Wyjątek zrobiłam dla aromatu Scandal, który kupiłam na fali upojenia słodkimi aromatami i do którego mam stosunek dość ambiwalentny. Mogę to określić jako balansowanie między miłością a nienawiścią, bo takie właśnie odczucia prowokuje we mnie figlarny zapach ukryty w lekko prowokacyjnym opakowaniu. Dość powiedzieć, że to kompozycja nie dla każdego i nie na każdą okazję. Ja miałam taki czas, że wręcz zlewałam się Scandalem, by potem na długi czas trzymać się od niego z daleka. Ale- do rzeczy;-) Tym razem Gaultier zabiera nas do pełnego miodowych aromatów ula, do którego pszczoły przyniosły trochę zapachów kwiatów pomarańczy, gardenii i jaśminu, orzeźwienie mandarynki i czerwonej pomarańczy, słodki karmel i lukrecję oraz trochę dzikości paczuli. Generalnie jest to jednak – dla mnie- zapach miodu i pszczelego wosku, bardzo słodki, ciężki i dosłownie kapiący miodowymi akcentami. Nazwa Skandal jest- w mojej opinii- bardzo na wyrost, bo nie jest to zapach kontrowersyjny, choć bardzo specyficzny i zdecydowany. Byłby dużo lepszy, gdyby został otulony bardziej drzewnym wachlarzem, nabrałby charakteru i wyrazistości. Tymczasem dla wielu osób może być nie tylko zbyt jednostajny, ale wręcz męczący i …nudny. Miodowa, ulepkowa słodycz dominuje kwiaty i owoce i – przynajmniej na mojej skórze- Scandal mało się zmienia, utrzymując dość jednostajne nuty. Jesienią i zimą świetnie otula i ociepla, ale wiosną i latem nie tylko dla jego użytkowniczki, ale też dla jej otoczenia może być męczący. Szczególnie, że trwałość jest solidna i po kilku psikach pachniemy naprawdę długo. Inny temat to buteleczka, która jest sama w sobie śliczna – prostą, szklaną podstawę wieńczą zgrabne, złote kobiece nogi w butach na wysokim obcasie. Do zapachu czasem wracam, ale nie wiem, czy po zużyciu butelki jeszcze kiedyś po nie sięgnę. Polecam do dłuższych testów, nigdy do kupowania w ciemno.

jest to najpiękniejszy zapach jaki kiedykolwiek miałam. jest mega intensywny, słodki, uwodzicielski, raczej wieczorny, randkowy. nie wyobrażam już sobie żeby go nie używać i nie mieć. jest najcudowniejszy, mega trwały. włosy nawet po umyciu nadal pachną

Przepiękny zapach! ❤ Bardzo trwała woda perfumowana Lubię słodkie zapachy, ten nie jest podobny do żadnego innego moim zdaniem. Jest wyjątkowy. Głównie wyczuwam miód i paczula, co nadaje zapachowi seksapilu i pozwala uwodzić, jest zmysłowy i otulający. Ma ładny flakon, wręcz skandaliczny ❤

Jeden z moich top 1. Nie wiem dlaczego, ale ten zapach szczególnie przypadł mi do gustu. Dosyć trwały w ciekawym opakowaniu. Polecam każdemu zapoznać się z tą nutą zapachową, może akurat komuś (tj mi) wpadnie w gust.