Bell Perfect, Eyeliner Deep Black & Waterresistant Długotrwały eyeliner w pisaku

Tym razem Bell się nie popisało... Trwały eyeliner w piasku kupiłam w Rossmanie w celu powrócenia do robienia kresek na oku, które niegdyś były codziennym elementem makijażu. Kartonik w czarno - białym kolorze z wszystkimi niezbędnymi informacjami dotyczącymi produktu w kilku językach, składem, adresem producenta, numer partii, PAO 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. W środku opakowania znajdziemy czarny pisak w plastikowej obudowie z zamknięciem na klik. Z łatwością można wykonać kreskę precyzyjnym aplikatorem. Niestety kolor jest mało intensywny i dla "głębi czerni" muszę zrobić dwa - trzy machnięcia pisakiem, trzyma się całkiem nieźle, bywają dni, że nieco się rozmazuje lub odbija na powiece. Niestety super trwałość to nie jest zmywa się bez problemu pianką/mleczkiem/płynem micelarnym. Sama więcej nie kupię i nie mode polecić, szkoda czasu i pieniędzy.

*jak coś to nie jestem emo nastolatką z infantylnym stylem pisania :D Eyeliner ten kupiłam dosyć spontanicznie-w Pewnym Znanym Supermarkecie Z Owadem W Logo była promocja 1+1 na makijaż, kupowałam akurat coś czego potrzebowałam i chciałam coś dobrać i wybór padł na ten eyeliner z Bell-opinii nie czytałam w ogóle(w tym przypadku to akurat trochę szkoda), skusiła mnie forma pisaka. W ostatnich miesiącach nie mam szczęścia do eyelinerów-mimo, że używam ich naprawdę okazjonalnie, to teraz trafiam na tak kiepskie, że w szufladzie mam już cztery eyelinery gdzie każdy mnie czymś irytuje. A właściwie to mam teraz tylko trzy, gdyż ten recenzowany zdążył już wylądować w koszu. Po trzech użyciach(czyli sześciu kreskach od połowy powieki z wykończeniem typu jaskółka) końcówka mi zaschła i narysowanie czegokolwiek to kwestia żmudnego wysiłku zakończonego marnym i wyblakłym efektem. Nie wiem czy to wina samego produktu, czy faktu, że mógł trochę przeleżeć w szafie ogrzewany sklepową lampą(tu muszę z dozą uznania wspomnieć o zewnętrznym opakowaniu typu kartonik, zawsze to jakaś mała dodatkowa ochrona przed macantami i sposób na weryfikację czy macane było), nie chcę sprawdzać tego kupując kolejne opakowanie. Przez te trzy razy był spoko jeśli chodzi o rysowanie kresek-tusz nie przerywał i nie robił prześwitów, czerń była intensywna, zaś wykończenie naturalnie matowe. Do tego nie rozlewał się w załamaniach, wysychał na skórze szybko i nie odbijał się na powiece. Z tą precyzyjną końcówką to trochę producenta fantazja poniosła-dla mnie to on chyba wyjął po prostu gruby rysik ze zwykłego flamastra szkolnego, trochę go przefilcował i umieścił w tym eyelinerze. Efekt jest taki, że ten rysik jest gruby, twardy, kłujący i narysowanie tym bardziej precyzyjnej kreski to wyzwanie do jakiegoś zabawnego teleturnieju. Jak już się wymęczymy z tą końcówką to mamy w nagrodę fakt, że eyeliner jest sensownie trwały. Nie rozmazuje się, nie odbija i po 8-9 godzinach nadal mam na powiece coś co wygląda jak schludna kreska, a nie popękana smuga czerni. Nie uczula, nie podrażnia, zmyć go łatwo. Tyle z zalet. Nie są dla mnie wystarczająco dobrymi argumentami, abym nie powiedziała, że ten eyeliner z Bell to strata kasy :)

Producent obiecuje wygodną końcówkę do precyzyjnego rysowania kreski, ale nie mogę się z tym zgodzić. Końcówka jest gruba, co utrudnia precyzyjne aplikowanie, zwłaszcza cienkich linii. Dodatkowo, eyeliner nie utrzymuje się długo na powiece, ponieważ rozmazuje się. Jedynie intensywna czerń zasługuje na plusa.

Lubię eyelinery w pisaku, ponieważ jest to dla mnie najszybsza opcja z tych wszystkich jakie są. Wykonuję nim kreski, ale bez ,,jaskółki". Niestety czasem wyjdzie ona grubsza niż bym chciała. Nie wiem czy ja trafiłam na wadliwy produkt, ale z czasem zaczęło się z niego wylewać. Za każdym razem gdy podnoszę już go do użycia to po boku zaczyna z niego spływać zbyt duża ilość atramentu. Kolor tego eyelinera jest bardzo ładny. Czy jest wodoodporny? Nie, ponieważ w ciągu dnia potrafi się ,,ładnie" rozmazać :) Nie jest rewelacyjny, ale za te pieniądze i moje umiejętności wykonywania kresek nie oczekiwałam dużo. Gdyby się z niego nie wylewało to prawdopodobnie kupiłabym kolejne opakowanie.

Gruby i nieprecyzyjny pisak w lipnym opakowaniu. Oj szkoda kasy i czasu na ten pisak, a zwłaszcza czasu, bo dużo go potrzeba, by nie zrobić sobie makijażową groteskę na twarzy. Jeszcze nie udało mi się zrobić cienkiej, ładnej kreski przy użyciu tego pisaka, a doświadczenie w malowaniu jaskółek mam 20 lat z hakiem. Muszę trzymać pisak prostopadle do powieki jak dziecko, który zaciska pisak i dusi go przy kartce. Trudność w aplikacji jeszcze potęguje szybko zasychający tusz na końcówce pisaka, obawiam się, że szybko mi wyschnie jeszcze zamknięty w opakowaniu. Trwałość taka sobie, w miarę wododporny. Na dodatek wewnętrzna część od skuwki ciągle mi się oddziela od reszty, co jest bardzo irytujące. To raczej pisak odpowiedni na zamalowanie odrostów na głowie albo dla drag queen!

Zacznę od pozytywów: kolor, super, głęboka czerń! Poza tym dostępności i cena. A teraz negatywy: końcówka! o matko! Przyznaję, mam opadającą powiekę i małe oczy, ale jedynie gdzie mogę narysować jaskółkę to płaska powierzchnia ręki. Na oku nigdy tego nie mogę zrobić. Raz, mazak jest zwyczajnie za gruby na mój brak miejsca na powiece. Dwa, tusz jakby nie chciał spływać do końcówki gdy maluję oko! Żeby cokolwiek z niej wyszło trzeba bardzo naciskać...a to oko nie kość. Malować na oku mogę tylko bokiem, czyli żegnaj cienka kresko! Poza tym nawet bokiem się zacina... Chciałabym żeby formuła mogła tu jakoś pomóc ale na co mi ona da skoro eyeliner nie może spełnić swoich podstawowych funkcji? Nie mogę polecić. Jest tani ale za tą samą lub podobną cenę można kupić coś lepszego.

Eyeliner w ogóle nie jest wodoodporny - przy demakijażu zmywa się szybciej niż tusz do rzęs, w ciągu dnia lubi się odbić i lekko rozmazać. Sam kolor jest czarny, ale podczas malowania kreski na samej koncówce zaczyna brakować produktu, przez co zbieramy sobie tą końcówką produkt z powieki. Trzeba go przechylić i rysować bokiem, aby w końcówce znowu pojawił się produkt. Sama końcówka jest precyzyjna, da się nią zrobić cienką linię, ale maluję kreski codziennie od 10 lat, więc może mnie się wydaje to po prostu szybkie, proste i precyzyjne, bo mam już wyrobioną rękę. Da się nim wykonać makijaż, ale po prostu w ciągu dnia traci na intensywności i przez jego zacinanie wykonuję nim makijaż oka dwa razy dłużej niż w przypadku eyelinera w słoiczku, więc co z tego że czerń jest intensywna, jeśli w ciągu dnia będzie blednąć. Fakt, że nie jest wodoodporny i się "zacina" podczas malowania zniechęca mnie do tego produktu, mega średniak.

Eyeliner zakupiłam z ciekawości podczas zakupów. Uwielbiam testować nowości więc myślę czemu nie. Ale niestety nie przypadł mi tak do gustu jakbym tego chciała. Pisak jest gruby przez co trudniej zrobić kreskę. Szybko się wypisuje. Mam wrażenie że niedawno był kupiony a już się skończył. Głęboka czerń eyelinera zasługuje na przyznanie mu plusa. Jest też tani ale nie wart swojej ceny. Niestety nie powrócę do niego

Eyeliner kupiłam przypadkiem w Biedronce. Nie robiłam sobie zbyt wielkich nadziei, ale Ku mojemu zaskoczeniu, produkt ten jest rewelacyjny. Pisak jest bardzo precyzyjny i łatwo nim się maluję. Kolor jest nasycony i bardzo trwały.

Mam go już bardzo długo i jeszcze się nie zscheł. Cudny czarny kolor. Bardzo wygodny i precyzyjny aplikator. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Jest bardzo trwały. Nie rozciera się, nie robi plam, nie schodzi w ciągu dnia. Ładnie nakłada się na cienie sypkie. Na 100% do niego wrócę.

Pisak ten kupiłam w Biedronce w ramach zachcianki na coś kosmetycznego, a nuż okaże się, że jest to kolejna tania perełka? :) No, niestety, nie tym razem. Eyeliner ma ładny głęboki kolor i wygodne opakowanie z dobrze domykającą się skuwką. Nie odbija się na górnej powiece, ani nie rozmywa w ciągu dnia. To by było tyle jeśli chodzi o plusy produktu. Z minusów mogę zaliczyć fakt, że robi grubaśne krechy - owszem lubię trochę grubsze kreski, ale wolę je sama pogrubiać, a nie tak jak tu - nie mieć wyboru. Końcówka pisaka jest w formie gąbki i niech was nie zwiedzie jej kształt, bo wbrew pozorom nie da się nią zrobić eleganckiej wywiniętej jaskółki. Na pewno nie poleciłabym tego pisaka nikomu kto dopiero zaczyna przygodę z kreskami. Kolejny minus to trwałość, mam wrażenie, że dość szybko się skończył. Pomimo sympatii do marki Bell, ceny oraz dostępności nie kupię go ponownie.

Ten eyeliner jest tragiczny . Po pierwsze jego końcówka jest gruba przez co nie da się zrobić cienkich i precyzyjnych kresek tym eyelinerem możemy uzyskać tylko grube krechy a ja takich nie lubię .... Po drugie już po kilku uzyciach eyeliner zasechl więc mimo że kosztuje tylko 10 zł to bez sensu wydawać 10 zł na eyeliner który starcza tylko na kilka użyć. Po trzecie nie jest trwały, nie utrzymuje się na powiece zbyt długo . Ogólnie nie polecam, lepiej dołożyć parę zł i kupić coś lepszego w Rossmann czy Hebe.

Ten eyeliner odczarował moje nienajlepsze wrażenia po eyelinerach w pisaku firmy Bell. Trafiłam na niego w Biedronce i stwierdziłam, że jest tak tani, że zrobię ostatnie podejście do eyelinera tej firmy. Jest to dobry produkt, jego kolor jest głęboko czarny, dobrze się nim maluje po cieniach do powiek, nie odbija się na górnej powiece i nie rozciera się. Jedynym mankamentem jest to, że jest dość gruby.

Na początku muszę powiedzieć że ten eyeliner nie dość że ma bardzo niska cenę to jest do tego mega wydajny. Przy codziennym malowaniu kresek wystarcza mi na około 9miesiecy. Jeżeli chodzi o kolor to jest to ładna, intensywna czerń. Końcówka jest cienka przez co łatwo namalować porządana grubość kresek. Niestety po kilku godzinach trzeba kreskę poprawić bo blednie i w dodatku się rozmazuje szczególnie latem gdy jest goraco. Na pewno nie jest wodoodporny bo bardzo łatwo idzie go zmyć, a i kilka łez wystarczy żeby wpłynął razem z nimi.

Jak na eyeliner za tak niską cenę,jest na prawdę świetny!Głęboka czerń zamknięta w ładnym opakowaniu.Prosty i szybki w użyciu.Sprawdza mi się idealnie i przede wszystkim nie rozmazuje się,wygląda świeżo.Polecam.

Lubię testować różne kosmetyki i jak zobaczyłam ten eyeliner w Biedronce za 9,99 to sięgnęłam po niego z czystej ciekawości. Pisak ma ładne opakowanie, cienką końcówkę która ułatwia namalowanie cienkiej lub grubszą kreską, co kto lubi

Głównym powodem zakupu Eyelinera Bell była cena. Pisak jest poręczny i wygodny w użyciu. Końcówka pisaka zapewnia dobry efekt kreski. W moim przypadku eyeliner się rozmazuje oraz nie zapewnia długotrwałego efektu.

Eyeliner jest bardzo wydajny , przy codziennym stosowaniu starcza co najmniej na dwa miesiące. Nie rozmazuje się , łzy mu nie straszne , łatwy w użyciu. Cienka końcówka pozwala nam narysować kreskę jaką chcemy