Revolution Beauty (Makeup Revolution) Flawless 4, Ultra Eyeshadows, 32 Ultra Professional Eyeshadows Profesjonalna paleta 32 cieni do powiek

Paleta jest dobrze wykonana i posiada lusterko. Znajdują się w niej cienie błyszczące i matowe (32 sztuki). Kolory są ładne, a ich tonacja jest ciepła i neutralna. Paleta nada się do makijażu dziennego jak i wieczorowego. Pigment ma bardzo dobry. Cienie świetnie się blendują i łączą również z innymi. Niektóre z nich mogą się delikatnie osypywać. Produkt ten jest przystępny cenowo.

Ta piękna paletka składa się z 32 cieni błyszczących i matowych. Są to fajne, uniwersalne kolorki (głównie brązy i róże) w neutralnej i ciepłej tonacji. Samo opakowanie jest całkiem dobrze wykonane i ma w środku duże lusterko. Cienie mają fajne, żywe kolory i bardzo dobry pigment. Super się ze sobą łączą i blendują do chmurki. Może delikatnie osypują się ale serio nie jest to kłopotliwe. Do tego cena nie jest wysoka. Moim zdaniem jest to świetna paleta dla osób początkujących jak i już dłużej zajmujących się makijażem.

Jest to paleta, z którą zaczynałam swoją przygodę z makijażem, i do tej pory sprawdziła się najlepiej wśród innych. Nadaje się do wszystkiego, kolory przechodzą od mocnych czerwieni i fioletów w subtelne brązy. Największym atutem jest komplet cieni błyszczących, przepięknie podkreślają tęczówkę - polecam szczególnie osobom z brązowymi oczami. Cienie mają bardzo dobrą jakość, są super napigmentowane i bardzo wydajne. Zbierają się w kącikach powieki, ale dopiero po kilku/kilkunastu godzinach noszenia, ale nie jest to reguła i zdarzało mi się wracać po imprezie wyglądając tak, jakbym świeżo skończyła robić makijaż. Paletka jest wystarczająca na codzienne potrzeby, może się obejść bez potrzeby kupowania cieni uzupełniających. Moje faworyty to Palette Whistle i Dense, tą paletką Revolution zrobiło porządną robotę. Dodatkowym atutem jest duże lusterko, wygodnie się go używa i jest na tyle duże, że umożliwia kontrolę symetryczności makijażu bez potrzeby przekręcania paletki co chwilę w kierunku drugiego oka. 12/10 na lepszą paletę jak do tej pory nie trafiłam

... szału nie ma. Podobnie jak też nie mam też wymagań względem cieni do powiek. Nie umiem ich blendować i w zasadzie nie jest mi to do niczego potrzebne - ot, ciapam sobie zazwyczaj jeden, czasami dwa (góra: trzy) cienie i to wszystko. Pozostawiają na powiece naturalny efekt i to mi bardzo odpowiada. OPAKOWANIE: bardzo ładne, eleganckie, luksusowe, złote, porządnie wykonane. Szybko się brudzi, ale równie szybko i łatwo można je umyć z uwagi na to, że jest ono gładkie, pozbawione zagłębień, szczelinek. Posiada lusterko (a właściwie lustro) - duże i solidne. Cienie są zabezpieczone folijką, na której widnieją ich nazwy (bardzo ujmujące, skądinąd, nazwy). APLIKACJA: raczej tępa... cienie są dosyć twarde i sprasowane, więc nie spodziewajmy się, że nakładanie będzie łatwe i przyjemne. W zamian za to nie zauważyłam, żeby się osypywały. KOLORY: niby dysponujemy szerokim wyborem kolorów – bo aż 32 (od)cieni, a tak naprawdę nie ma za bardzo w czym wybierać, bo wszystkie są do siebie podobne, na oku wyglądają niemalże identycznie; nie każdy też pasuje do mojej urody. Maty są smętne, a błyski słabiutkie - taka tam satynowa perełka, która ledwo-ledwo świeci. Tak naprawdę używam zaledwie kilku cieni... I żadnego z ekscytacją. PIGMENTACJA: taka 'se'... cienie są smętne i słabe - przydymione i przybrudzone. Siedzą na powiece kilka godzin, bez bazy, więc są dosyć trwałe, jednak odcienie blade, smętne, pozbawione wyrazu, więc nieszczególnie rzucają się w oczy. CENA: super, jak na zestaw 32 cieni i dużego porządnego lustra! Paletka dla niewymagających... lub wizażystek, które potrafią wykonać cudo mając do dyspozycji produkt o średniej lub słabej jakości. Cena jest całkowicie do przyjęcia. Jeśli zależy wam na naprawdę delikatnym, naturalnym efekcie, to rozważcie zakup tej paletki – Będziecie zadowolone. Moja ocena: 2+

Paleta zawiera aż 32 cienie, dzięki czemu możemy wykonać wiele różnych makijaży. Kolory cieni różnią się od siebie, choć niektóre są do siebie zbliżone. Są bardzo dobrze napigmentowane, niektóre lekko się osypują podczas aplikacji. Jednak gdybym miała wybrać najlepszą z palet, które posiadam to ta zdecydowanie by nią była. Jest idealna dla każdej kobiety. Zarówno dla tej, która uwielbia stonowane kolory jak i dla tej, która uwielbia blask na oku. Cienie nie rolują się, idealnie utrzymują się na oku.

Tak jak w tytule. Właściwie to jest moja jedyna paletka cieni. Kolory są kompletne (zawiera zarówno kolory jasne, jak i przejściowe aż do czarnego), umożliwiają stworzenie makijażu zarówno na co dzień, jak i bardziej wieczorowego, jednak raczej dla osób, którym ta brązowo-różowo-pomarańczowa kolorystyka odpowiada (choć są też chłodne fiolety). Dość dobrze się blendują między sobą (z paroma wyjątkami), błyszczące cienie również dobrze się nakładają. Co do trwałości bez bazy, to nie mogę się wypowiedzieć - uważam, że dobra baza to podstawa, ale nigdy nie miałam z nimi problemu.

Paletkę mam od bardzo bardzo dawna, i tak jak w tytule : jest idealna dla początkującej, niewprawionej ręki. Nie da się zrobić nią sobie krzywdy, bo nie jest przepigmentowana. Duża różnorodność kolorów, cienie trzymają się bez bazy cały dzień, ale niestety niektóre są do siebie tak podobne, że zlewają się na powiece. Błyski bardzo ładne, delikatne, szczególnie dobrze wyglądają na powiekach kobiet dojrzałych, bo nie podkreślają załamań. Paletka nadaje się również do konturowania, rozswietlania twarzy czy dodawania delikatnego różu na policzkach.

Paletkw cieni jest bardzo wygodna w użyciu, koloryvsa piękne napigmentowane, utrzymują się bardzo długo cena jest dość wysoka bez promocji, warto kupić

Paleta jest cudowna, szeroki wybór kolorów daje nieograniczoną ilość makijaży oka ???? Brokaty są przepiękne i nałożone na primer bardzo dobrze trzymają się oka. Cienie łatwo się blendują, osypują się minimalnie. Dodatkowym atutem jest ogromne lusterko

Paleta Flawless 4 zachęca dużą ilością kolorów. Odcienie takie były do niedawna bardzo modne (ciepłe kolory), ale wiele z nich można nadal używać. Kolorystycznie paleta jest bardzo przemyślana- duża ilość matowych cieni, zaczynając od matowych beży po ciemne brązy do przyciemnia kącików. Znajdziemy w niej również cały rząd cieni błyszczących. Tak więc mogłoby się wydawać, że paleta ta będzie idealna zarówno na co dzień jak i na większe wyjścia. Niestety poza kolorystyką oraz dużym lusterkiem paleta nie ma nam dużo do zaoferowania. Cienie są bardzo suche, mocno się osypują, nie chcą ze sobą łączyć, tworzą plamy, brzydko się rozcierają. Podczas rozcierania mocno tracą na intensywności. Praca z różowymi odcieniami z palety jest praktycznie niemożliwa. Trwałość cienie niesie również wiele do życzenia. Podczas dnia cienie "gubią" swój kolor, wyglądają blado, osypują się mimo lepkiej bazy. Sama zaczynałam swoją naukę na tej palecie, jednak jest ona trudna w pracy i może zniechęcać.

Paleta cieni jest fajna ponieważ ma duży wybór kolorów, ładnie prezentują się na powiece, swietnie się blendują przy robieniu przejść, z bazą trzymają się na prawdę długo, nie rolują sie, mają ładne opakowanie i są nawet wydajne. Dodatkowo są one w kilku wersjach kolorystycznych. Cena jest ok

paletkę otrzymałam na urodziny. W śodku znajdziemy połączenie cieni jasnych i ciemnych. Jedna z nielicznych paletek, gdzie tych jasnych cieni jest tak dużo. Zazwyczaj jest ich z 2 max 3 jak na taką ilość. A ja jakoś zawsze najszybciej właśnie te jasne zużywam ;/ Jeżeli chodzi o pigmentację - nie jest tak mocna jak w czekoladkach, ale na codzień wystarczy. Cienie na bazie trzymają się cały dzień. W miarę dobrze się je aplikuje i łączy ze sobą. Ale nie jest to hit tej marki.

Paleta cieni Make-up Revolution London.W paletce zakochałam się od pierwszego wejrzenia zobaczyłam ją u siostry i od razu zamówiłam taka sama.Mega duża ilość kolorów bardzo ciekawych kolorów.Mozna stworzyć ciekawy makijaż. Codziennie coś innego. To była pierwsza duża paleta na której ćwiczyłem moje makijaże. Ciebie są trwałe.Nosilam.je po 12 godzin w pracy i nie zcieraly się z powiek.Mogloby być więcej jasnych cieni. Są nie drogie i dostępne w wielu drogeraich Fajne opakowanie z lusterkiem.plastikowa obudowa.Cienie spadły mi Ale niepokruszy się ani razu.

Paletka robi wrazenie jak wszystkie z Revolution, piekne kolory, bardzo uniwersalna, mam ja juz prawie rok. Zauwazylam że bardzo szybko cienie się ścierają, byłam pewna że to wina moich oczu i skóry z która długo miałam problem, i nawet po profesjonalnym makijazu cienie dosc szybko sie ścierały, paletki używałam bardzo często aż kilka dni temu użyłam innych nieco lepszych cieni, i co? okazało sie że to nie wina mojej skóry tylko właśnie palety. Po nałożeniu cienie wyglądają na prawdę ładnie, ładny pigment, ale co bym nie robiła po 3 godzinach na srodku powieki juz cieni nie ma.

Paleta ma piekna game kolorystyczna, cena jak za taka ilosc cieni jest rowniez bardzo przystepna. Opakowanie jest ladne, z duzym lusterkiem. Trawlosc cieni jest mocno srednia, troche trzeba sie "namachac" zeby uzyskac ladny efekt na powiecie. Po kilku godzinach nieco sie roluja. Ta marka ogolnie kusi ladnymi kolorami za niewielka cene ale mialam od nich juz 3 paletki i mam wrazenie ze wszystkie sa bardzo przecietne, trwalosc i jakosc taka sama, bez szalu. Sa wydajne bo leza w mojej szafce juz dlugi czas ale nie maluje powiek na co dzien. Raczej juz nie siegne wiecej po paletki tej marki, chyba wole nieco dolozyc i miec odrobine lepsza jakosc. Ale na pewno sa ciekawe do wyprobowania.

Jedna z moich ulubionych paletek :-) Piękne, nasycone kolory. Łatwe w nakładaniu i blendowaniu. Idealne do makijażu na codzień do pracy i na wieczór na imprezę. Uwielbiam :-)

Długo zbierałam się do recenzji paletki, ze względu na nieograniczone możliwości makijaży, jakie można wykonać z 32 kolorów. Zwłaszcza, że jest to moja pierwsza "profesjonalna" paletka. Produkt kupiłam przez internet, po uprzedniej dogłębnej analizie ;-). Zależało mi na różnorodności cieni, a tym samym uniwersalności zastosowania. Wybrałam ten produkt. Opakowanie wygląda ładnie, błyszczące, zachęca do używania. Lusterko jest duże i zdarza mi się z niego korzystać. Cienie są dobrze napigmentowane, w większości przypadków po nałożeniu są bardziej czerwone niż wydawało mi się to na paletce. Przykładowo jeden ze środkowych cieni sprawiał wrażenie jasnego brudnego różu, prawie fioletowego, natomiast na oku jest zdecydowanie bardziej żywy, czerwonaworóżowy. Jest to więc przykład cieni w typowo ciepłej tonacji. Jak dla mnie jest troszkę mało cieni bazowych, ponieważ zdecydowanie częściej wykonuję makijaż dzienny. W przypadku makijaży wieczorowych, mamy duże pole do popisu. Brokaty są przepiękne! Idealnie dopełniają każdą kompozycję. Cienie nie obsypują się, dobrze blendują. Wyjątkiem jest czarny, z którym trzeba uważać, bo nie blenduje się już tak ładnie, przy dłuższym rozcieraniu zostawia plamy. Po całym dniu niestety zbierają się w załamaniu powieki, baza pod cienie częściowo rozwiązuje ten problem Podsumowując, jestem zadowolona z produktu, ale ze względu na napigmentowanie, musiałam się nauczyć z nią pracować.

Paletkę dostałam od przyjaciółki jako prezent na święta. Posiada ona duże lustro przy którym spokojnie można wykonać cały makijaż oka. Cienie brokatowe trochę się sypią podczas aplikacji, w ciągu dnia również trochę mają tendencję do osypu i znikania, można jednak zaaplikować je na glitter primer i utrzymują się wtedy bez zarzutu przez cały dzień. Bez primera też myślę, że tragedii nie ma, osyp jest ale myślę że można przeżyć, nie jest to aż tak bardzo zauważalne. Maty są dobrze napigmentowane i dobrze się rozcierają.