Facelle Maxi-Binden Nacht-schutz Extra Lang mit Flugeln Podpaski higieniczne na noc ze skrzydełkami

Kupiłam je właściwie na mój pierwszy połóg, ale tak się złożyło, że ani raz ich wtedy nie użyłam. Zostawiłam je więc na poporodowe miesiączki - i całe szczęście! Moje pierwsze okresy po urodzeniu dziecka były różne - raz zwyczajne, a innym razem istny wodospad, gdzie nawet tampony w rozmiarze "super" nie dawały rady. Podobnie było z podpaskami - cienkie nie wytrzymywały. Sprawdziły się tylko te grube i staroświeckie, których większość kobiet tak nie lubi. Podpasek o tej grubości nie używałam od czasów gimnazjum, ale zaskoczyły mnie pozytywnie swoją jakością. Fakt, są grube, ale za to miękkie, z miłą w dotyku powierzchnią. Można się do nich przyzwyczaić. Wata nie zbija się w jednym miejscu, a krew dość szybko wsiąka (na cienkich przez chwilę utrzymywała się dosłownie kałuża). Są odpowiednio długie, a klej na długości trzyma wystarczająco mocno. Czasem tylko odklejało się skrzydełko lub dwa. Nie są zapakowane pojedynczo, ale miałam je wyłącznie do użytku domowego, więc nie przeszkadzało mi to ani trochę. Podsumowanie... Może i ten typ podpasek jest reliktem przeszłości, ale naprawdę ratowały mi tyłek, gdy cienkie warianty zawodziły mnie w czasie tych najgorszych dni. Po czasie moje miesiączki wróciły do normy, więc przestałam ich używać. Ale jeśli kiedyś znów będę potrzebować grubej ochrony, to wybiorę je bez wahania.

Lubię rzeczy proste i niezawodne. Takie są te podpaski. Przez większość życia używałam podpasek Bella na noc, ale zmęczona ich zawodnością postanowiłam wypróbować czegoś innego. Podpaski Facelle wydawały mi się podobne w 'konstrukcji' do Belli, dlatego je wybrałam. Dla mnie podpaski na noc muszą być grube, długie, ze skrzydełkami - muszą dawać mi poczucie bezpieczeństwa. Bella guźlały się i przeciekały po bokach przez to, że klej nie trzymał się majtek, podpaska 'latała' a skrzydełka się odklejały. Tutaj tego problemu nie ma. Klej jest solidny, a podpaski profilowane w środku, co również zapobiega niespodziankom. Powłoka jest przyjazna ciału. Nie wiem, czy są perfumowane - ja wyczuwam delikatny kwiatowy zapach. Raczej na dzień bym nie włożyła, bo są zbyt grube, ale na noc idealne. Paczka 12 sztuk kosztuje 5,29 w Rossmannie, ale często są promocje. Na pewno kupię ponownie.

Podpaski z Ross, które mogą konkurować z produktami z górnej półki? Ależ oczywiście! Firma pokazuje nam, że nie potrzeba milionów żeby kupić produkt bardzo dobry jakościowo. Po ciąży zmienia się wszystko, wszystko... W tych sprawach zmiany zaszły też i na tyle duże, że jestem stałym bywalcem sklepów w poszukiwaniu mocnych i bezpiecznych produktów. Podpaski mogą przerażać wielkością, ale ja widzę w tym atut- im dłuższą tym większy zakres bezpieczeństwa. Plusem jest też dobry klej, który nawet na skrzydełkach mocno trzyma a nie będę ukrywać, że ze skrzydełkami różnie bywa. Tu mocno przylegają do bielizny i zapewniają ochronę,. Ich grubość zgodnie z przeznaczeniem jest na noc więc dla mnie to nie problem, ale i tak zdarza mi się je używać w dzień. Ogromnym plusem jest to, że ten produkt jest delikatny i inie podrażnią. Nie odparza, nie obciera- brawo bo różnie to bywa Cena zachęca do zakupu i do testowania

Podpasek Facelle Maxi częściej używam w wersji bez skrzydełek, ale ta uskrzydlona również jest mi dobrze znana. W ogóle Facelle uważam za wyjątkowo udaną markę własną sieci Rossmann, korzystam także z tamponów. Produkt cechuje prostota, nie uświadczymy tutaj miłej w dotyku powłoki czy tłoczeń w kwiatowe wzory. To zwyczajny, nieskomplikowany artykuł higieniczy bez żadnych udziwnień, który lubię z powodu bezpiecznej długości. W nocy rzadko zdarza mi się używać tamponów, wolę podpaski i nie ufam w tym względzie cienkim. Wolę grubsze, długie, jakoś tak pewniej się wtedy czuję. I chociaż Facelle Maxi Extra Lang polecane są właśnie na noc, korzystam z nich także w dzień w przypadku wyjątkowo obfitej miesiączki - ich grubość zupełnie mi nie przeszkadza. Polecam paniom, dla których najważniejsze w czasie okresu jest solidne zabezpieczenie, natomiast uroda samych podpasek jest sprawą drugorzędną. Te recenzowane są dość grube, ale to przekłada się na wysoką chłonność i właśnie to wraz z ponadstandardową długością powoduje, że do nich wracam.

Na podpaski te natrafiłam, robiąc zakupy w drogerii Rossmann. Zachęciła mnie przede wszystkim cena, a mianowicie za podpaski dedykowane nocnej ochronie zapłaciłam 4 złote. 12 podpasek zamkniętych jest w opakowaniu zbiorczym o dość prostej szacie graficznej, bez dodatkowego, oddzielnego pakowania, więc ciężko zabrać je higienicznie do torebki "na sztuki". Choć biorąc pod uwagę, że są to podpaski nocne, nie jest to jakoś szczególnie istotne, przynajmniej dla mnie. Same podpaski są bardzo długie i grube, więc chodząc w nich ze względu na gabaryty są one wyczuwalne, ale o dziwo bardziej komfortowe w noszeniu, niż niejedne, cieńsze odpowiedniki. Myślę, że to za sprawą materiału, z którego są wykonane - jest on niezwykle mięciutki i delikatny dla skóry, bez siateczek czy innych udziwnień, więc ryzyko podrażnień czy odparzeń jest zminimalizowane. Przyczynia się do tego także brak nasączenia w substancjach zapachowych. To bardzo istotne, w końcu spędzamy w nich dłużej bez zmiany niż w tych dziennych. Poza tym plus za solidne mocowanie - klej na zewnętrznej części i skrzydełka porządnie trzymają wkładkę na swoim miejscu, zapobiegając przesunięciom podczas zmiany pozycji w czasie snu. Jeśli zaś mowa o chłonności, jest wysoka - mnie nigdy nie zdarzył się żaden przeciek, mimo że czasem podpaskę zmieniałam po jakiś 6 czy nawet 8 godzinach snu. Podsumowując: podpaski te obdarowują nas skuteczną ochroną w nocy, jednocześnie dając całkiem przyzwoity komfort noszenia mimo swych dużych rozmiarów, poza tym są tanie, wydajne i dostępne stacjonarnie w każdym Rossmannie, dlatego ja je polecam i z pewnością sięgnę po nie znowu.

Nie wiem, jak to się stało, pomimo tego, że jestem częstym gościem w Rossmannie, to na produkty do higieny intymnej marki Facelle dotąd kompletnie nie zwracałam uwagi. Dopiero niedawno je odkryłam i muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskakują. Mam miesiączki raczej obfite, szczególnie w kilku pierwszych dniach. Opakowanie – jaki jest koń, każdy widzi. To dużych rozmiarów folia, w środku znajdziemy 12 sztuk. Łatwo dostać się do środka, ponieważ producent zadbał o zamieszczenie perforacji. Niestety moim zdaniem szata graficzna nie jest zbyt czytelna. Za to plus, że nie są pakowane w osobne torebeczki. Tego wariatu używam wyłącznie w domu, więc nawet lepiej, że nie generujemy dodatkowej ilości śmieci. Jest to wersja na noc, extra lang, a więc naprawdę długa. To dobrze – zapewnia mi 100% bezpieczeństwa, nie miałam żadnej nieprzyjemnej wpadki o poranku. Drugą ważną kwestią jest jej grubość. Z połączeniu z tą długością zapomnijcie o dyskrecji. Tyle, że jak już wspominałam jest to wersja mega chłonna, na noc. Mnie nie przeszkadza więc ta grubość, bo pozwala zapomnieć o przeciekach. Sprzyja też temu mocny, dobrej jakości klej oraz skrzydełka, które są odpowiedniej wielkości i również w dobrej ilości pokryte klejem. Nic się nie przesuwa, nie roluje, nie odkleja. Podpaski są wykonane z przyjemnego, delikatnego i miękkiego materiału. Nie podrażniają mnie, nie powodują odparzeń, a ostatnio miewałam z tym problemy. Zapach jest naprawdę delikatny, rumiankowy, ale praktycznie niewyczuwalny. Niska cena, jak i dostępność (drogerie Rossmann) są kolejnym atutem. Podsumowując - świetnie się sprawdzają na noc przy obfitych miesiączkach.

Podpaski higieniczne na noc ze skrzydełkami od marki Facelle to produkt zamknięty w folię o fioletowej, ale kolorowej grafice. Oczywiście ta grafika zmieniała się , ale obecnie wydaje mi się, że jest chyba najlepsza. Opakowanie mieści w sobie aż 12 sztuk. Są to podpaski grube, bo ich grubość wynosi aż 9 mm, dobrze wyprofilowane, jeśli chodzi o rozmiar - to z całą pewnością producent się tu nie pomylił, bo są długie - całość wynosi 265 mm. Natomiast jeśli chodzi o szerokość to jest dla mnie idealna - bo 153 mm. Podpaski posiadają skrzydełka, dzięki czemu mamy ułatwione zadanie, nie zsuwają się, nie przemieszczają. Dają bardzo dobrą ochronę, od kiedy je kupuję i stosuję nigdy nie miałam z nimi problemu, ani "mokrej plamy". Są bardzo chłonne. Podpaski wykonane są z wyjątkowo przyjaznej włókniny, bardzo miękkie, nie podrażniają skóry. Klej bardzo mocno trzyma, jest on zabezpieczony dodatkowym paskiem, wykonanym z papieru. Jest to produkt bardzo łatwo dostępny, zakupimy je w drogerii Rossmann, często w promocji, za niecałe 5 zł, w promocji nawet parę groszy mniej. Jest to produkt wydajny, szczególnie, że korzystam z nich w pierwszych dniach okresu.

Od bardzo dawna uzywam tych wkladek na noc i narazie nie zanosi sie na to, abym je zmienila. Rozmiar jest naprawde maxi, ale na noc akurat taki jest bardzo przydatny. Wkładki sa przyjemne w dotyku, delikatne, maja mocny klej, dzieki któremu wiercac sie w nocy podpaska zostaje na miejscu. Sa tez bardzo chlonne. Cena jest naprawde niska a jakos jak dla mnie najlepsza.

Jestem wierna podpaskom Facelle od lat. Są jedne z tańszych na rynku i naprawdę niezawodne. Tych Maxi używam wyłącznie na noc i tylko przez pierwsze dni okresu, bo na co dzień byłyby zdecydowanie za grube. Są pokryte delikatną, miękką bawełną, nie wywołują podrażnień. Chłonność wystarcza na całą noc nawet przy obfitych krwawieniach. Klej jest dość mocny, podpaska pozostaje na swoim miejscu i nie przesuwa się. Opakowanie w cenie ok. 3 zł wystarcza mi na jakieś 3 miesiące, bo jak wspomniałam - używam wersji maxi tylko przez pierwsze dni okresu.

Podpaski są po prostu takie, jakie być powinny: chłonne, nie przeciekają, klej mocno trzyma, powłoczka jest delikatna i przyjemna dla ciała i daje pewne wrażenie "oddychania". Do tego są tanie i często dostępne w cenie promocyjnej. Polecam.

Kupuję je czasem będąc na zakupach w R., ale muszę przyznać, że niezbyt je lubię, ale tylko ze względu na ich grubość - to nie są podpaski typu ultra, są dużo grubsze i podobne do tych klasycznych. Niemniej jednak nie są one złe i ta grubość ich u mnie całkowicie nie dyskwalifikuje. Na uwagę zasługuje ich rozmiar - są na prawdę duże i dzięki temu idealnie chronią w nocy. Podczas ich używania jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby przeciekły. Wykonane są z miękkiego, przyjemnego materiału i bawełny. Posiadają skrzydełka, które dodatkowo chronią brzegi bielizny i dają dodatkową stabilizację. Klej jest w nich bardzo mocny, idealnie trzymają się więc bielizny, nie przesuwając się i nie odklejając w nocy. Nie posiadają zapachu. Są tanie, ogólnodostępne a w opakowaniu jest ich aż 12. PLUSY + obecność skrzydełek + mocny klej + duża chłonność + dobra ochrona + przyjemny materiał + niska cena + bezzapachowe MINUSY - grubość