Intimelle Ultra Feel Dry, Podpaski higieniczne 

Na podpaski te natrafiłam, robiąc zakupy w wersji internetowej drogerii Natura. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tą marką, więc nie mogłam się oprzeć, by nie wrzucić paczuszki do koszyka. Za 12 sztuk wkładek zapłaciłam 4,99. Cena ani mała, ani duża, choć biorąc pod uwagę jakość, trochę zbyt wysoka, ale o tym dalej. Podpaski zamknięte są w opakowaniu zbiorczym w formie folijki o dość prostej szacie graficznej w odcieniach zieleni. Dodatkowo każda popaska zapakowana jest w kopertkę, dzięki czemu higienicznie można wrzucić pojedyncze sztuki np. do torebki. Same wkładki są średniej długości oraz grubości, jednak są wyczuwalne podczas codziennego funkcjonowania, ale nie przez wyżej wymienione cechy, lecz przez sztywność i toporny kształt. Serio chyba nigdy nie miałam tak niewyprofilowanych wkładek, które bardzo słabo poruszają się wraz z ciałem. Materiał, z którego są wykonane jest w miarę miękki, u mnie nie wywołał podrażnień. Przyczynia się do tego także brak nasączenia w substancjach zapachowych. Co ciekawe, mimo braku aromatyzowania wkładki i tak dają wystarczającą ochronę przed ewentualnym, nieprzyjemnym zapachem wydzieliny miesiączkowej. Jeśli chodzi o mocowanie - klej na zewnętrznej części porządnie mocuje wkładkę na swoim miejscu, zapobiegając przesunięciom podczas aktywności ruchowej, jednak ten na skrzydełkach jest już mniej solidny i czasem się one nie w pełni przyklejają do bielizny. Jeśli zaś mowa o chłonności, na średnio obfite miesiączki będzie wystarczająca, mnie nie zdarzyły się żadne niespodzianki. Podsumowując: podpaski te są mocno przeciętne. Brak im wystarczającego komfortu stosowania przez ich sztywność, to skutecznie zniechęca mnie do ich ponownego zakupu.

Podpaski są dostępne jedynie w sieci Natura, na próżno ich szukać w innych miejscach. Zapakowane w paczkę po 20szt, w środku każda oddzielnie zafoliowana. Są dosyć długie, więc niby bezpieczniejsze, jednak na zdjęciu zaznaczyłam w którym miejscu kończy się chłonna wkładka. Od tych niebieskich linii mamy już do czynienia tylko z powłoką dotykającą stref intymnych i folią, która zabezpiecza podpaskę pod spodem. Duży jej fragment odpadł, prawda? Klej jest ok, dobrze trzyma się bielizny, a jednocześnie przy zmianie nie trzeba się siłować by ją odkleić. Skrzydełka przyjemne, szerokie, ale kleju jest na nich tylko malutki pasek, wiec podczas noszenia często się przesuwają czy rolują, choć dalej ten brzeg bielizny zabezpieczają. Zużyłam jedną paczkę i przynajmniej 5 sztuk miało w niej problem ze złym złożeniem, tak jak na zdjęciu - skrzydełko zamiast prosto, to jest lekko złożone, przez co klej oblepił również miejsce, które nie dotyka bielizny. Pierwszy raz się spotkałam z takimi problemami... Nie czuć ich w trakcie noszenia, nic mnie nie podrażniło i nie drapało. Są chłonne, i zgodnie z obietnicą producenta, od razu wchłaniają wszystko do środka, nie zostawiając nic na wierzchu. Podczas zmiany lubię obkleić zużytą podpaskę opakowaniem z nowej i to zakleić. Tutaj tego zabrakło, nie ma żadnego lepkiego fragmentu, kawałka taśmy czy czegokolwiek by to ze sobą skleić przed wyrzuceniem. Ogólnie dają radę, dobrze zabezpieczają w trakcie okresu, jednak uważam je za ciut oszukane, biorąc pod uwagę ile wkładki chłonnej jest w nich na prawdę. Klej ok, ale już na skrzydełkach są problemy plus często jest fabrycznie źle złożona podpaska. No niestety, wracać nie zamierzam.