Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane męskie

Serge Lutens Cedre EDP 

4,2 na 519 opinii
flame1 hit!
47% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Serge Lutens Cedre Woda perfumowana Spray 50ml
249,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,2 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 47% osób
Nasi użytkownicy zostawili 19 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 6 grudnia 2017 o 10:07
    Drzewna tuberoza...
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Z kompozycjami Pana Lutensa poznaję się powoli acz sukcesywnie, co nieco ułatwił fakt, że dostępny jest teraz stacjonarnie w Sephorze. Jak do tej pory poznawanie marki budzi u mnie ogromne olfaktoryczne emocje, mnóstwo zachwytów i niewiele rozczarowań. Na ten moment zachwyt kompozycjami Mistrza Lutensa doprowadził do zakupu na własność zaledwie dwóch flaszek(no dobra-trzech-bo Szpilkówną baaardzo chciałabym mieć na własność) i w tym wyróżnieniu właśnie pojawia się Cedre (oraz Ambre Sultan). Dlaczego z wielu zapachów Lutensa akurat Cedre wywołuje u mnie tak ogromne emocje, że nie obyło się bez kupienia flakonu zamiast zadowolić się odlewką do 10ml? Przecież Cedre wydaje się mało niszowe, mało "ambitne" i takie niewymagające. Może dlatego, że bardzo się z Cedre polubiliśmy i żyjemy w przyjemnej symbiozie. Układa się na mnie i rozwija przepięknie. Zbieram za niego mnóstwo komplementów i cieszę się dużą trwałością i projekcją. Dziwią mnie komentarze, że zapach jest mało trwały i nie projektuje. Na mnie to killer trwałości i najmocniejszy ze wszystkich Lutensów jakie znam. Cedre również rozpoczęło moją miłość do tuberozy i pomogło mi ją jakoś oswoić co rodzi również pewnego rodzaju sentyment. Jakie jest Cedre? Ja klasyfikuję je jako zapach niesłychanie ciepły. Ba-wręcz duszny i gorący. Upajający i narkotyczny. Po prostu kwintesencja i wszystko co najpiękniejsze w tuberozie. Ta tutaj jest wyjątkowo przyjemna bo podszyta nutami drzewnymi i cynamonowymi. Potrafi uderzyć do głowy i w niej zakręcić. Po pierwszych testach miałam wrażenie, że ona aż świdruje w nosie, kręci, wibruje.To właśnie po dogłębnych testach Cedre zaczęłam się interesować bliżej tuberozą choć wcześniej się jej bałam. Tuberoza bezsprzecznie gra w nim pierwsze skrzypce. Cedr jest również-wyraźnie wyczuwalny jednak czuć, że nie on gra w tej kompozycji pierwsze skrzypce. Nazwę uważam za mocno nietrafioną. Dla mnie to jedna z piękniejszych interpretacji tuberozy w perfumach, moja ulubiona. Razem z tym drzewnym oraz przyprawowym podszyciem zachwyca mnie za każdym razem tak samo i nadaje kwieciuchowi niesamowitego charakteru czy wręcz pazura. Co ciekawe Cedre w całej swojej duszności i narkotyczności, przy tym, że jest gęsty, lepki, zawiesisty jest też ostry. Wrażenie to daje cedr, który jest o wiele mocniej wyczuwalny na męskiej skórze i wtedy dopiero robi się ostro i bardziej kolońsko. Dlatego uważam Cedre za unisex pełną gębą, który pięknie rozkwita na damskiej skórze stając się przede wszystkim przyprawowym kwiatowcem, na męskiej zaś stając się ostrym i typowo drzewnym zapachem. Lubię tą jego dwojaką naturę i chętnie daję do testów mężczyzną. a najchętniej parom-dla porównania i uwypuklenia różnic. Butelka prosta i ascetyczna-jak to u Lutensa. Bardzo mi się ta koncepcja podoba. Parametry użytkowe jak wspomniałam (na mnie) wyborne, choć wiem, że lubi sprawiać problemy i rozczarowywać. U mnie: trwałość 8-12h, projekcja dość spora, większa niż na długość ramion. Bywa niestety migrenogenny, zwłaszcza w bardzo gorące dni. Najchętniej noszę go wczesną wiosną bo i wtedy mam wrażenie, że jest najbardziej wdzięczny.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Wewo
    Wewo
    5 / 5
    4 lutego 2016 o 18:33
    mocny, głęboki i trwały
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Zapach jest niesamowicie trwały, na niektórych ubraniach czuć go nawet po dwugodzinnym praniu w pralce! Na początku, przez około 20 min., czuję głównie zapach jak to niektóre Wizażanki pisały "animalistyczny". Faktycznie jest taki zwierzęcy, trochę jak zapach kobiety podczas okresu zmieszany z mokrym psem. Potem jest już tylko lepiej, czuć zapach cedru i coraz silniejszą nutę tuberozy. Flakonik jest estetyczny, choć papier mógłby być wykonany bardziej luksusowo. Zanim ktoś zapyta dodam, że perfumy kupiłam na stronie samego producenta. Wystarczy mała ilość, by czuć na sobie ten zapach cały dzień, a jednocześnie nie rozprzestrzenia się na tyle, żęby czuli go wszyscy przechodnie na ulicy czy osoby w pracy. Sam zapach jest naprawdę solidny, czuć, że nie sa to tanie perfumy. Zapach jest bardzo mocny, powiedziałabym, że niektórym może się kojarzyć ze starszymi osobami. Mi się podoba, ale nie zwariowałam zupełnie na jego punkcie. Dla mnie są to naprawde porządne, odrobinę niszowe perfumy, niepowtarzalne, nie ma przy nich ryzyka, że co druga koleżanka ma je na sobie. Pewnie wypróbuję jeszcze inne perfumy Lutensa, nie wiem czy do nich wrócę, bo ciągle szukam czegoś skrojonego pode mnie. Na razie mam jeszcze połowę butelki, więc nie muszę się zastanawiać;) Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w połowie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • nadzi
    nadzi
    5 / 5
    30 października 2015 o 13:58
    zaskakujący
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Zaskakujący zapach. Rzeczywiście ma coś z pszczelarstwa i fizjologii. Nie jestem dobra w wychwytywaniu nut, ale w przypadku Cedre w ogóle czuję się bezradna - jest na tyle nietypowy, że nie umiem go w żaden sposób ująć ani zaklasyfikować. Z pewnością nie jest tym, na co wskazuje nazwa. Nie czuję w nim drewna, raczej słodycz, miodowawą (nawet nie miodową), gęstą, intensywną. Taką hm.. żółtą/złotą/ugrową. Trwałość genialna, projekcja też bardzo dobra. Zwraca uwagę - bardziej w kierunku zaintrygowania niż komplementacji. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej 50tki
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 maja 2011 o 22:36
    Bądźcie cierpliwi, którzy nie lubicie tuberozy
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Tak pachnie lekko nieświeża pszczelarka! Druzgocąca słodycz otwarcia, w której ogromne ilości miodu i wyrobów miodopochodnych przeplatają się z wonią sztucznych kwiatów, to coś, co może zniechęcić do dalszych testów. Potem Cedre nieco się uspokaja, ale nie ewoluuje znacząco. W imię oprotestowania pochopnych sądów, wytrzymuję dalsze trzy godziny w oparach cedru i miodu, podlanych nieco fizjologiczną nutą, opisywaną przez niektóre Panie (niestety trafnie) jako woń brudnych włosów. Po pięciu godzinach cierpień w imię poszukiwania cedru idealnego, wreszcie moja skóra ma prosty, przyjemny, drzewny i miodowy zapach. Cieszyłabym się tą kompozycją o wiele bardziej, gdyby początki nie były tak trudne. Trwałość bardzo dobra.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 stycznia 2011 o 16:56
    O pożytkach z dziwaczności.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Ktoś kiedyś powiedział, że prawdziwe piękno musi być trochę dziwaczne. Nie dziwaczność sama w sobie, rzecz jasna, piękno stanowi ale dodaje mu ciężaru, szczególności. I taki jest dla mnie właśnie Cedre. Bardzo szczególny, wyjątkowy, dziwaczy a jednocześnie niezwykle wprost piękny. Zdaje się opierać na dysonansie, kontraście, łączeniu jeśli nie przeciwieństw to różnic. Jest pełen napięcia i emocji, wibrujący, zakochany w sobie. Cedre to jedna z najbardziej wielowymiarowych kompozycji, które znam, bezkompromisowa, uwodząca, pełna przestrzeni. Cedre zaczyna się akordem tuberozy. Wibrującej, śpiewającej, rozgorączkowanej, "odartej z cywilizacyjnych ograniczeń" jak to pięknie Ktoś napisał. Na mojej skórze to śpiew solo i a capella, dopiero gdy tuberoza, zmęczona, zaczyna cichnąć pojawia się cedr, rozeschnięty, rozpękły bal drewna, chropowaty, szorstki, ożywczo słotki, oblepiony resztkami suchej, rozpadającej się przy dotknięciu kory. I wtedy dzieje się magia. Cedre wtapia się w moją skórę, oszukuje nos tak, że zaciera się granica między naturalnym zapachem mojego ciała a wonią perfum. Zapach staje się upojny, bardzo cielesny, zmysłowy, fizjologiczny, gdy zbliżam nos do nadgarstka czuję ciepłe nuty jasnej, zamszowej ambry nie wiem tylko czy to jedna z twarzy Cedre czy też woń mojego ciała. Tuż przy skórze smużą się nutki wytrawnego cynamonu, które mieszają się z cedrową słodyczą, czasem zdają się nawzajem się wyciszać by niespodzianie, przy gwałtownijszym ruchu zaskoczyć mnie swoją intensywnością, mocą i pięknem. Mam wrażenie, że czuję też inne przyprawy, to odrobina goryczy wyczuwalna gdzieś z tyłu języka, coś jakby szafran albo bardzo swieży, wilgotny kardamon. Tuberoza zaś wciąż śpiewa gdzieś w tle, choć teraz ciszej, niżej, urywanie, tak jakby nie śpiewała a jęczała w miłosnej ekstazie. Trwałość doskonała, całodzienna. Flakon piękny, jak wszystkie Lutensy. Używam tego produktu od: ~ roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50tki
    Produkt kupił/a w
    9 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Wody perfumowane męskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.