Neutrogena Visibly Clear, Pore & Shine In-Shower Mask Maska pod prysznic

Maskę wygrzebałam w koszu z przeceną w Rossku, za ok 10zł. Maska bardzo fajnie działa, ale tylko podczas kąpieli. Tzn ona potrzebuje chyba pary, wilgoci, by w pełni zadziałać. Próbowałam przechytrzyć producenta i użyłam jej przed kąpielą i zostawić na 10 minut. I niestety nie było takiego fajnego efektu, jak używana podczas kąpieli. Działa na skórę jak maska matująca, oczyszczająca pory. Lekko odświeża skórę. Dobrze się zmywa wodą i dłońmi. Szybko działa, bo wystarczy jej z 2 minuty. Opakowanie z ładną szatą graficzna, Plastik nie jest twardy, więc łatwo się ją wydobywało. Na koniec warto rozciąć opakowanie, bo zostaje tam sporo produktu- na ok 5 użyć. Szkoda, że nie widzę jej nigdzie, bo ponowiłabym zakup.

Maska jest w tubce, a więc śmiało można ją trzymać nawet na półce pod prysznicem, bo nic jej się nie stanie. Ma fajny, bardzo świeży, chyba limonkowy zapach i trochę bardziej zbitą konsystencję, więc nie spływa z twarzy. Nakładam ją od czasu do czasu przed wejściem pod prysznic i tylko na tak długo, ile zajmuje mi umycie się. Przyjemnie zastyga, ale nie ściąga skóry i nie wysusza. Cera jest po niej odświeżona. Ciężko mi powiedzieć, czy faktycznie minimalizuje widoczność porów, bo mam je wielkie i nie widzę znaczącej różnicy, ale i tak uważam, że maska jest bardzo fajna dla tłustej, szarej cery.

Produkt został zakupiony z czystej ciekawości i ze względu na promkę. Zaciekawił mnie sposób jego użycia. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim - maseczką pod prysznic. Bardzo fajne rozwiązanie, funkcjonalne i praktyczne, zwłaszcza dla osób, które nie mają zbyt dużo czasu na pielęgnację. + bardzo ładny, świeżo owocowy zapach + gęsta konsystencja + posiada drobne drobinki, które działają jak peeling + w czasie prysznicu nie spływa sama, dopiero gdy zacznie się masować twarz + cera nie jest podrażniona i faktycznie bardziej czysta, nie pojawiają się nowe zaskórniki ani wypryski + cena jest przyzwoita +/- nie zauważyłam, aby pory były zwężone, jak zapewnia producent

Świetna maseczka dla osób zabieganych i nie lubiących trzymania długo maseczki na twarzy! + Dostępność, + Wydajność - około 2 miesięcy, + Cena adekwatna co do jakości, + Sprawia, że cera robi się matowa, + Działa w 60 sekund, + Ładne opakowanie, + Lekko zwęża pory, + Nie uczula ani nie podrażnia cery, + Nie przesusza cery, + Oczyszcza, + Świeży zapach mandarynki i limonki, + Drobinki peelingujące. - Do opakowania niestety lekko dostaje się woda.

Oto idealny kosmetyk dla ludzi lubiących nieprzyzwoicie długie kąpiele i prysznice, oczyszcza i skórę i sumienie ;) Konsystencja maski jest kremowa z nielicznymi peelingującymi drobinkami, kolor biały, po nałożeniu trochę szczypie, ale po zmyciu nie widać żadnych zaczerwienień ani innych podrażnień. Skóra jest widocznie czystsza i spokojniejsza. Nakładam przeważnie po uprzednim zrobieniu peelingu, wtedy efekty są leszcze lepsze. Bardzo wydajna.

Bardzo przyjemna maseczka do twarzy. Ma bardzo delikatny zapach. Nie trzeba jej trzymać dlugo na twarzy i działa faktycznie po tak krotkim czasie otrzymujemy efekt zmatowienia skóry. Nie zapycha co czesto sie zdarza przy takich produktach ale jak dla mnie rewelacja

O MNIE Mam 30 lat. Moja buzia w strefie T jest jednym błyszczącym obszarem nie do opanowania, już po kilku minutach od umycia świeci się. Dodatkowo mam problem z naczynkami i rozszerzonymi porami. Wypryski zdarzają się u mnie sporadycznie (oczywiście najczęściej w okresie miesiączkowania). Często po użyciu jakiegoś kosmetyku mam uczucie niekomfortowego ściągnięcia. W okolicy ust mam zmarszczki mimiczne. WARUNKI TESTU Maskę używam 1-2 razy w tygodniu w zależności od pory roku i kondycji mojej cery. O KOSMETYKU Produkt zakupiłam na promocji 2 + 2 w Rossmann. Jest to moje pierwsze opakowanie. Opakowanie: W opakowaniu jest 150 ml produktu. Opakowanie jest ładne, niezbyt przesadzone. Na opakowaniu znajduje się przystępny opis w języku polskim, co prawda na naklejce, ale dość trwałej, bo napisy się nie ścierają. Na zgrzewie znajduje się numer serii. Na opakowaniu znajduje się informacja, że produkt należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Produkt: Produkt ma konsystencję gęstego kremu z niedużą ilością drobinek peelingujących. Bardzo fajnie nakłada się ją na twarz i równie przyjemnie się ją zmywa. Mimo, iż produkt jest gęsty ma się wrażenie, że konsystencja jest puszysta prawie, że piankowa. Zapach kosmetyku jest bardzo delikatny, niedrażniący, przyjemny, cytrusowy. Kolor kosmetyku jest biały z jasno zielonymi granulkami. JAK STOSUJE Wieczorem: Zmywam makijaż, a następnie myję twarz żelem oczyszczającym. Tonizuję twarz wacikiem nasączonym tonikiem. Po wejściu pod prysznic nanoszę maskę. Pod koniec prysznica delikatnie masuję twarz i zmywam maskę. Po wyjściu z pod prysznica na twarz nanoszę serum i krem choć nie jest to konieczne. UŻYWANE KOSMETYKI - Żel oczyszczający: Marion Japoński rytuał, Aksamitny żel oczyszczający (https://marionkosmetyki.pl/product/japonski-rytual/). - Tonik: ZSK hydrolat z pomarańczy (https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Hydrolat-z-Pomaranczy-Slodkiej-/588) - Płyn micelarny: Christian Laurent, Pour La Beaute, Luksusowy płyn micelarny z koloidalnym złotem do demakijażu twarzy i oczu 24k (https://christianlaurent.eu/luksusowy-plyn-micelarny-z-koloidalnym-zlotem-do-demakijazu-twarzy-i-oczu-24k/) - Krem na noc: Nivea, Q10 plus C, Przeciwzmarszczkowy krem na noc (https://www.nivea.pl/shop/q10plusc-na-noc-59000170579030108.html) - Serum nawilżające na dzień: Hada Labo Tokyo, Lotion No.1, Super Hydrator (http://www.hadalabotokyo.pl/pl/product/1342/intensywny-nawilzacz-skory/) DZIAŁANIE I EFEKTY Do maseczko podeszłam z zaciekawieniem, bo maska pod prysznic to fajny sposób na zaoszczędzenie czasu. Już przy pierwszym użyciu wiedziałam, że „zaprzyjaźnię” się z ta maską na dłużej. Konsystencja fajna kremowa, gęsta a jednocześnie taka piankowa, dobrze nakłada się na twarz i pozostaje na niej. Małe drobinki podczas zmywania fajnie oczyszczają i masują twarz. Ta maska to takie małe spa pod prysznicem :) Po maseczce skóra jest zrelaksowana, oczyszczona, złuszczona i co najważniejsze nawilżona. Dodatkowo po upływie dłuższego czasu skóra nie zaczyna się przetłuszczać nawet jeśli nie użyję kremu. Naprawdę widzę, że ta maska działa i to pozytywnie. Jedyne co mnie trochę zawiodło to opakowanie. Ponieważ maska stoi pod prysznicem to czasem zdarza się ją oblać wodą. Niestety ta woda dostaje się między korek a opakowanie, przez co trzeba pilnować i wylewać wodę zwłaszcza przed użyciem maski żeby nie dostała się do produktu i żeby nie zaczęła żyć własnym życiem. PORÓWNANIE DO INNYCH KOSMETYKÓW Nie mam porównania, bo to moja pierwsza maska po prysznic, ale jestem zachwycona.

Przyznam szczerze, że byłam sceptycznie nastawiona do tej maseczki. Wydawało mi się, że po tak krótkim czasie nie będzie żadnych efektów.... Oj myliłam się! :) Maseczka działa, oczyszcza cerę i jednocześnie delikatnie ją peelinguje. Podoba mi się efekt matu po zastosowaniu. Produkt pachnie mandarynkami, ale zapach nie jest nachalny.

Maskę nakładam zaraz przed wejściem pod prysznic i po kilku minutach zmywam ją okrężnymi ruchami, aby wzmocnić efekt oczyszczenia, jednocześnie spłukując np. żel pod prysznic. Pachnie cudownie - mandarynkami. Co najważniejsze, faktycznie dobrze oczyszcza, nie zostawia tłustego osadu i sprawia, że cera jest rozświetlona.

Maska jest idealnym rozwiązaniem dla leniwców, ale dla zabieganych. Maseczki używam dwa razy w tygodniu, żeby głębiej oczyścić skórę. Lubię jej szybkie działanie, w tym samym czasie mogę wziąć prysznic i nałożyć maseczkę. Maska ma gęstą konsystencję z drobinkami peelingującymi. W kontakcie z wodą/parą wnika głębiej w pory i usuwa zanieczyszczenia. Po wyjściu z pod prysznica zmywam maseczkę tradycyjnie nad umywalką, żeby nie podrażnić skóry mocnym strumieniem wody. Przy okazji można wykonać delikatny masaż i pozbyć się starego naskórka. Po zmyciu maseczki skóra jest bardzo miękka, widocznie czystsza, pory są zwężone. Maseczka w ogóle nie wyszusza skóry, a nawet pozostawia lekki film. Jest to bardzo wydajny produkt, w mega dużym jak na maseczkę opakowaniu. Ma lekki cytrusowy zapach, nie podrażnia nosa i skóry.

Uwielbiam produkty, które pozwalają ci robić kilka rzeczy jednocześnie. Maskę nakładam zaraz przed wejściem pod prysznic i po kilku minutach zmywam ją okrężnymi ruchami, aby wzmocnić efekt oczyszczenia, jednocześnie spłukując np. żel pod prysznic. Pachnie cudownie - mandarynkami. Co najważniejsze, faktycznie dobrze oczyszcza, nie zostawia tłustego osadu i sprawia, że cera jest rozświetlona.