Glinka ma zbawienny wpływ na moją skórę, ale naprawdę nie znoszę glinki w proszku. Trzeba to mieszać, samemu robić, zawsze coś uwalę- zwykle nie tylko umywalkę, ale również ręcznik i piżamę, taki niesamowity talent. Ta maseczka idealnie rozwiązuje ten problem. Działanie to samo, a nic się nie brudzi.
Bywają problemy z dostępnością stacjonarnie. Widuję ją czasami w Naturze i w niektórych aptekach. Online dostępna w wielu drogeriach (triny, ezebra, kosmetyki z Ameryki, cocolita, chyba również Notino). Za każdym razem w śmiesznie niskiej cenie, a wydajność jest powalająca. Mała ilość produktu wystarczy na pokrycie całej twarzy. Początkowo nie przemawiało do mnie to opakowanie, ale w gruncie rzeczy jest bardzo funkcjonalne. Można wycisnąć produkt do samiutkiego końca. Trochę wydajność kosztem estetyki, ale trudno. No ale, proszę państwa, ale ten skład! I to za 6,50. Glinka biała, gliceryna (za którą akurat moja skóra ostatnio wprost przepada), woda chabrowa (również jestem od kilku miesięcy w niej zakochana), mamy również zbawienny ekstrakt z malwy i całkiem fajną oliwę z oliwek. Za tę cenę chyba nie da znaleźć się niczego lepszego. Dodatkowo mamy względnie neutralnych zapach, taki niemęczący. Łatwo się nakłada, nie brudzi. Świetne jest również to, że nie zasycha tak na skorupę- nie znoszę tego efektu betonu na paszczy. Nie sprawia również większych problemów przy zmywaniu.
O efektach regularnego stosowania mogę pisać długo. Używam jej od 2-3 lat. Trudno mi stwierdzić, jak sobie radziłam bez niej. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do trądziku i powstawania podrażnień. Tutaj mam produkt, który radzi sobie z tymi problemami na raz. Maseczka doskonale oczyszcza skórę. Zostawia pory ładniutkie, czyste i wyraźnie zwężone. Nie uznałabym, że jakoś spektakularnie nawilża, ale, co bardzo ważne w maseczkach oczyszczających, które niestety mają do tego tendencje, również nie wysusza. Kiedy już pojawiają się wypryski, lubię stosować nawet punktowo. Moje pryszcze są duże, w formie bąbli, opuchnięte i bolesne. Ta maska ładnie je łagodzi, niweluje zaczerwienienie, zmniejsza opuchliznę i w odpowiednim momencie zastosowana hamuje nawet wzrost pryszczo-bąbla. Niby nie ma wpisanego tego w działaniu, ale według mnie również delikatnie reguluje produkcje sebum.
Dla mnie to produkt z gatunku cudeńko, bez którego nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji. Używam od lat i nie mam najmniejszej ochoty przestać. Spokojnie mogę polecić każdej posiadaczce cery trądzikowej :)
Zalety:
- Dostępność online.
- Niska cena.
- Pojemność.
- Wydajność.
- Funkcjonalne opakowanie.
- Świetny skład.
- Neutralny zapach.
- Łatwo się nakłada.
- Nie sprawia problemów przy zmywaniu.
- Nie zasycha na beton.
- Oczyszcza.
- Zwęża pory.
- Łagodzi podrażnienia, niweluje zaczerwienienia i opuchliznę.
- Działa na trądzik.
- Reguluje produkcje sebum.
Wady:
- Dostępność stacjonarna.
- Raczej nie nawilża jakoś konkretnie, ale też nie wysusza.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie