Byłam posiadaczką kilku zapachów Ariany, w tym Ari, Sweet Like Candy i Cloud, ale to Moonlight stał się moim osobistym zapachem. On mnie odzwierciedla. Jest dla mnie jak druga skóra. Uwielbiam go. Przypomina mi odrobinę Ari, zdecydowanie ten vibe, ale bardziej pudrowy i rozmyty a mniej cukierkowy i ostry. Mam też wrażenie, że jest bardziej dojrzały niż Ari. Używam go już kilka lat, zużyłam parę dużych flakonów i zamawiam kolejne. Jestem po 30-stce i możecie mówić co chcecie, że dla nastolatek, że dla pokolenia Z, że pachną tym małolaty - jako dumny Millennials będę go używać! Jeżeli nie wycofają to nawet za parę lat. Mam gdzieś konwenanse olfaktoryczne związane z wiekiem :) Czuję się w tym zapachu sobą i zawsze tak będzie niezależnie od tego ile będę miała lat. On mi się raczej na pewno nie znudzi. Co do samego zapachu - jest słodki, ale nie ulepnie. Jest to słodycz pianki marshmallow i owoców (z listy pamiętam chyba śliwkę i czarną porzeczkę) a wszystko to posypane pudrem. Jest lekko mydlany, czysty, świeży, nieprzytłaczający. Ma dobrą projekcję, ale nie jest killerem. Nie udusi pasażerów w windzie czy tramwaju. Można bezpiecznie używać go na uczelnię lub na co dzień do biura. To miły, puchaty otulacz, niczym kaszmirowy sweterek, idealny na jesień i zimę. Sprawdza się też wiosną i latem, gdyż w mojej opinii nie jest zbyt mdły i ciężki. Dobry na dzień i na wieczór. Wieczorem do łóżeczka, żeby utulił do snu. Flakon jest wg mnie przecudny : kształt, kolor, korek i pompon. Wszystko ze sobą współgra. Bardzo kobiecy gadżet. Świetnie prezentuje się na toaletce. Jeśli chodzi o trwałość zapachu, jest niezła, kilka ładnych godzin, na ubraniach i włosach dłużej (ja mam suchą skórę i z niej wszystko szybko ulatuje, więc dla mnie parę godzin to naprawdę niezła trwałość). Można dopsiknąć się ewentualnie w ciągu dnia. Cena jest jak na perfumy celebryckie BARDZO wysoka. W mojej opinii i porównując do wód haute couture to jest to kupa kasy a w końcu to perfumy od Ariany a nie Versace czy Armani. Kupuję zawsze tam, gdzie znajdę je najtaniej, czyli perfumerie internetowe plus szukam dodatkowych promocji i rabatów. Nie oszukujmy się, nie jest to jakaś wyszukana kompozycja zahaczająca o niszę, żeby tyle kosztować, ale wydam na nie każde pieniądze, bo po prostu je uwielbiam :) Te perfumy to moje guilty pleasure :D Polecam fankom słodkich ale nie przesadnie owocowych lub kwiatowych zapachów, bardziej tym lubiącym puder, wanilię, pianki, bezy, bitą śmietanę, mydełko - ten klimat :)
Zalety:
- zapach, zapach, zapach
- piękny i dopracowany flakon
- trwałość