Zanim zacznę oceniać zapach wyjaśnię jak ja rozumiem podróbkę zapachu i jego odpowiednik. Podróbka, to produkt, który kupuję myśląc, że mam do czynienia z oryginałem, tzn. ma taki sam flakon, opakowanie tekturowe, a ktoś oszukuje mnie twierdząc, że mam do czynienia za oryginałem i sprzedaje mi za kilkaset złotych produkt rozcieńczony lub rozlewany w piwnicach zamiast w u właściwego producenta, który z oryginalnym zapachem nie ma nic wspólnego. Odpowiednikiem jest dla mnie zapach wzorujący się na oryginalnym zapachu, ale sprzedawany w innym flakonie, pod inną nazwą a kupując go mam świadomość, że to nie jest oryginalny zapach i nie czuję się oszukana, że ktoś mi sprzedał Coco Mademoiselle jako oryginalną, choć oryginalną nie jest. Dla mnie Madame Suddenly jest właśnie takim odpowiednikiem - nuty zapachowe są podobne do mojej ukochanej Coco Mademoiselle, ale flakonik jest całkowicie inny a kupując je mam świadomość, że ich projekcja, trwałość i nuty mogą odbiegać od oryginału i nie mam ŻADNYCH podstaw aby mieć o to do kogokolwiek pretensje, bo przecież widziały gały co brały.
To tyle tytułem wstępu. Teraz do rzeczy - zapach zdecydowanie bazuje na nutach Coco Mademoiselle Chanel. Zapach ten znam dogłębnie, gdyż jest moim faworytem i "moim" zapachem, więc nie będę czarować, że Madame Suddenly jest kropka w kropkę takie samo. Brak temu zapachowi czystości nut, jakości składników a przede wszystkim lekkości, którą charakteryzuje się oryginalny zapach. Nie czarujmy się, że zapach za 13 zł będzie pachniał jak ten za ponad 400 zł. Jednakże, jeżeli ktoś nie może sobie pozwolić na oryginalny zapach lub po prostu nie chce wydawać zbyt dużych sum na zapach, to myślę, że jest to bardzo dobra alternatywa dla oryginału. Przeszłam przez wiele odpowiedników Coco Mademoiselle i przyznam, że ten jest najbardziej zbliżony do oryginału, a biorąc pod uwagę jego cenę, wydajność, jakość atomizera (nie zacina się), prostotę flakonika (ja akurat lubię proste formy) oraz trwałość, myślę, że zadowoli niejedną zwolenniczkę oryginalnej "Panienki". Kwestię moralną - oryginał czy alternatywa - zostawiam - to kwestia każdego z nas i ile ludzi tyle opinii. Z mojej strony polecam wszystkim, którzy nie mogą sobie pozwolić na oryginalny zapach, a chcą też poczuć na sobie Coco Mademoiselle.
Zalety:
- cena
- nuty zapachowe
- trwałość w stosunku do ceny
- skromny design