Salvatore Ferragamo Eau de Perfume Pour Femme EDP 

Perfumy szyprowo - owocowe. Zapach idealny na chłodne wieczory. Perfumy ciężkie, mocne . Nie przypadną każdemu do gustu, ponieważ zapach jest specyficzny, ale oryginalny i trudny do zdefiniowania. Perfumy są intensywne oraz trwałe. Posiadają smukły, minimalistyczny flakon. Do mnie zapach nie przemawia. Drażni mnie. Nie są to moje nuty zapachowe.

Jak dla mnie dość podobne do attimo. Obydwa zapachy są delikatnie mówiąc oklepane. Bez niespodzianek, bez pazura, bez ogona, coś w stylu Haloween JdP tyle że bez tej drażniącej, świdrującej nuty, dzięki czemu spokojnie mogę ich używać, ale nie rozpylając na skórę lecz do psikania na kurtkę i szaliki. Do tego celu są idealne - trwałe, nie plamią odzieży, dobrze wyczuwalne i nie przeszkadzają kiedy skórę skropię czymś co lubię. Buteleczka (100) za wysoka jakaś nieporęczna. Do serii F for Fascinating czy Signioriny dużo im brakuje - duszy, krwioobiegu czyli pewnie weny twórczej!

Idealny dla kobiet, które nie lubią bądź w danej sytuacji nie mogą zapachem uwodzić, dawać do myślenia, zwracać na siebie uwagi, ryzykować, że kogoś zmęczą, ale nie chcą też nie pachnieć niczym. Tak pachnie zadbana pielęgniarka, dentystka, czy przedszkolanka, może policjantka, stewardessa. Ten zapach świadczy o tym, że kobieta lubi się pielęgnować, czuć komfortowo, czysto, chce świeżo i ładnie pachnieć, ale w tym zapachu nie ma seksapilu czy fantazji, polotu, czystej zmysłowości albo wielkiego uroku. Jest, moim zdaniem, stworzony dla profesjonalistek, które poważne traktują tych, z którymi się stykają, nie chcąc tworzyć żadnych kłopotliwych czy dwuznacznych sytuacji, narzucać się, czy wyróżniać nadmiernie, a jednak lubią się czuć zadbane i chcą być przyjemnie odbierane.

Ładne-to dobre określenie, ale bez popadania w zachwyt.Szukałam czegoś na cieplą porę roku, i do użytku codzinnego, nie męczącego mnie ani otoczenia, świeżego -ale nie cytryny i ogóra. Zero slodkości. Na początku troche pieprzno-chemicznie, troche kwiatowe. Po czasie zapach łagodnieje, staje się świeży,( ale tak subtelnie, delikatnie, bez żadnych cytryn, limonek itp. )troche energetyczny, neutralny. Dość trwały, ale zapach raczej bliski ciała, bez żadnego ogona. W kilku słowach: musujący, kwiatowy,rzeźkić,codzienny, naturalny. Używam tego produktu od:kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

moj zapach lata 2010. jest piekny, jest elegancki, nie jest nudny... coz, trafilam, kupujac go w ciemno:) poczatek, swiezy- kwiatowo-owocowo-chemiczny, ale przyjemny, rozwija sie w sama przyjemnosc, konczy poezja. bardzo trwaly, choc po tego typy, swiezych perfumach, oczekuje, ze sie rozmyja we mgle, nie te, one trwaja, ostatnie akordy, to glownie vanilia, ale nie ta slodka, kojarzaca sie z ciastem domowej roboty, to wanilia bardziej drzewna, bardziej swieza, letnia, ale wyrazista. uwielbiam ten zapach. duzy plus, ze nie spotykany czesto. Używam tego produktu od: okolo 2-3 miesiace Ilość zużytych opakowań:1

Zapach pomiędzy Pleasures a Libertin. W podanym w zgłoszeniu opisie nut brakuje owych jasnych, świeżych nut cytrusowych, które przecież dominują - przynajmniej wg mojego nosa... A na innej stronie znalazłam w składzie i nuty zielone i bergamotkę i grejpfruta. I z tym się zgadzam. Jest świeżo, acz elegancko i nieco wyniośle, chłodnawo. Pieprz potrafi "zawiercić" w nosie, że w chwilę po aplikacji muszę sobie kichnąć. Jest również słodko, cytryna jest w wersji lukru cytrynowego. Wyrazisty, trwały, nie do końca mój - być może to kwestia pory roku, jego moc i trwałość nie sprawdziły się latem, natomiast wiele przyjemności sprawiła mi długoterminowa obecność tego zapachu pod szalikiem o chłodnym poranku. Zapach jest słoneczny, bardziej niż np. Aura i może poprawić nastrój w chłodne pochmurne dni. Flaszeczka smukła i wyniosła, żeby nie było nudno nieco skręcona, elegancka - lubię to szkło... Używam tego produktu od: ponad tydzień Ilość zużytych opakowań: zaczęta 50tka

Pierwsza koncowke tych perfum dostalam od przyjaciolki, ktora nie przepada za swiezynkami. Zrobilysmy wiec wymianke. Niestety po ukonczeniu butelki okazalo sie ze wtedy, czyli w jakims 2003 roku, ze byly one w polsce nie do dostania. Zapomnialam o nich nia kilka lat. Kupilam potem Subtil myslac jest to wersja limitowana tych perfum, znajduja w nich podobne nuty. Piekny letni, zapach cytrusowy ale z prawdziwym korzennym pazurem. Pieknie sie rozwija do slodkiej bazy. Wzbudzal spore zainteresowanie. Jeszcze kiedys zakupie, ale jakos mimo ze kilka razy widzialam nie bylo nam po drodze... Butelka podobna do Hypnose - a dokladniej mysle ze lancome zainspirowalo sie ta butelka (i poprawilo jej niedoskonalosci). Niestety malo stabilna, ale wytrzymala... Używam tego produktu od: kilka lat temu Ilość zużytych opakowań: 1 nie pelna

Jeden z nielicznych zapachów,który wpadł mi w nos już ładny kawał czasu temu. Ten zapach to znakomite połączenie lekkości z trwałością, wyraźnej nuty kwiatowej z pieprzem, jest zdecydowanie oryginalny, nietuzinkowy i bardzo przy tym szlachetny. Wielką zaletą pozostaje fakt, że jest to zapach mało znany i mało uzywany..tym przyjemniej nim pachnieć. Używam tego produktu od:lat Ilość zużytych opakowań:kilka

Ten zapach jest naprawdę ciekawy. Trudno nie zwrócić na niego uwagi. Jest dość lekki, ale z pieprznym pazurem, kobiecy, ale nie słodki. Niejednoznaczny i niebanalny. Trwały. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

woda perfumowana piekny kształt butekleczki, wysmukła ale z pazurem trwały, świeży ale z nutka drapieżnej kokieterii zapach niebanalny ożeźwiający nieczesto spotykany co dla mnie jest ogromnym plusem idealny na letnie wieczorne randki ;) Używam tego produktu od:4 lat Ilość zużytych opakowań:1

Cudowny, zwiewny i zmysłowy zarazem. Na mojej skórze utrzymuje się bardzo długo, pięknie się rozwija. Doskonały w każdej fazie. I jeszcze jedna zaleta - nieczęsto noszony przez panie.