Bourjois Volume Glamour Ultra Black Tusz pogrubiający

Pierwsze zetknięcie z tym tuszem miałam bardzo dawno temu, kupowałam jeszcze w Superdrug w UK, potem kilkakrotnie zdarzyło mi się po niego sięgnąć w Pl. O ile pierwsze wrażenie było bardzo dobre, o tyle z każdym kolejnym podejściem zachwyt mijał. Tusz jest co najwyżej poprawny . Ładna czerń, gęsta szczoteczka,która dobrze rozczesuje rzęsy,ale nie zauważyłam spektakularnego pogrubienia. Jestem posiadaczką dość marnych rzęs,więc u mnie szczoteczka raczej odbijała się na powiece. Efekt korzystania z tej maskary był raczej naturalny. Na plus na pewno trwałość tuszu,ale i tak porzuciłam go bez sentymentu.

Zazwyczaj kupuję inny tusz Bourjois, ale w tym zachęciło mnie, że ma prawie 2x więcej tuszu (12 ml, a zazwyczaj jest 7 ml). Niestety "klasyczna" szczoteczka okazała się bardziej wydłużać niż pogrubiać rzęsy (a pogrubienie obiecuje producent). Mimo, że produkt jest nowy, na rzęsach zostaje mało tuszu. Bardziej niż przy innych tuszach się brudzę wokół rzęs podczas malowania.

Pierwszy raz jestem wierna tuszowi do rzęs. Po wielu nieudanych zakupach Ultra Black był jak miód na moje... oczy! Pięknie rozdziela, świetnie pogrubia. NIE obsypuje się. Jedyny minus - po otworzeniu nowego tuszu jest dość wodnisty. Po kilku aplikacjach prezentuje co potrafi :D

Pierwszy z tej firmy. Super!! Czarny i konsystencja od razu świetna, do używania. Szczotka klasyczna, dość duża. Efekt jak widać u mnie teatralny. Lubi skleić ale da się to ogarnąć czysta szczoteczka. Polecam i testuje kolejne. Zapłaciłam ok 14zl w Internecie.

Ten tusz był moim ulubionym przez kilka długich lat. Bardzo lubię takie szczoteczki, czerń jest w tym produkcie bez zarzutu. Pogrubia i wydłuża nawet moje krótkie rzęsy, nie kruszy się i nie odbija w ciągu dnia, bardzo wydajny. Polecam.

Czerń tego tuszu jest bardzo intensywna, ale też dająca naturalny efekt. Z pogrubieniem nieco gorzej - prawdę mówiąc zbytnio go nie dostrzegam... Mnie jednak znacznie bardziej przy malowaniu rzęs zależy na kolorze, więc od pewnego czasu pozostaję wierna Ultra Black. Tusz nie kruszy się i nie robi grudek. Dla mnie dużym plusem jest jeszcze klasyczna szczoteczka zamiast popularnej silikonowej. Cenę potrafi mieć dość zaporową, ale ostatnio udaje mi się go kupić przez internet za kilkanaście zł.

Tusz jest moim zdaniem bardzo średni, używałam lepszych w podobnej lub niższej cenie. Średnio wydłuża, średnio pogrubia, słabo podkręca. Nie jest fatalny, ale nic specjalnego.

Jest to jeden z moich ulubionych tuszów do rzęs i jestem zaskoczona tak dużą liczbą negatywnych opinii... Największą zaletą tego tuszu jest szczoteczka, która świetnie sobie radzi z moimi rzęsami. A bywają niepokorne :) dobrze je rozdziela, delikatnie podkręca, wydłuża i ciut pogrubia. Trzyma się cały dzień i też nie psuje się jakoś bardzo szybko w opakowaniu. Kolor - bez zarzutu. Opakowanie - ładne, proste, estetyczne. Mógłby być tańszy, ale internetowo na pewno da radę gdzieś go dorwać taniej niż w drogerii ;)

Za cenę drogeryjną - nie, jednak mi udało się go dorwać za około 16 zł i jedynie to go ratuje ;) Kolor na plus- wyraźna czerń, jednak po tuszu pogrubiającym spodziewałabym się czegoś więcej. Czasami potrafi sklejać rzęsy. Na szczęście nie kruszy się, pomimo wielogodzinnego noszenia. Ot taki, średniaczek. Niby fajnie, ale czegoś brakuje...

Produkt używam głównie do podkreślenie dolnych rzęs, świetnie się w tym sprawdza. Górne rzęsy czasami skleja, także do tego używam innego tuszu. Ładny czarny kolor, dobrze podkreśla, trwały efekt, nie kruszy się. Poręczne opakowanie.

Tuszu używałam jakiś czas temu i może nie byłam z niego mega zadowolona, ale był przyzwoity więc nie wiem skąd tyle negatywnych opinii. Myślę, że największą zaletą tego tuszu jest jego kolor - czerń jest tutaj prawdziwą czernią. Kolejnym plusem jest jego pojemność bo aż 12 ml. Szczoteczka też jest dobra, dobrze mi się nią pracowało, a efekt jaki uzyskiwałam był zadowalający, chociaż może nie aż tak spektakularny, żeby mówić o teatralnym spojrzeniu. Trwałość również na plus bo wytrzymywał spokojnie przez cały dzień bez kruszenia się, odbijania czy efektu pandy. Z demakijażem również nie było problemu.

Moje rzęsy nie są gęste, więc chciałabym efektu pogrubienia. Niestety tusz nie daje takiego efektu. Ładnie rozdziela i na moich rzęsach po jednym pomalowaniu daje ładny, naturalny kolor, ale to tyle. Po jakimś czasie od otwarcia osypuje się i zostawia grudki na rzęsach. Poza tym podczas zamykania jakimś cudem tusz wychodzi na zewnątrz i brudzi całe opakowanie (spotykam sie z tym po raz pierwszy). Raczej nie kupię ponownie

Eleganckie opakowanie i wygodna szczoteczka pozwalają przypuszczać, że mamy do czynienia z produktem wysokiej jakości. Niestety, tusz szybko wysycha od pierwszego otwarcia, nie pogrubia i daje słabo widoczny efekt na rzęsach. Plus za to, że nie grozi z nim efekt misia Pandy i za to, że nadaje się dla osób noszących soczewki. Znam jednak lepsze tusze za 20 zł.

Tusz zakupiłam ze względu na fakt, że byłam bardzo zadowolona z poprzedniej wersji Bourjois i jako, że ufam tej marce. To był mój błąd. Oprócz poręcznej szczoteczki ten tusz nie zaoferował mi niewiele. Pogrubia średnio, nie podkręca praktycznie wcale. Najgorsze jest jednak to, że się osypuje i rozmazuje i jak tylko dotrę do pracy to już muszę poprawiać makijaż. Koszmar! Po niecałych dwóch tygodniach zmienił konstystencję na stanowczo gęstszą i zaczął wysychać. Nie polecam!

Tusz kupiłam na jednej z promocji w drogerii i muszę przyznać szczerzę że ciężko się z nim pracuje. Jest to tusz pogrubiający z prostą szczoteczką. Ma fajne opakowanie, charakterystyczne dla marki.

Zdziwiona jestem tyloma negatywnymi opiniami na temat tego tuszu. Dla mnie to zdecydowanie mój ulubieniec od dłuższego czasu, jestem po 3/4 opakowaniu. Używam go na co dzień. Nie ma drażniącego zapachu jak niektóre tusze, nie podrażnia, szczotka bardzo prosta co dla mnie jest zaletą. Nie ma problemu aby go później zmyć przy demakijażu.

Nie widzę żadnej zalety tego tuszu oprócz może... koloru. Uwielbiam tusz Volume Glamour, dlatego też skusiłam sie na ten (zaufanie dla marki). Żałuję, pieniądze wyrzucone w błoto. Na szczoteczkę nabiera się kilogram tej mascary, muszę zdejmować nadmiar ze szczoteczki wielokrotnie zanim w ogóle zbliżę ją do rzęs - inaczej osadzą się na nich potworne grudy, wygląda to obrzydliwie. Formuła tuszu jest fatalna, wysycha po 2 tygodniach?! Kruszy się, baaaardzo ciężko go nałożyć aby nie wyglądać jak clown. Dodatkowo ZAWSZE jestem zmuszona rozczesywać rzęsy dodatkową szczoteczką, aby wyglądały jako tako. Poddaję się, leci do kosza. Dawno nie zakupiłam czegoś tak beznadziejnego.

+ ładna szata graficzna + nadaje rzęsom czerń + tradycyjna, miękka, nie podrażniająca oka szczoteczka - włoski są zbyt gęsto osadzone, tusz ciężko nałożyć na rzęsy - skleja rzęsy, nie pozwala ich rozczesać - bardzo mocno się osypuje - szybko wysycha w opakowaniu - tusz jest bardzo gęsty i mazisty, każdorazowo należy oczyścić szczoteczkę przed użyciem - cena niewspółmierna z jakością Po miesiącu wywaliłam do kosza.