Balsam dostajemy w tekturowym opakowaniu, a dopiero w środku znajduje się nasz właściwy produkt.
Tinted Lip Balm jest połączeniem pielęgnacji ust z dodatkowym lekkim kolorem. Ma nawilżać i sprawić, że usta są odżywione dzięki swoim naturalnym składnikom. Cała seria zwiera 9 odcieni, z których ja wybrałam różowy Pink Blossom.
Produkt działa na zasadzie identycznej jak wszystkie znane mi pomadki, czyli przekręcamy końcówkę i balsam wysuwa się z opakowania. Całość zawiera 4,25 g. Raz chciałam zobaczyć, ile tam jest tego "środka" i wykręciłam całą zawartość, a potem ona nie chciała wejść spowrotem, także nie polecam tego robić. Zauważyłam jednak, że produktu jest całkiem sporo, chociaż konsystencja jest maślana i delikatna, więc też zużywa się trochę szybciej, wiadomo, tak jest zawsze przy bardziej miękkiej konsystencji.
Kolorek jest bardzo delikatny, ale widać, że coś na ustach jest, są wypielęgnowane, nawilżone i wyglądają ładnie. Balsam ten nie podkreśla suchych skórek, ani nie wchodzi z załamania.
Wytrzymałość to około 2 godziny bez jedzenia i picia, ale nie oczekuję od niego więcej, bo to jest tylko balsam. Ma również delikatnie słodkawy smak, chociaż ja staram się nie jeść pomadek z ust, ale miło, że ten smak jest:) Niestety muszę się też przyczepić i to do dwóch rzeczy - po pierwsze - Tinted Lip Balm śmierdzi, ten zapach jest po prostu brzydki, wszystkie produkty Burt's Bees tak pachną, rozumiem, są naturalne, ale tak jak nienawidzę smrodu firmy Nuxe, tak nie cierpię też tego zapachu. Czuć go jednak tylko przy nakładaniu, więc da się znieść. Druga sprawa - bardziej rażąca - to jest tylko balsam pielęgnacyjny z lekkim kolorem, a lubi włazić na zęby i na nich sobie siedzieć. Już kilka razy usłyszałam od koleżanek z pracy, że mam pomadkę na zębach (a miałam wtedy tylko ten balsam), także nie wiem, o co chodzi, bo nie nakładam przecież nie wiadomo jakiej ilości, żeby miało się to gromadzić na zębach. Sama więc nie wiem, co z tym fantem począć, gdyż efekt pielęgnacyjny i kolor mi bardzo odpowiadają, to jest dokładnie to, czego oczekiwałam, ale zapach i ślady na zębach to niekoniecznie jest coś, z czym chcę się mierzyć każdego dnia, więc mam mieszane uczucia.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie