Estee Lauder Beyond Paradise Men EDT 

Z tym panem poznaliśmy się dawno temu na bezcłówce. Nie widziałam go nigdy wcześniej, nie znałam. Nie myliłam się - do dzisiaj nie zdążył zawitać do Polski. Chciałam zabić czas, a on stał tam taki niedostępny, otoczony błękitno-zieloną poświatą. Nudził się chyba bardziej niż ja. Pozwolił się dotknąć, otworzył się przede mną, dał poznać się bliżej. Gwar loniska ucichł, zapach kurzu zmienił się w otulającą świeżość, otoczyły mnie łany ziół zroszonych świeżym deszczem, nad głową górowały wiekowe drzewa, włosy oplatał ciepły wiatr. Nagle poczułam się taka lekka i... kochana? "Osoby odlatujące do raju proszone są o niezwłoczne stawienie się przy bramce numer dwa !!!" Sen prysł. Próbowałam odnaleźć go w Polsce... bezskutecznie. Dobry los wypędził mnie w nieznany ląd. Na szczęście mam przy sobie kłębuszek męskich hormonów pokrytych aksamitną skórą... od razu wiedziałam co będzie komponowało się z nią najlepiej. Zaginiony znajomy odnalazł się w mgnieniu oka. Znalazłam klucz do raju... i nikomu go nie oddam. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 25ml/50ml

ulubiona moja świeżyna,zdecydowanie.To nie mdłe,słodkawe jak dla mnie Acqua Di Gio.Ten zapach jest cudny na lato,bardziej męski niż wspomniane wcześniej Acqua.Mniej słodkawe,bardziej rześkie,zdecydowane i aż musujące świeżością...głównie dzięki dodatkowi mięty.Inspiracją dla twórców był deszczowy,tropikalny las zaraz po deszczu.Pachnie jak świeże,wilgotne powietrze,jak świeżo zroszona leśna ściółka,oprócz typowo szyprowych nut można wyczuć też drzewne (drzewo sandałowe),dodatek mandarynki i mango dodaje ciut słodyczy,ale w odpowiedniej dawce,nie za dużo,a mech dębu i vetiver,jedne z moich ulubionych składników dopełniają całości.Flakon jak dla mnie bomba,ślicznie wygląda,zwłaszcza "brany pod światło"...polecam wszystkim trochę starszym chłopcom na lato szukającym odświeżenia,niebanalnego... Używam tego produktu od:2005 Ilość zużytych opakowań:połowa z 50ml EDT