Mydlarnia Cztery Szpaki Półkula do kąpieli zimowa 

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Na ramionach mam rogowacenie okołomieszkowe czyli niewielkie krostki. Przy nieodpowiedniej pielęgnacji są dużo bardziej widoczne. Oczekiwania: Dobre nawilżenie skóry bez podrażnień i uczuleń, przyjemny zapach, który umili kąpiel. Opakowanie: Ekologiczny papier, na to naklejka. Spore logo i czytelny skład. Minimalistycznie i ekologicznie. Wrażenia: Kula do kąpieli jest pakowana na połówki. Wydaje mi się, że to idealna porcja, choć można było zrobić po prostu mniejsze kule niż połówki. Zapach jest obłędny, nazwa kula zimowa, jak najbardziej trafiona. Dobrze wyczuwalna jest pomarańcza, goździki i cynamon. To mieszanka rozgrzewająca, przypomina mi zimową herbatę. Zapach jest słodki, ale lekko orzeźwiający, korzenny dzięki cynamonowi. Zapach utrzymuje się w łazience i wodzie bardzo długi czas po rozpuszczeniu, niestety na skórze bardzo szybko znika. Po wrzuceniu do wody, kula musuje, rozpuszcza się szybko, nie zostawia drobinek. Na powierzchni za to jest olejowa tafla, czyli producent nie kłamie o zawartości olejów. Kosmetyk nie podrażnia, nie uczula, nie pozostawia uczucia ściągnięcia na skórze. Umila kąpiel, a człowiek od razu jest zrelaksowany i wyciszony. Skóra po użyciu jest odrobinę natłuszczona, ale nie jest to efekt jak po użyciu balsamu. Woda nie jest zabarwiona, ale przez olejki pozostawia tłusty film na wannie. Jest ślisko i niestety bez dodatkowej chemii nie da się tego usunąć. Dostępność stacjonarna jest dość ograniczona, ale w Internecie nie ma z tym problemu. Cena w stosunku do jakości jest odpowiednia. Dla mnie ta półkula to strzał w 10. Jestem zachwycona marką, składem, działaniem, zapachem. W tym kosmetyku wszystko działa, jak powinno. Na pewno wrócę po inne warianty zapachowe.

Gadżet do kąpieli o miłym zapachu. Nie jestem fanką kąpieli w wannie, dlatego lubię je sobie umilać niebanalnymi kosmetykami. Kula ma przyjemny zapach, jest estetyczna, pomaga sie zrelaksować. Bardzo szybko się rozpuszcza. Nie zostawia filmu na skórze.

Gdy decyduje się na kąpiel, chcę móc relaksować się wybranym zapachem. Wszystkie dotychczasowe kule pozwalały na totalne "zanurzenie się" w ulubionym zapachu. Tutaj, zapach jest praktycznie niewyczuwalny. Mocno się rozczarowałam. Ciężko mi się nawet doszukać plusów w tym produkcie, bo tego typu produkty mają przede wszystkim pachnieć, a gdy tego zabraknie to stają się bezużyteczne.

Zamówiłam sobie zapas półkul kąpielowych i zaczęłam testowanie od tych zimowych. Półkule pachną już w opakowaniu, zachęcając do użycia. Zapach kojarzy mi się ze świątecznymi ciasteczkami. Po wrzuceniu do wody widać fajne musowanie, a aromat roznosi się dookoła. Kąpiel jest niesamowicie relaksująca i przyjemna. Olejki zawarte w tej cudnej półkuli pielęgnują skórę, otulając ją nawilżeniem bez uczucia tłustości.

Nie do końca przepadam za takimi "zimowymi" zapachami, ale jak już miałam kulę to przetestowałam. Ku mojemu zaskoczeniu, zapach jest przepiękny! Kula bardzo szybko się rozpuściła zostawiając piękny zapach i olejki pielęgnujące. Po kąpieli moja skóra była miła w dotyku, nawilżona - nie musiałam nawet używać balsamu :) Super "odstresowywacz"!

Zimowa półkula do kąpieli z Mydlarni 4 Szpaki, którą miałam okazję powąchać, zakochać się i kupić na Targach Kosmetyków Naturalnych - Ekocuda w Warszawie. Produkty tej marki znam i bardzo lubię. Mają wyjątkowe zapachy, opakowania i kosmetyki sprawdzają się rewelacyjnie. Po półkulę do kąpieli sięgnęłam po raz pierwszy i mimo, że kosmetyków tego typu testuję naprawdę sporo to śmiało mogę powiedzieć, że to jeden z najlepszych jakie miałam. Półkula zapakowana w eko papier i oklejona niebieskim logo. Wygląda to już samo w sobie bardzo klimatycznie. Dodatkowo w środku zapakowana była w ochronną folię, a i tak przez opakowanie było czuć już jej zapach. Do jej produkcji zostały użyte 3 najbardziej zimowe zapachy, czyli pomarańcza, goździk i cynamon. Dla zmysłów to mieszanka rozgrzewająca i niesamowicie energetyzująca. W dodatku na skórę działa tonizująco, antybakteryjnie i antyseptycznie, ale i nawilżająco. Wszystkie te trzy składniki przywołują mi w myślach widok zimowej herbaty. Zapach jest słodki, lekko orzeźwiający ze względu na pomarańczę i ma w sobie ciepłą rozgrzewającą nutę cynamonu, co daje jej korzenny wydźwięk. Idealnie nadaje się do użycia zimą gdy za oknem śnieg ! Coś wspaniałego, zwłaszcza, że ten zapach jest bardzo intensywny również po rozpuszczeniu wodzie. To co mnie urzekło po wrzuceniu tej półkuli to musowanie i bardzo szybkie jej rozpuszczanie. Momentalnie na powierzchni zaczęła pojawiać się olejkowa tafla. Kiedy leżałam wannie czułam się jak wielkiej filiżance herbaty. Po pierwsze niesamowity relaks, wyciszenie i nabranie energii. Po drugie wspaniale natłuszczona skóra, ale bez efektu tłustego filmu. Zapach na skórze nie pozostał co prawda na długo, ale jednak mimo wszystko moje domowe SPA tego wieczoru było bardzo udane. Półkula spisała się fenomenalnie jeśli chodzi o pielęgnacje i działanie na zmysły, dlatego też bardzo polecam!