CHI Ionic Color Protector, Sulfate Free Shampoo Szampon chroniący kolor włosów

Bardzo poprawny szampon, chwali się brak SLSów w składzie, przez co jest dość delikatny dla skóry głowy. Jest bardzo wydajny, butelka 350ml przy codziennym uzyciu wytrwała u mnie ok 4 miesięcy. Nie zauważyłam przy tym żadnych cudów jak chodzi o zachowanie koloru na głowie, ale to przede wszystkim dlatego, że nie mam koloru, który się łatwo wypłukuje. Zapach a la kokosowy robi się po jakimś czasie mdlący, ale to kwestia indywidualna. Używam tego produktu od: 4 mce Ilość zużytych opakowań: 1

Na wstępnie zaznaczę, że lubię kosmetyki Farouka, chociaż mam jakieś dziwne wrażenie, że się pogorszyły, ale zgodzę się, może to być subiektywne odczucie. Do rzeczy. Szampon jest konsystencji żelowej, jasnej. Po nałożeniu dość słabo się pieni, w odróżeniu od szamponu nawilżającego serii Chi. Zapach chemiczny, niezbyt przyjemny. Wydajny napewno. Po zastosowaniu na włosach farbowanych niezbędne jest jednak każdorazowo użycie silnej odżywki. Zasadniczo - bez żadnej rewelacji, a cena jednak wysoka. Porównując do kosmetyków Renee Furterer uważam jednak, że na obecnym etapie są nieporównywalnie gorsze. Chociaż u mojej fryzjerki jestem zadowolona z efektów, ale z tego co zauważyłam, ona stosuje tylko szampon i odżywkę z serii Chi nawilżającej, czyli Nourishing, z pomarańczową nakrętką. Używam tego produktu od:1 Ilość zużytych opakowań:2tyg.