Dr Irena Eris Eyes Zone, Krem korygujący cienie i obrzęki pod oczami na dzień SPF 20 

Krem korygujący na dzień ma w sobie filtr SPF20. Jego konsystencja jest lekka i ma w sobie pigment (przypomina lekki korektor). Delikatnie koryguje przebarwienia czy sińce. Ładnie rozjaśnia strefę pod oczami. Bardzo ładnie wtapia się w skórę. Współgra z innymi produktami. Jest też mega wydajny.

Krem ma SPF20 i jest przeznaczony na dzień, ponieważ jego lekka konsystencja ma kolor jasnego podkładu (dlatego automatycznie koryguje przebarwienia). Można by powiedzieć, że to taki leciutki korektor pielęgnacyjny. Nie poradził sobie z moimi sińcami ale i tak delikatnie je zretuszował. Rozjaśnia strefę pod oczami i bardzo ładnie wygląda (wtapia się). Szybko się wchłania i jest praktycznie bezwonny. Krem jest bardzo wydajny.

Kupiłam ten produkt głównie dlatego, że zawiera filtr UV- nie wiem dlaczego przy powszechnym już dodawaniu filtrów UV do kremów do twarzy tak trudno kupić dobry krem pod oczy, który zawierałby ochronę przeciwsłoneczną. Jeśli chodzi o efekt zmniejszający opuchnięcia i efekt koloryzujący to jest bardzo słaby- mam dość duże fioletowe cienie pod oczami- ten krem nie ukrył ich nawet trochę, ale nie kupowałam tego kremu jako korektor, więc mi to nie przeszkadza. Jeśli chodzi o nawilżanie i pielęgnację to efekt jest zadowalający, ale bez szału. Konsystencja jest lekka, dość rzadka.

Mam nieduże cienie pod oczami i kupując krem korygujący miałam nadzieję, że będę miała 2w1 i będę mogła zrezygnować z korektora. Niestety krem pomimo właściwości koloryzujących w ogóle nie pomaga zamaskować nawet delikatnych cieni. Jakoś tak rozsmarowuje się i znika nie dając efektu korektora w ogóle. Co do działania to nie zauważyłam żadnych właściwości przeciwstarzeniowych, jedynie lekkie nawilżenie. Pachnie baaardzo delikatnie, ma ładny odcień beżowego koloru. Nie podrażnia oczu. Opakowanie estetyczne, wygodne w użytkowaniu. Za tę cenę spodziewałam się jakości na wyższym poziomie.

Jestem niestety na nie. Może zacznę od plusów. Przede wszystkim nie podrażnia spojówek ,a niestety jak każda lubiąca prowadzić auto kobitka to doceniam. Kolor bajka , a i faktycznie na początku odmładza spojrzenie.Mam już więcej niż 48 lat ,a ekspedientka w sklepie zwróciła się do mnie na Ty... Niestety po kilku stosowaniach zauważyłam ,że mega wysusza ,a cena powala niestety też.Owszem jest bardzo wydajny ale to za mało. Trzeba oddać w młodsze ręce.

Kremu używam regularnie od kilku miesięcy i muszę przyznać, że nie ma zachwytu. Opakowanie jest bardzo estetyczne, wygodne, aplikacja nie nastręcza problemów. Produkt jest dosyć płynny, dobrze się rozprowadza i wchłania, bardzo wydajny (wystarczy niewielka kropelka na oko). W związku z tym, że ma również spełniać rolę delikatnego korektora, takie też ma zabarwienie (jasno beżowe). Co do jego właściwości, to delikatnie nawilża skórę wokół oczu, ale z całą pewnością nie powoduje efektów o jakich mówi producent. Po pierwsze efekt korektora jest żaden - nie mam dużych cieni pod oczami i wydawało mi się że taki produkt zaspokoi moje potrzeby (nie oczekiwałam całkowitego krycia, ale delikatnego rozjaśnienia - takiego efektu nie uzyskałam). Produkt ani nie rozjaśnia skóry wokół oczu, nie koryguje/maskuje cieni i obrzęków. Generalnie marny nawilżacz i nic ponadto. Przy takiej cenie można spodziewać się zdecydowanie czegoś więcej. Co do redukcji zmarszczek - nie mam jeszcze z nimi jakiegoś problemu, chociaż zaczynają pojawiać się już pierwsze. Trudno jest mi się zatem wypowiadać co do tego rodzaju skutków - na pewno nie zauważyłam zmniejszenia liczby zmarszczek czy ich wygładzenia.

Krem nie podrażnia oczu, opakowanie dość ładne - i to jedyne zalety tego produktu. Kupiłam go w drogerii internetowej, więc bazowałam jedynie na atrakcyjnym opisie producenta. Krem ma postać lekkiego, słabo kryjacego fluidu w kolorze jasny beż (cielisty). Nie maskuje cieni pod oczami jak korektor tylko je jakby "zamazuje" co daje efekt odwrotny do zamierzonego - worki i cienie pozostają bardziej przez to podkreślone lub trzeba użyć dodatkowo jeszcze korektora, bo ten produkt sobie nie radzi jako korektor. Nie nawilża, mam nawet wrażenie, że lekko wysusza. Nie niweluje obrzęków (mam porównanie do kilku innych kremów, w dodatku o wiele tańszych), nie rozjaśnia cieni pod oczami. Cena zdecydowanie zawyżona, nie dałabym za ten kosmetyk nawet 20 zł. Nie wiem dla kogo on jest - dla dojrzałej skóry jest zbyt słaby, w ogóle nie maskuje, nie kryje, nawet nie nawilża. Dla młodej sądząc po opisie "redukuje zmarszczki" chyba też nie.