Charmine Rose Hydrocream Ha-Urea 5% Krem wielowarstwowo nawilżający

Krem z polecenia, na początku była próbka>> potem oczywiście produkt pełnowymiarowy i zapewne nie ostatni ;) Często sama powtarzam znane powiedzonko, że idealnego kremu nawilżającego oraz podkładu szuka się czasem przez całe życie, coś w tym jest. Trafiamy na produkty lepsze i gorsze, ale zawsze brakuje nam tej kropki nad "i", tego "czegoś". Ten krem to ma. Wreszcie nie muszę kombinować i szukać, mieszać. Czego oczekuję? Bardzo dużo, nawilżenia, odżywienia, "napompowania" skóry, poprawy warstwy hydrolipidowej, sprawdzającego się pod makijażem, nie zapychającego porów, nie podrażniającego, nie świecącego się nadmiernie - do tej pory myślałam, że nie ma produktu, który te podpunkty zrealizuje. Jaką mam cerę? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć. Moja cera żyje swoim życiem, zależy od tego gdzie przebywam, jak o nią dbam, w jakim dniu cyklu jestem, aż wreszcie po to ile śpię oraz jak się odżywiam. Potraf być doskonała, a zdarza się, że jest przesuszona, albo na przykład wyskoczą pojedyncze niedoskonałości... Generalnie muszę o nią dbać i obserwować wnikliwie co jej służy, a co nie. Jak sprawdził się krem? Doskonale, właściwie to w pierwszym podpunkcie wszystko zostało już wyjaśnione. +doskonale, dogłębnie i długotrwale nawilża +ma perfekcyjnie skomponowany i dobrany skład +skóra wygląda pięknie po jego aplikacji i przy regularnym stosowaniu +idealnie nadaje się pod makijaż: nic się nie roluje, nie świeci, buzia jest po prostu mięciutka, nawilżona, jakby czekała na przyjęcie podkładu :) +doskonała konsystencja, nic się nie marnuje, ale nie jest też tępy, ani nie spływa. +nie zanotowałam negatywnego wpływy na skórę +bardzo wydajny +opakowanie z pompką szalenie wygodne i higieniczne, sprawdzi się nawet w podróży +zostawia skórę nawilżoną oraz nawodnioną, a nie natłuszczoną, ziemistą Wady: Może nie są to tyle wady, co lekkie utrudnienia/ Tutaj wspomnę o tym, że jest dość trudno dostępny, drogi, jednak za tę jakość warto zapłacić.