Kenzo Fresh Pour Homme EDT 

Porównując dwie edycje PH i PHF czy rzeczywiscie można wyłapać różnicę. Przy pierwszym kontakcie nosa z zapachem, tuz po aplikacji, jest to niemal niemożliwe, dopiero po parunastu sekundach w klasyku da się wyczuć mocno morskie nuty, a w przypadku fresh-a ta nuta to jakby 100m oddalenia od morza a wiec zapach nieco jakby łagodniejszy ale równie dobrze projektujący. Uważam, że to bardzo dobra propozycja dla fanów klasyka. Różnice niewielkie wg mnie więc zachecam do testów i zakupu, póki dostępny. Trwałosc 8h z podobną do Pour Homme projekcją. Cytrusy ze składu to tylko pierwsze 30 sekund od aplikacji. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100ml

Kenzo Fresh Pour Homme to wariacja nt. klasycznego już zapachu Kenzo Pour Homme z 1991 r. Jakie zauważyłem różnice? Przede wszystkim jest dla mnie dyskusyjne określenie tej wody jako Fresh (Fraiche) - czyli "świeża". W mojej ocenie znacznie świeższym zapachem jest protoplasta. Ten nazwałbym raczej "Dry", czyli wytrawny. Owszem posiada on pamiętną nutę morskiego powietrza, jednak tu jest ona jakby uboższa, bardziej sucha, piaszczysto-solna. O tak - po upływie ok. 30 min. od aplikacji wyraźnie czuję na skórze zapach soli (!), a raczej jodu (i rzeczywiście jest on obecny w piramidzie zapachowej). Intensywność Kenzo Fraiche określiłbym jako słabą - tzn. jest w porównaniu z protoplastą po prostu "lajtowa". Trwałość dobra bo ok. 8-9 godz. Warto wspomnieć o zastosowaniu sztucznej molekuły o nazwie Calone mającej przypominać zapach nadmorskiej plaży owiewanej bryzą (molekuła znana choćby z Escape czy Leau dIssey) . Cóż - intrygujący to zapach, polecam go na upalne letnie dni, szczególnie że ma tendencję do "uwalniania się" pod wpływem wzrastającj ciepłoty ludzkiego ciała no i radzę aplikować go w sporych ilościach - wtedy można docenić jego urok. Szczerze wątpię w sens używania go podczas chłodniejszej aury. A jeśli miałbym wybierać, to decyduję się jednak na pierwsze Kenzo. Jeśli chodzi o flakon - kształt identyczny jak u poprzednika, dodatkowo pojawiło się wygrawerowane logo Kenzo, no i barwa szkła wpada bardziej w zieleń. Używam tego produktu od: 1 m-ca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1