Dobrze goli, tylko jest nieco za duża do okolicy bikini.
Golarkę Venus Embrace otrzymałam wraz z depilatorem Braun IPL. Znam Venus od lat, zazwyczaj używam klasycznej, zaś na wyjazdy zabieram Breeze i tak sobie żyjemy zgodnie - ja o nią dbam, czyszcząc ją i regularnie wymieniając ostrza, a ona odwdzięcza się idealnie gładką skórą, bez zacinania i szarpania.
Wersji Embrace nie znałam wcześniej - to maszynka z 5 ostrzami, o kształcie dopasowującym się do kobiecego ciała, z wbudowanymi paskami nawilżającymi skórę (zawierają olejki) oraz paskami napinającymi, ułatwiającymi dokładne usunięcie włosków.
Sama maszynka ma kobiecy design - odcienie zieleni, niebieskiego oraz bieli sprawiają, że z marszu widać, iż to produkt dedykowany paniom. Rączka dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się, nawet pod prysznicem. Sam wkład jest dobrze zabezpieczony i zapakowany osobno - plusem jest to, że do maszynek Venus pasują wszystkie wkłady, także gdy zostanie nam rączka, to możemy dokupić albo wkłady z serii, albo jakiekolwiek inne Venus.
Golarka jest bardzo wygodna i prosta w użyciu - na samym początku tylko zwilżałam skórę wodą i goliłam się bez żelu czy pianki - wystarczył żel z paseczków, by dać maszynce odpowiedni poślizg. Teraz, gdy paski są na wykończeniu, używam jej z żelem - ale sam producent informuje, że gdy paski się kończą, to trzeba wymienić wkład i tak też zrobię.
Golenie przebiega sprawnie i szybko - golarka sunie po skórze, nie szarpiąc włosków, tylko ucinając je tuż przy skórze, co daje efekt jedwabiście gładkiej skóry. Golę nią również pachy i pierwszy raz po depilacji nie odczuwałam szczypania - jest naprawdę bardzo dokładna, a przy tym delikatna dla wrażliwej skóry. Nigdy się nią nie zacięłam, jak zresztą żadną z golarek Venus - są tak zaprojektowane, że nawet goląc się w pośpiechu trudno zrobić sobie krzywdę.
Po depilacji skóra nie jest wysuszona, tylko gładka, miękka i nawilżona - choć i tak lubię nałożyć balsam lub masło, jednak tu był to zabieg wykonywany przed depilacją IPL, tak więc doceniam obecność nawilżających pasków.
Jedyną wadą jest wielkość wkładu - trudno ogolić precyzyjnie okolice bikini, trzeba się trochę nagimnastykować, by usunąć włosy z głębokiego bikini - do tego wolę klasyczną Venus, jej wielkość jest idealna. Jednak coś za coś - jeśli nie chcę używać żelu/pianki, to muszę zgodzić się na większy wkład ;)
Cena wkładów też nie należy do najniższych, ale skoro wkład wystarcza na ponad miesiąc, to nie jest to wcale tak dużo - wystarczy sobie to przeliczyć, poza tym, często są promocje na wkłady Venus Embrace i Venus ogólnie.
***Podsumowując: podoba mi się jej ergonomiczny kształt, obecność paseczków z nawilżającym olejkiem i możliwość rezygnacji z żelu/pianki do golenia, podoba mi się szybkość samego zabiegu usunięcia włosków oraz efektywność działania, podoba mi się delikatność i bezpieczeństwo użytkowania, jedynie nie mogę używać jej do linii bikini, bo aby w tej okolicy uzyskać idealną gładkość, to muszę się natrudzić i nakombinować. Do nóg i pach jest doskonała, a do bikini wybieram klasyczne Venus. Warto wypróbować, to bardzo dobra maszynka, która jednocześnie goli i dba o naszą skórę.***
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu