Essence Super Last Eyeliner Waterproof 18h Eyeliner w płynie wodoodporny

Nie jestem fanką linerów, jednak uważam, że trzeba mieć i takie "narzędzie" w kosmetyczce. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. ;) Ja sprawdziłam go w dwóch sytuacjach: w codziennym makijażu i w makijażu cosplayowym. W obydwu przypadkach sprawdził się bardzo dobrze, jednak przy pokrywaniu większych powierzchni skóry (wielka czarna gwiazda na oku, ciekawe za jakiego muzyka się przebrałam :P) po pewnym czasie zaczyna wyczuwalnie wysychać, albo właściwie "przesychać" i się kruszyć. Jako liner raczej nie sprawia takich problemów, jest trwały, ale wiadomo - lepiej nie dotykać oka, żeby nie doszło do faux pas. ;) Jest głęboko czarny, ale jeśli trzeba robić poprawki "na świeżo" to łatwo się zmywa płynem micelarnym i można poprawić bez większego problemu. Aplikator jest dziwny, elastyczny, jakby gumowy, dzięki czemu nie ma problemu z niesfornymi włoskami. Dzięki temu jest dość precyzyjny. Nabiera jednak trochę za dużo tuszu. Jednak uwaga (!!!) - przy otwieraniu trzeba bardzo uważać, bo ZAWSZE pryska na około - może zniszczyć ubranie. Ja otwieram trzymając nisko nad umywalką. I trzeba potem wypłukać umywalkę, bo szybko zasycha :'')

Z eyelinerami miałam już wiele przygód. Większość kończyła się rozmazaną kreską i odbiciem na górnej części powieki. Powód? Powodem jest chyba tłusta powieka, bo eyelinery, które używałam dotychczas miały świetne opinie wśród innych użytkowniczek. Chcąc się dowiedzieć, czy rzeczywiście potrzebuje wodoodpornego eyelinera, sięgnęłam po ten z Essence. Miałam mieszane uczucia, bo cena niska, a nigdy nie używałam produktów tej marki. Opakowanie standardowe, nic niezwykłego, ładny, niebieski kolor, poręczna końcówka. Czerń naprawdę zadowalająca. Kreskę namalowałam bez większych problemów, poczekałam aż zaschnie. Tym razem makijaż oka utrzymał się idealnie przez cały dzień :) Jedyne zastrzeżenia mam do zewnętrznego kącika oka, gdzie rozmazała się jaskółka. W tym miejscu opada mi powieka, więc mało który eyeliner wytrzymałby w takich warunkach :) Zmywa się bez problemu, tak jak zwykły niewodoodporny eyeliner. Ja zmywam wacikiem z płynem micelarnym. Podsumowując: dobry produkt w niskiej cenie. Trwałość jak najbardziej na plus.

Dostałam ten eyeliner od siostry, która jest z niego zadowolona. Niestety u mnie się nie sprawdził. Szybko się ściera, muszę nakładać grubą warstwę, poprawiać co kilka minut. Z ciągłej, precyzyjnej linii, która bez problemu da się zrobić (za co plus) szybko przemienia się na mojej powiece w przerywaną linię. Przy pierwszym nałożeniu widzę nierównomiernie rozłożony tusz, tak więc trzeba nałożyć kolejną warstwę żeby uzyskać zadowalający efekt (niestety w moim przypadku nietrwały). Moja siostra z jego pomocą robi naprawę ładną kreskę, która długo się utrzymuje. Tak więc dodaje do oceny trochę punktów. U niej naprawdę wygląda to dobrze. Ja niestety jestem zmęczona wiecznym poprawianiem kreski, która utrzymuje się przez chwilę. Nadmienię, że przy innych eyelinerach (L’Oreal, Bourjois, Eveline, Maybelline) nie mam tego problemu.

Mam już trzecie opakowanie tego eyelinera i bardzo go lubię. Początkowo obawiałam się aplikatora-gąbeczki, bo zawsze miałam pędzelki, ale super się sprawdza. Jest dosyć długi i zwężający się ku końcowi. Bardzo giętki. Bardzo łatwo maluje się nim kreskę. Zdecydowanie szybciej niż takim eyelinerem z pędzelkiem z włoskami. Jedno pociągnięcie i kreska gotowa. Aplikator jest miękki i nie trze po skórze. Jedyny minus to, że po czasie zaczyna być wygięty. Ale nie przeszkadza to jakoś bardzo. Jest odpowiednio czarny, ale nie super czarny. Nie kruszy się. Nie straszny mu deszcz i śnieg oraz łzawiące oczy. Trzyma się od rana do nocy. I naprawdę łatwo się zmywa płynem micelarnym nawet takim zwykłym do niewodoodpornego makijażu. Kończę trzecie opakowanie i kupiłam sobie wersję niewodoodoporną, ale na pewno kupię znowu też tą. Świetny i tani eyeliner.

Będąc na budżecie studenckim, szukałam dobrego, wodoodpornego i taniego eyelinera, który wytrzyma wiele godzin. Tak, wiem, wiele wymagam. Ale znalazłam! Eyeliner trzyma się tak dobrze, że trzeba się postarać przy zmywaniu go - chyba, że używamy tłustego płynu do demakijażu. Nie odbija mi się na górnej powiece (miałam wiele, nawet drogich eyelinerów i tak się z nimi działo..), nie zostaje mi w kącikach oczu, a używam go codziennie. Moje jedyne 'ale' to aplikator - nie jest zbyt precyzyjny. W rzeczywistości końcówka gąbeczki do aplikowania nie jest taka smukła, więc trzeba trochę wprawy. Na początku moje 'jaskółki' na powiekach były nieco otyłe. Tak czy inaczej, za tę cenę, z tym działaniem - polecam!