Bella Panty New, Wkładki higieniczne 

Wkładki Bella są jednymi z moich ulubionych, ponieważ dobrze dopasowują się na bieliźnie, mocno się trzymają i nie przesuwają czy rolują. Osobiście wolę grubsze wkładki, właśnie takie jak te. Są delikatne dla wrażliwej, delikatnej skóry, nie podrażniają jej. Czasem używam ich pod koniec okresu i sprawdzają się dobrze. Cena i dostępność jak najbardziej na plus.

Według mnie wkłaki są praktycznie takie same jak te klasyczne i różnią się jedynie pikowaniem i zewnętrznym papierowym opakowaniem. Wkładki są dość grube, przez co lekko sztywne i średnio dopasowują się do ciała jak i bielizny. Nie są super milutkie w dotyku, ale nie drapią i nie podrażniają. Warstwa klejąca trzyma całkiem ok, ale zdażało się, że się odklejały przesuwając się na boki, Opakowanie nie wyróżnia się, ale chociaż jest papierowe.

Cześć! Po wkładki higieniczne sięgam wówczas kiedy: 1. Kończy mi się okres i podpaska to już za dużo 2. Mam owulację Zazwyczaj sięgam po bardzo cienkie wkladki, które są praktycznie niewyczuwalne. Po Bell sięgnęłam ze względu na cenę - są tanie. Czy mi się sprawdziły? Niekoniecznie. Dlaczego? - są za grube, niekomfortowo się je nosi - zwijają się w rulon - po wchlonieciu płynów, wata zbija się - klej słabo trzyma, odklejają się od bielizny Plus to cena i zapach tzn ze nie sa perfumowane. Nie wiem czy do nich wrócę, raczej nie.

Nie mam dużych wymagań/ nie oczekuję nie wiadomo, czego od wkładek. Po prostu chcę, aby nie spowodowały podrażnień, w miarę dobrze utrzymywały się na bieliźnie oraz były chłonne, co mi użycie tych wkładek zapewnia. Zaznaczę jednak, że są one dość grube w porównaniu do wielu innych wkładek, co czasem może powodować lekki dyskomfort, a więc zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób to będzie minusem.

Używam różnych wkładek i często je zmieniam. Szukam fajnych nowości albo kupuje coś jak jest na promocji. Te wkładki kupiłam w Hebe. Są dość tanie a w opakowaniu jest ich 20. Nie ukrywam wolę większe opakowania żeby starczyły na dłużej. Wkładki mają fajny anatomiczny kształt dzięki czemu dobrze dopasowują się do ciała. Są bezzapachowe i nie powodują u mnie podrażnień. Klej jest dobry. Wkładki nie przesuwają się i zostają na swoim miejscu nawet podczas jazdy rowerem lub biegania. Niesty dla mnie są trochę za grube. Czułam się jakbym miała mieć okres. Ogólnie nie są złe ale powodują u mnie lekki dyskomfort a tego nie lubię przy codziennym użytkowaniu.

Wkładki Bella są jednymi z moich ulubionych, ponieważ dobrze dopasowują się na bieliźnie, mocno się trzymają i nie przesuwają czy rolują. Osobiście wolę grubsze wkładki, właśnie takie jak te. Są delikatne dla wrażliwej, delikatnej skóry, nie podrażniają jej. Czasem używam ich pod koniec okresu i sprawdzają się dobrze. Cena i dostępność jak najbardziej na plus.

Na wstępie wyjaśnię, że jestem nieco, z braku lepszego określenia, staroświecka jeśli chodzi o produkty higieniczne. Objawia się to tym, że bardziej przemawiają do mnie nieco grubsze podpaski oraz wkładki. Aktualnie większość jest cienka, coraz cieńsza, a mnie się włącza ograniczone zaufanie. Jak coś niemal przezroczystego może być jednocześnie chłonne? Nie umiem się przekonać i wybieram modele omijane przez wiele dziewczyn/kobiet - czuję się w takich bezpieczniej i, paradoksalnie, wygodniej. Wkładki Bella Panty New to właśnie taka stara szkoła, o jaką mi chodzi. Grubsze od wielu innych, ale oczywiście do podpasek im daleko. Mają mięciutką, miłą w dotyku powierzchnię tłoczoną w delikatny wzorek. Zdecydowanie bardziej chłonne od tych ultracienkich, których nie mam odwagi nosić nawet ostatniego dnia okresu (sprawdzone z negatywnym skutkiem), za to wkładki Bella nie robią mi w takiej sytuacji przykrych niespodzianek. Owszem, potrafią się odkleić albo przemieścić, ale cienkie oprócz tej samej przypadłości dodatkowo potrafią się zwinąć w bliżej nieokreślony kształt, a wtedy nie spełniają już żadnej funkcji. Panty New polecam takim tradycjonalistkom jak ja, czyli paniom, które komfortowo czują się w klasycznych wymiarach podpasek i wkładek, a także nie lubią perfumowania takich artykułów (wzmiankowany jest bezzapachowy). Moim zdaniem recenzowany produkt jest chłonny, wygodny, ma delikatną powierzchnię i dobrze wywiązuje się ze swojego zadania. Wkładki są proste, niedrogie, bez fajerwerków i w zupełności mi to wystarcza.

Wkładki pod względem noszenia na co dzień są wygodne. Mam jednak bardzo duży problem z klejem, który został w nich zastosowany, ponieważ podczas odklejania folii zabezpieczającej odklejają się także płaty kleju i bardzo łatwo tym klejem sobie pokleić dłonie. Trzeba bardzo uważać żeby nie dotknąć zewnętrznej stronki wkładki jak i samej folijki. Jest to niesamowicie drażniące. Plus można mieć nieprzyjemność w postaci fragmentów kleju na bieliźnie.

Na rynku są odkąd pamiętam. Dostępne w mniejszym i większym opakowaniu. Zgadzam się z opiniami, że nie każdemu się spodobają. Dla mnie są OK, ani złe ani bardzo dobre. Po prostu spełniają swoją rolę, chociaż mają kilka mankamentów. Na plus na pewno cena i dostępność w drogeriach. Myślę, że są to wkładki znane naszym mamom. Są dość grube, kształt odpowiedni, ale czasem lubią się odklejać i przesuwać/zwijać. Doceniam to, że są bezzapachowe i delikatne dla skóry.

Przetestowalam juz wiele wkladek i te chyba sa moimi ulubionymi. Klej jest porzadny, nie odklejaja sie od bielizny. Dobrze chłoną i nie przeciekaja. Nie maja zapachu. Sa dosc grube w porównaniu z descreet, ale sa wygodne i zupełnie niewyczuwalne w trakcie noszenia. Nie odznaczają sie przy noszeniu obcislych spodni, leginsow. Opakowania sa mniejsze i większe wiec kazdy znajdzie cos dla siebie. Przystępne cenowo. Ja polecam

kupiłam je bo zobaczyłam, że są grube i mają dobry kształt. Po dniu używania zauważyłam, że zwijają się i wata się w nich przesuwa. Podoba mi się ich kształt, bezzapachowość i grubość, za to zwijanie się i przesuwanie waty to wielkie wady, nie poleciłabym ich, ewentualnie jak ktoś się mało rusza w ciągu dnia ale musiałby naprawdę mało się ruszać.

Mało chłonne, klej słabo trzyma, jest dosyć gruba dlatego mi z nią niewygodnie. Kupiłam ich kilka opakowań tylko dlatego że w osiedlowym sklepie nie było innych.

Na co dzień wolę jednak mniej grube wersje. Pokusiłam się, żeby spróbować, ale niestety dla mnie to duże rozczarowanie. Wkładki wcale się nie trzymają, a wręcz zwijają. Kupiłam je kiedyś w Rossmannie, ale nie stanęły niestety na podium wśród moich ulubionych wkładek. Nie podrażniają, nie mają też żadnego zapachu. Ich standardowa grubość to aż 3cm, przez co nie są dla mnie za bardzo wygodne.

Jak dla mnie te wkładki nie są ani dobre, ani złe. Bardzo przeciętne. Wkładki są dość grube i nie wyprofilowane. Głównie przez te cechy właśnie są średnio wygodne, nie da się o nich zapomnieć w ciągu dnia. Jeśli chodzi o klej, to jest po prostu średni - wkładki jakoś bardzo łatwo się nie odklejają, ale też nie są mocno i dobrze przytwierdzone. Plus za to, że są delikatne, miękkie i bezzapachowe. Są dobre dla skóry wrażliwej, alergicznej, nie powodują swędzenia czy podrażnienia wrażliwej skóry okolic intymnych. Mają dobrą chłonność i dzięki temu nadają się na początek czy końcówkę miesiączki, do czego nie nadaje się większość cienkich (wygodniejszych) wkładek. Ogólnie wydaje mi się, że zależnie od przyczyny używania wkładek jednym sprawdzą się świetnie, innym - wcale.

-NIE WIEM No nie wiem jak przy tylu wspaniałych produktach belli te wkładki mogą być takie słabe. Myślałam, że będą choć trochę podobne do tych "herbs", ale zupełnie nie. Pogięła mi się, odkleiła z prawej i z lewej strony, zwinęła jak harmonijka i niestety nie sprostała swojemu prostemu zadaniu. Tym bardziej jest to smutne, bo nie był to dzień, gdzie zrobiłam 10 tys kroków, a zaledwie 3 tys. Jestem rozczarowana!

Moim zdaniem, te wkładki są lepsze od tych Panty Classic, no ale niestety, nadal są słabe. Są lepiej uformowane pod kształt bielizny, jednak nadal są stanowczo za grube. Potrafią się odklejać, nie czuje się w nich pewnie i wygodnie podczas noszenia. Na plus jest to, że nie podrażniają i są bezzapachowe.

Biorąc do ręki biało- niebieski , papierowy kartonik wkładek bella , panty new mamy od razu możliwość zapoznania się z zaletami tego produktu. Producent bowiem już od pierwszego momentu wyboru produktu, informuje nas za pomocą 5 obrazów o walorach wkładek. Pudełko zawiera 20 sztuk. Po otworzeniu kartoniku widzimy pięknie,równo i luźno ułożone wkładki. Wszystko się zgadza. Mają delikatny, tłoczony motyw kwiatowy, są bezzapachowe , troszeczkę grubsze, oddychają , mają anatomiczny kształt. Moim zdaniem to właściwa szerokość .Wspaniale dopasowują się do bielizny. Odpowiednia ilość kleju .Nie brudzi czarnej bielizny. Nie podrażniają- testowane dermatologicznie. Pudełko- jak już wspomniałam- zawiera 20szt., więc starcza na półtora tygodnia. Cena adekwatna do jakości- 2.60 zł.Jestem bardzo zadowolona, spełniają wszystkie moje wymagania. Na pewno wypróbuje inne produkty tej firmy. Polecam.

Wkładki higieniczne Panty New kupiłam bardzo dawno temu w jednej z drogerii internetowej za około 4,50 zł i tak sobie leżą i praktycznie nie znikają, bo zawsze wolę użyć innych wkładek niż tych od Bella. Nie czytałam wcześniej żadnych opinii o nich i zanim postanowiłam podzielić się moimi odczuciami, myślałam, że tylko moje są takie mało pozytywne. Opakowanie jest dość spore - 60 sztuk. Wkładki nie są odpowiednio wyprofilowane do bielizny i umiejscowienie ich na bieliźnie nie gwarantuje, że one będą trzymały się mocno, trochę się odklejają, trochę potrafią się zwinąć. Nie rozwarstwiają się, powłoczka jest delikatna i bezzapachowa. Nie wystąpiły u mnie jakieś niepożądana reakcja. Są odpowiednio chłonne i spełniają swoją funkcję na końcówce okresu. Niby są okej, bo nie jest to jakiś straszny bubel, ale coś mi w nich nie pasuje i niechętnie po nie sięgam. Na rynku są o wiele lepsze wkładki higieniczne, ja wychodząc z domu w tych, nie czułabym się pewnie.