Celia Kolagen, Krem półtłusty przeciw zmarszczkom do cery normalnej i suchej `Kolagen + oliwka` 

Na początek zaznaczę , że mam cerę normalną (może w stronę suchej) i bezproblemową. Stosowałam ten kremik jesienią i zimą. Zużyłam łącznie 2 opakowania (używałam na zmianę z innymi kremami). Ma przyjemną jedwabistą konsystencję, która dobrze się rozprowadza. Ładnie nawilża a cera zostaje po nim taka ze zdrowym , świeżym połyskiem. Zapach też mi się podobał. Nie przeszkadza. Konsystencja typowo półtłusta. Odżywcza ale nie nazbyt ciężka. Podsumowując. Dobrze nawilżył i odżywił moją cerę i mała zdrowy połysk. NIska cena też zachęca. Działania przeciwzmarszczkowego nie skomentuje bo choć jestem już pod 40tkę to nie wierzę w takie ''bajery''. ;-) Cała reszta w jak najlepszym porządku. Polecam. I na pewno wrócę na jesień.

Krem używam w okresach zimnych, kiedy mam twarz przesuszoną. Krem na mnie okazał się bardzo fajny i skuteczny. Tylko taki minus ze skóra się świeciła. +ładnie pachnie +wydajny +opakowanie

Taki zwykły półtłusty kremik, dobrze nawilżający. Miły, mam pozytywne odczucia z jego stosowania. Tani, więc też nie ma co wymagać nie wiadomo jakich cudów. Mimo, że cerę mam skłonną do zapychania u mnie tego nie zrobił, ale ja mam też mocno odwodnioną skórę, więc może dlatego. Dobrze sprawdzał się na noc, ale pod makijaż też by obleciał.

Krem używałam wraz z moją mamą w okresie zimowym. Obje miałyśmy lekko przesuszona skórę i chciałyśmy ja odpowiednio nawodnić, nawilżyć i zabezpieczyć przed działaniem mrozu. Krem okazał się dla mnie idealny przez pierwsze kilka dni stosowania gdy skóra była rzeczywiście wysuszona. Nawilżyl, poprawił jedrność, doprowadził do stanu sprzed jej wysuszenia. Potem go odstawiłam bo był zbytnio tłusty, skóra się świeciła.

Nie jestem jeszcze w wieku 40+, ale miałam problem z przesuszoną skórą. Stosowałam wcześniej inne kremy tej marki i z ciekawości sięgnęłam po ten. Nie rozczarowałam się - działa tak jak pozostałe, czyli ratuje suchą i podrażnioną skórę. Po użyciu skóra jest odżywiona i nawilżona, dobrze radzi sobie z suchymi skórkami. Używałam go na noc i na dzień. W dzień trzeba trochę odczekać przed nałożeniem makijażu, bo krem dość długo się wchłania. Krem nie podrażnił mnie, nie wywołał wysypu krostek. Działania przeciwzmarszczkowego nie oceniam. Podsumowując, w przypadku problemu z przesuszoną skórą warto spróbować. Krem jest taki, a działa naprawdę skutecznie.

Drogie Wizażanki, kosmetycznych hitów należy wypatrywać nie tylko w drogeriach- czasem można znaleźć je również w sklepach spożywczych :) Recenzowaną w tym miejscu perełkę (jak i siostrzany krem liftingujący, który opisałam w innym miejscu) znalazłam w supermarkecie, podczas robienia codziennych zakupów. Niewygórowana cena- 5 złotych 79 groszy nie groziła ruiną portfela, zatem kosmetyk wylądował w koszyku obok bułek, oleju i serka kanapkowego. Chyba każda właścicielka cery suchej zna to nieprzyjemne uczucie, które często towarzyszy jesienno- zimową porą- skóra przypominająca w dotyku pergamin, nieprzyjemnie ściągnięta i odwodniona. Recenzowany w tym miejscu kremik kupiłam z nadzieją, że pomoże mi on uporać się z opisanymi powyżej problemami. Obiecywane przez producenta działanie przeciwzmarszczkowe jakoś do mnie nie przemawiało. Kremik zamknięty jest w niepozornym plastikowym słoiczku, zaś jego zawartość dodatkowo zabezpieczona jest srebrną folią- dzięki temu wiemy, że nikt przed nami go nie otwierał i nie testował. Kosmetyk ma gęstą (ale nie masłowatą) konsystencję, biały kolor i przyjemny zapach oliwki. Pomimo dość ciężkiej konsystencji krem wchłania się szybko i nie pozostawia uczucia zapchanej , oblepionej skory. Świetnie sprawdza się na noc, kiedy nagrzane kaloryferami pomieszczenie przesusza i czyni naszą skórę podobną do pergaminu. Krem bowiem działa niczym kojący kompres- likwiduje uczucie ściągnięcia i przesuszenia, ładnie natłuszcza i nawilża skórę. Zdecydowanie lepiej się sprawdza przy suchej skórze w ogrzewanym kaloryferami pomieszczeniu niż wszelkie miseczki z wodą stawiane pod grzejnikiem (też tak robicie, czy tylko ja stosuję takie babcine metody?). Kremik nadaje się również jako krem na dzień, ale uwaga- konieczne jest wówczas nałożenie nań pudru (to uwaga do pań, które nie lubią się pudrować). Kosmetyk bowiem powoduje minimalne świecenie skóry (i pisze to właścicielka cery skrajnie suchej). Jeśli jednak przypudrujemy twarz, możemy cieszyć się z dobroczynnych właściwości kremu- niestraszne nam będą klimatyzowane biurowce, mróz i wiatr. Naszej skórze nie będzie towarzyszyło nieprzyjemne uczucie ściągnięcia, pozostanie ona odpowiednio nawilżona i natłuszczona. Krem dedykowany jest osobom mającym cerę normalną bądź suchą. Osobiście poleciłabym go paniom z cerą suchą/bardzo suchą i normalną w kierunku suchej. Dla innych osób może on być natomiast zbyt ciężki. Aha, krem w ogóle nie jest podobny do słynnego kremu oliwkowego z Ziaji - jest zdecydowanie lżejszy i przyjemniejszy w stosowaniu. Nie zauważyłam , aby kosmetyk miał jakiekolwiek działanie przeciwzmarszczkowe, ale za taką cenę nawet tego nie oczekiwałam. Natomiast za rewelacyjne efekty przy przesuszonej skórze wystawiam mu najwyższą notę.

Stosowałam kremy z kolagenem, jednak ten z nich wszystkich wypadł najsłabiej.. nie podszedł mi w ogóle pod makijaż tak jak krem Noble Health, śmiem watpić też co do zawartości oliwki. Zapach nawet nawet, ale nie kupię go ponownie. Może nie jest do mojego typu cery.

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się żadnego "wow" kupując produkt z najniższej półki cenowej (zapłaciłam 6zł) i naprawdę myślałam, że po dwóch użyciach krem skończy w torebce jako produkt do nawilżenia dłoni ;). Na szczęście pozytywnie się pomyliłam. Krem ma bardzo przyjemną konsystencję, używam go jako baza pod podkład, dzięki czemu moja supersucha skóra nawet pod bardzo kryjącymi kosmetykami jest miękka i nawilżona. Nie zauważyłam co prawda żadnych efektów odmładzających ale jako krem nawilżający i łagodzący się sprawdza.

Może być, ale szału nie ma. Za taka cenę warto wypróbować, ale nawilżenie nie jest powalające (siostrzany półtłusty z kozim mlekiem jest lepszy pod tym względem) i zapach jest specyficzny - właśnie oliwkowy, mnie to średnio przekonuje. Nadaje się pod makijaż, wystarczy przypudrować twarz. Dobry na zimę, ale są lepsze. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

PLUSY: - wydajność - cena - konsystencja MINUSY: - po dłuższym używaniu zapach zaczął mnie denerwować - słabo nawilża - zapychał mi pory - brak działania przeciwzmarszczkowego - skóra bardzo mi się po nim świeciła Używam tego produktu od: listopada 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno

Miałam ten krem, ale bardzo krótko, bo po kilku użyciach oddałam mamie, która była z niego zadowolona. Za to dla mnie za słabo nawilżał:)) Mam suchą skórę, która potrzebuje porządnego nawilżenia, wręcz lepkiego filtru przez chwilę na niej. Ogólnie ma fajne opakowanie, konsystencję i cenę. Używam tego produktu od: rok temu używałam Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Lubię kremy tłuste i półtłuste. Jak ktoś takie lubi to ten z pewnością przypadnie mu do gustu, tak samo jak reszta kremów tego typu z Celii. Jak dla mnie mógłby być ciut bardziej tłusty, ale myślę, że w czasie cieplejszych dni bardziej pasowałby mi.

Uwielbiam ten krem za wszystko, począwszy od jego śnieżnobiałego koloru, przez gęstą kremową konsystencję, po narkotyczny jak dla mnie zapach. Nie twierdzę, że to kosmetyk, który wygładzi nam zmarszczki. W takie cuda nie wierzę, szczególnie przy tej cenie. Ale uwielbiam go za to, że moja skóra jakby \'oddycha\' po posmarowaniu się nim, a zapachem \'zaciągam\' się jak jakiś wąchacz kleju. Mogłabym spędzić pół dnia z nosem w pudełku tego kremu i nie byłoby mi dość. To krem półtłusty, więc nie ma mowy o smarowaniu się nim na dzień, chyba że ktoś ma bardzo przesuszoną skórę, która go wchłonie jak gąbka, a do tego używa pudru, który go zmatuje. Ja smaruję się nim na noc, dwa - trzy razy w tygodniu. Skóra na drugi dzień rano jest wygładzona i lekko odżywiona. To mój absolutny ulubieniec. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 3/4 jednego

Kosmetyk jest moim zdaniem ciekawy i warty uwagi ze względu na cenę i bardzo przyjemne działanie. Jego tłusto-mokra konsystencja pozwala na łatwą aplikację na skórę twarzy. W zależności od poziomu przesuszenia mojej cery krem raz potrafił wchłonąć się bardzo szybko, raz znikał po około godzinie, a czasem przez kilka godzin pozostawiał delikatnie tłusty film. + po jego nałożeniu moja skóra jest napięta i ujędrniona, a także delikatnie nawilżona. + mimo że krem jest półtłusty ma delikatną konsystencję - w ogóle mnie nie zapychał, nie powodował powstawania wyprysków (a mam z tym problem przy tłustych kremach). + podoba mi się także jego delikatny zapach. + niska cena! - dla mojej mieszanej cery nie nadaje się pod makijaż (za tłusty) Nie zauważyłam drastycznego spłycenia zmarszczek (chociaż mam wrażenie, że skóra wokół oczu wygląda lepiej, na bardziej napiętą, nie tworzą się "załamania"), jak obiecywał producent, ale mam wrażenie, że krem chroni przed powstawaniem nowych.

Sprawdził się mimo tak niskiej ceny ! Nie zatyka porów a co więcej, jak na krem półtłusty wchłania się dobrze, pozostawiając skórę jędrną i dobrze nawilżoną. Konsystencja nie jest bardzo zbita mimo tego, że jest półtłusty. Jest w sam raz. Nie powoduje wysypu krost, cera jest po nim świeża, miękka, miła w dotyku i elastyczna. Zapaszek delikatny, z nutą oliwki i czymś jeszcze ale nie wiem czym ;) Pomaga mi przy przesuszeniach skóry ,sprawdza się w zimniejsze dni, nie koliduje z podkładem a cera nie świeci się jak po innych kremach które miałam. Nie mówię że wchłania się do matu ale wystarczy leciutko przypudrować i jest w porządku :) Plus za cenę i wygodne, ładne, a skromne opakowanie. Używam tego produktu od: mniej więcej dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem jak na swoją cenę jest naprawdę fajny. Konsystencja przyjemna, żadnego rozwarstwiania, krem wydajny ale przyznam że nakładam go spore ilości . Przy mojej skórze doskonale się rozprowadza i wchłania, nie powoduje podrażnień czy zapychania. Zapach lekki ,nie oceniam jego "ładności" bo ważne było żeby krem chronił cerę. Co ciekawe cera nie jest po nim tłusta dlatego nie ma problemu z nałożeniem podkładu. Krem lekko natłuszcza i chroni ale na szczęście bez zbędnego połysku, skóra jest gładka i elastyczna . Podsumowując: tani kosmetyk, który pomoże przetrwać zimę ;) Używam tego produktu od: styczeń Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo tani i jak za tę cenę, bardzo dobry. Jestem dość wymagająca, jeśli chodzi o kremy- większość z nich podrażnia lub zapycha. Ten krem ( oraz Celia z kozim mlekiem) działa bardzo dobrze na moją cerę. Po ok. miesiącu stosowania cera bardzo się uspokoiła. Przede wszystkim, najważniejsze jest to,że krem nie zapycha. Jakiś pryszcz pojawia się od czasu do czasu i to raczej nie wina kremu. Wygładza, nawilża, szybko się wchłania, nie klei się, nadaje się na noc i na dzień, również pod makijaż. Poza tym na przyjazny skład i jest bardzo łatwo dostępny i bardzooo tani. Polecam każdemu,choćby w celu wypróbowania :) Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie spodziewałabym się po tej firmie tak dobrego produktu, a tu proszę! Co prawda, nie mam jeszcze cery dojrzałej, ale ten krem mi pasuje. Szczerze wątpię w jego odmładzające działanie, bo nawet drogie kremy go nie zapewniają, więc czego się spodziewać po tak tanim produkcie.. Ale ogólnie jest spoko: - dobrze nawilża - lekko natłuszcza - pozostawia lekki film na skórze - nie zapchał mi cery - ślicznie pachnie - ma wygodne opakowanie - jest tani jak barszcz - wydajny - nadaje się świetnie pod makijaż Chyba wystarczy zalet jak na tak niską cenę. Planuję przetestować też wersję z algami, a może i jakąś inną jeszcze. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego