Anastasia Beverly Hills High Shine Lip Gloss Błyszczyk do ust

Błyszczyk do ust od Anastasia Beverly Hills w kolorze Butterscotch to kosmetyk, który oferuje luksusowy połysk oraz idealny odcień nude. Marka Anastasia Beverly Hills słynie z wysokiej jakości produktów do makijażu, a ich błyszczyk nie jest wyjątkiem. To mój pierwszy kosmetyk tej marki, ale na pewno nie ostatni. Błyszczyk idealnie uzupełnia codzienny makijaż, nadaje ustom blask i pięknie podkreśla ich kolor. OPAKOWANIE Opakowanie błyszczyka jest eleganckie i stylowe. Przezroczysta buteleczka pozwala zobaczyć kolor produktu, co jest dużym plusem. Aplikator w formie gąbeczki jest dobrze wyprofilowany, co ułatwia precyzyjne nakładanie błyszczyka. Całość prezentuje się bardzo luksusowo i zachęca do użycia. Błyszczyk znajduje się w eleganckim, czarnym opakowaniu z logo marki. BŁYSZCZYK Błyszczyk ma kremową, gęstą konsystencję, która doskonale się rozprowadza na ustach. Aplikacja jest bardzo łatwa i komfortowa, a produkt nie klei się ani nie rozmazuje. Już jedno pociągnięcie aplikatora wystarcza, aby uzyskać pełne pokrycie kolorem. Kolor Butterscotch to piękny, ciepły odcień nude, który idealnie nadaje się do codziennego makijażu. Odcień jest na tyle uniwersalny, że pasuje do różnych karnacji. Błyszczyk nadaje ustom intensywny połysk, dzięki czemu wyglądają one na pełniejsze i bardziej nawilżone. Efekt jest elegancki, a jednocześnie naturalny, co sprawia, że błyszczyk ten jest świetnym wyborem na każdą okazję. Trwałość błyszczyka jest zadowalająca. Chociaż błyszczyk z natury nie jest produktem długotrwałym, to ten utrzymuje się na ustach przez kilka godzin bez konieczności częstego poprawiania. Produkt dobrze znosi jedzenie i picie, co jest dużym plusem. Błyszczyk do ust Anastasia Beverly Hills to produkt, który spełnia moje oczekiwania. Jego eleganckie opakowanie, kremowa konsystencja, piękny kolor i zadowalająca trwałość sprawiają, że jest to kosmetyk, który warto mieć w swojej kolekcji. PLUSY: • Eleganckie i praktyczne opakowanie • Łatwość aplikacji • Kremowa konsystencja • Intensywny połysk i nawilżenie ust • Uniwersalny, piękny odcień nude MINUSY: • Cena jest wysoka, ale adekwatna do jakości

Błyszczyk mam w kolorze przeźroczystym bezbarwnym. Ładnie nabłyszcza usta, nie kleją się, trochę nawilża, ale ani trochę nie powiększa. Wiem że nie ma akurat takiej cechy, ale niekiedy błyszczyki powodują efekt pełniejszych ust, a ten tego nie robi. Po prostu dobry drogi błyszczyk.

Bardzo zależało mi na błyszczyku. który się nie klei/ nie skleja ust i ten produkt właśnie taki jest. Pięknie błyszczy, dobrze kryje, posiada porządny, wygodny aplikator. Długo się utrzymuje, lecz przy posiłku potrafi się "zjeść" i wymaga ponownej aplikacji. Nie wysusza ust, mamy nawet uczucie nawilżenia. Mój egzemplarz akurat pachnie neutralnie, jak dla mnie to na plus.

Uwielbiam słodycze. Karmel, czekoladę. Rozmarzyłam się. Nie bez przyczyny na początku recenzji wspomnę więc o smaku i zapachu błyszczyka ABH. Nie wiem jak inne ale Toffee to istna organoleptyczna uczta. Znacie cukierki Dumle? No właśnie. Mniam! Kolor jest bardzo ładny i twarzowy, mleczne kakao z domieszką różu mauve. W zależności od światła wygląda nieco inaczej. Raz bardziej wpada w tony brązu innym razem różu (różnicę w odcieniu starałam się oddać na zdjęciach poglądowych).Poziom nasycenia barw także jest zmienny a delikatne drobinki widoczne są tylko pod pewnym kątem, na ustach praktycznie niewidoczne. Błyszczyk jest bardzo treściwy, gęsty, solidnie przykleja się do ust, jednocześnie sam w sobie nie lepi się zbytnio. Pigment nieziemski, wystarczy jedno pociągnięcie. Blask jaki daje jest solidny, widać, że to błyszczyk, aczkolwiek w dalszym ciągu nieco zachowawczy, elegancki, na pewno nietandetny. Trwałość zaskakująco wysoka. Aplikator wygodny, elastyczny, miękki i przyjemny. Precyzyjny. O tak! Podoba mi się.

Oceniam kolor Metalic Rose. Sięgnęłam po nią, jak testowałam inne pomadki z Anastazji. Urzekł mnie kolor. Co prawda przyszłam po matową pomadkę, ale wyszłam też z błyszczykiem i zastanawiam się, który produkt lubię bardziej. Wcześniej nie przepadałam za malowaniem ust, ale jakość tych produktów mnie przekonała. Jest trwała, ściera się równomiernie i nadal wygląda to dobrze. Ładnie nawilża usta. Myślę, że akurat kolor Metalic Rose jest na tyle uniwersalny, że będzie pasować większości kobiet. Zdecydowanie jednak polecam wypatrywanie jej w promocji.

Błyszczyk jest intensywnie napigmentowany, wystarczą dwie warstwy i usta są idealnie pokryte. Miły i baaardzo przyjemny zapach sprawia, że zjadłabym ten błyszczyk w całości. Aplikator o płaskiej końcówce z gąbki umożliwia precyzyjne podkreślenie ust za pomocą jednego pociągnięciem, gąbęczka jest bardzo miękka i miła dla ust. Błyszczyk jest bardzo trwały i wydajny, nie schodzi podczas jedzenia, dopiero po kilku godzinach wymaga drobnych poprawek. Nie wysusza ust, co jest ogromnym atutem. Można go stosować solo, lub na usta pokryte pomadką, uzyskując różne efekty Cena: 89 zł w Sephorze. Szczerze polecam Wam ten błyszczyk, jest wart swej ceny.