Elizabeth Arden Eight Hour Cream Lip Protectant Stick SPF 15 Balsam do ust `8-godzinne nawilżenie`

Największym plusem tego produktu jest opakowanie, naprawdę przykuwa wzrok ;) Za to największym minusem jest zapach. Nie lubię go - dla mnie dość intensywnie pachnie chemią. Mam również krem do rąk z tej serii i pachnie dokładnie tak samo, więc przez ten przykry zapach w ogóle po niego nie sięgam. I tak samo jest z tą szminką. A szkoda, bo szminka ładnie się rozkłada na ustach, równomiernie i ma subtelny, zdrowy połysk. Niestety nie utrzymuje się 8 h jak obiecuję producent. Przy częstym używaniu może lekko wysuszać. Za tą cenę spodziewałam się czegoś lepszego.

Balsam otrzymałam w jednym z boxów kosmetycznych.Takie kosmetyki stosuję kilka razy dziennie, a Elizabeth Arden bardzo lubię więc to trafiona niespodzianka. Opakowanie charakterystyczne dla pomadki, proste a zarazem eleganckie. Całość jest plastikowa w białym kolorze z szarym gęstym nadrukiem kółek i osadzoną po środku srebrną obręczą na której widnieje logo firmy. Zatyczka wskakuje na swoje miejsce wydając charakterystyczny klik i dokładnie zabezpiecza zawartość Mechanizm wsuwania i wysuwania działa bez zarzutu nic się nie zacina, albo samoistnie nie wkręca. Balsam ma konsystencję zbitego, tłustego sztyftu w cielistym kolorze. Nie posiada wyczuwalnego smaku, a zapach jest delikatnie ziołowy. . Sztyft nie łamie się , nie pęka i nie rozpuszcza pod wpływem wysokiej temperatury. Ma wagę 3,7 g. W składzie znalazł się filtr spf 15, olej rycynowy, gliceryna, olej lanolinowy, wosk kandelila, wosk karnauba, wosk pszczeli, krystaliczny wosk mineralny, witamina E, olej roślinny, olej kukurydziany, tlenki nadające kolor , zagęstniki i konserwanty. Balsam mimo zbitej konsystencji jest mięciutki i bardzo przyjemny w aplikacji. Lekko sunie po ustach pokrywając je równomiernie. Pozostawia wyczuwalną warstwę która nie lepi się i nie klei, a stanowi dobra ochronne przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Balsam natłuszcza i nawilża usta, tym samym je wygładza i zmiękcza. Nie nadaje im żadnego koloru ale ładnie nabłyszcza.. Nie ściera się zbyt szybko ja wyczuwam go kilka godzin po aplikacji. Co do tego 8-godzinnego nawilżenia obiecywanego przez producenta to ciężko stwierdzić ile ono naprawdę trwa, ale ten stan będzie zależny od kondycji naszych ust. U mnie balsam spisywał się dobrze , długo czułam jego obecność po nałożeniu i nie musiałam zbyt szybko ponownie go aplikować. Dziwią mnie tak niskie opinie tego kosmetyku, mniemam że posiadam nowszą wersje balsamu bo mam trochę inną grafikę opakowania, i to działanie jest w przypadku moich ust jest bardzo dobre, choć nie należą one do zbytnio problematycznych. Podsumowując działanie balsamu mnie satysfakcjonuje, mimo że nie jest on wybitnym nawilżaczem to o moja usta dbał w odpowiedni sposób. Opakowanie jest eleganckie, aplikacja bezproblemowa a jego noszenie na ustach komfortowe. Podoba mi się . Zakupie go ponownie.

Sztyft jest dość miękki, przyjemny w użyciu. Usta po nałożeniu są bardziej miękkie, nawilżone i apetycznie się błyszczą. Natomiast efekt ten, na bank nie utrzymuje się do 8 godzin, tak jak obiecuje producent. Więc taki sam efekt, można uzyskać używając tańszych drogeryjnych zamienników. Duży plus za stylowe opakowanie.

Bardzo lubię szminki tej marki - mają szeroką paletę do wyboru, są super wydajne i bardzo trwałe. Mając z tyłu głowy opinię na temat szminek, sądziłam, że i balsam będzie równie dobry jak pozostałe stosowane produkty. Niestety, srogo się rozczarowałam. Balsam za 50,00 zł o właściwościach drogeryjnego za 10-15 zł. Poza ładnym połyskiem, pięknym opakowaniem i marką - nie oferuje nam żadnych wartości odżywczych, pielęgnacyjnych i estetycznych. Szybko się ściera, lekko wysusza, jest mało wydajny - sztyft jest dość miękki.