Nivea Lip Care, Fruity Shine Peach Brzoskwiniowa pomadka ochronna

Mam mieszane uczucia. Niby daje uczucie nawilżenia, ale nie na długo. Trzeba często powtarzać aplikację. Dodatkowo pigment zbiera się w strukturze ust i podkreśla suche skórki. Opakowanie solidne, typowe dla Nivea. Zapach przyjemny, delikatnie brzoskwiniowy. Nie sięgnę ponownie po tę wersję.

Lubię pomadki Nivea głównie za ich piękny zapach, ta akurat jest brzoskwiniowa, co bardzo mi się spodobało. Opakowanie dobrej jakości, z wygodnym zamykaniem. Raczej sprawdzi się, gdy usta nie wymagają wyjątkowego nawilżenia np. w zimę, ale poza tym jest przeciętnie. Dla mnie taki mały minusik, za nadawanie lekko pomarańczowego odcienia ustom, niestety gdy ma się naturalnie nieco żółty odcień zębów, ten odcień jeszcze bardziej „zażółca” optycznie zęby.

Pomadka zostawia na ustach piękny brzoskwiniowy kolor który dodaje uroku to mi się najbardziej podoba dodaje też ładnego blasku usta wyglądają zdrowo jest nawet trwała jak na pomadke dobrze nawilża usta ma brzoskwiniowy zapach jest w sztyfcie również koloru brzoskwini pomadka jest dość mieka nie roztapia się pod wpływem ciepła na zimę trochę jest za słaba jednak ten kolor mnie przekonuje

Fajnie, że są pomadki ochronne, które jednocześnie dają ustom delikatny kolor. Można ich używać do codziennego makijażu i wygląda to bardzo naturalnie. Choć akurat u mnie kolor brzoskwini nie do końca gra z typem urody. Produkt daje też delikatny połysk na ustach. Od pomadki ochronnej oczekuję nie tylko ochrony przed zimnem, wiatrem, słońcem, ale również nawilżenia. Tutaj uczucie nawilżenia jest tylko chwilowe - tuż po nałożeniu. Kilkadziesiąt minut później usta znów są suche. Opakowanie ładne, zgrabne, dość solidne. Zapach typowo brzoskiwniowy. Pachnie trochę jak Tymbark jabłko-brzoskwinia. Cena niewygórowana. Nie wiem. Chciałam dać 4, ale to nie byłoby zgodne z moim sumieniem. Pomadki od Bebe oceniałam na 4, a ta jest zdecydowanie gorszej jakości.

Pomadkę Nivea Lip Care, Fruity Shine Peach, kupiłam w środku zimy, ponieważ potrzebowałam nawilżenia moich ultra suchych warg. Pomadka szybko się wchłania, ma znośny zapach, ale na moich ustach nie zrobiła nic szczególnego. Nie nawilżyła moich ust na dłużej, pomimo regularnego jej stosowania. Dla przykładu, nałożyłam ją o godzinie 20:00 nic nie jedząc i nie pijąc, a pół godziny później moje usta już były delikatnie suche.

Zwykłe pomadki ochronne są bezbarwne, najczęściej bezzapachowe, nijakie w wyglądzie, ale na ogół spełniają swoje funkcje ochronne, nawilżające, czy regenerujące. Tę kupiłam, aby poprawić nawilżenie swoich ust. O produkcie: Opakowanie plastikowe, tradycyjne dla pomadek w formie sztyftu. Konsystencja produktu masełkowata , pomadka miękka, ale niełamliwa. Kolor sztyftu brzoskwiniowy i taki też uzyskujemy na ustach po pomalowaniu. Zapach owocowy, brzoskwiniowy, przyjemny. Działanie: Oczekiwalam nawilżenia i je otrzymałam , usta są miękkie, delikatne i gładkie. Dodatkowo pokryte subtelnym kolorem i pięknym blaskiem. Dostałam więcej, niż chciałam.

OPAKOWANIE Standardowe opakowanie dla pomadek Nivea, tubka z mechanizmem pozwalającym bezproblemowo wykręcać pomadkę, wykonane z dobrej jakości plastiku. SZTYFT I KONSYSTENCJA Pomadka ma miększą konsystencję niż jej siostrzane owocowe pomadki. Bardzo dobrze rozprowadza się na ustach, pzoozstawiając warstwę koloru i połysku. Nie jest na szczęście na tyle miękka aby był problem z łamliwością sztyftu KOLOR Bardzo podoba mi się kolor jaki pozostawia na ustach. Jest to dość mocno napigmentowany odcień brzoskwini. ZAPACH Pomadka ma bardzo przyjemny, brzoskwiniowy zapach. Zapach nie jest zbyt intensywny, ale mocno wyczuwalny podczas aplikacji. Szybko się ulatnia DZIAŁANIE Pomadka ta raczej nie wykazuje na ustach jakiegoś większego nawilżenia czy odżywienia. Owszem delikatnie je nawilża i natłuszcza. Mimo wszystko jest to naprawdę bardzo delikatny efekt. Nie poradzi sobie z suchymi ani spierzchniętymi ustami. Pozostawia bardzo ładną poświatę, jakby efekt zdrowej tafli na ustach dzięki czemu wyglądają na pełniejsze i zdrowsze

Kiedyś uwielbiałam tą pomadkę, teraz przerzuciłam się na bardziej pielęgnacyjne, ale wciąż czasem używam. Bardzo lubię jej zapach, połysk jaki daje, oraz konsystencję. Może jest odrobinę miększa niż wiele innych z serii owocowej. Nie jest bardzo naprawcza dla ust, ale przyjemnie się jej używa.

Nawilża, regeneruje usta, ślicznie pachnie. Nivea spisała się po raz kolejny na medal. Jedna z lepszych pomadek tej serii i jedna z moim must have, Dobra na lato, kiedy narażamy usta na silne promieniowanie podczas opalania, ale tym samym sprawdza się na spierzchniętych, popękanych, zmarzniętych ustach. Polecam z całego serduszka!

Pomadka ładnie pachnie i świetnie wygląda na ustach dzięki drobinkom (nie są nachalne). Niestety ogromnym minusem jest dla mnie konsystencja która się po prostu maże na ustach. Gdy ją trzymamy w kieszeni lub gdzieś blisko ciała bardzo szybko zmienia swoją konsystencję :/ drugi ogromny minus za to, ze jeśli trochę jej zjemy (co jest nieuniknione) strasznie drapie później w gardle :/ niestety te dwa duże minusy jak dla mnie totalnie ją dyskwalifikują, a szkoda bo nawilżenie jest na dobrym poziomie plus ładny zapach i ogólny wygląd na ustach :)

Bardzo lubię pomadki NIVEA. Są one wydajne, w korzystnej cenie i fajnie pachną. Bardzo dobrze nawilża usta. Są miękkie, wręcz soczyste i jędrne. Ich koloryt się poprawił, są pełniejsze i nie pękają. Dotykowo brzoskwiniowy zapach jest obłędny.

Pomadka ma bardzo ładny, brzoskwiniowy zapach, lekki pomarańczowy kolor oraz drobinki, które odbijają światło i ładnie prezentują się na ustach, szczególnie latem. Opakowanie jest solidne, zamknięcie mocno trzyma i pomadka samoistnie się nie otworzy, gdy włożymy ją do torebki, co jest dużym plusem. Jest wydajna, co dla mnie było minusem, nie mogłam się już doczekać aż się skończy. Niestety ta pomadka nie nawilżała moich ust, a wręcz przy dłuższym stosowaniu je wysuszała, przez co skutecznie mnie do siebie zniechęciła. Niestety cała seria Fruity Shine się u mnie nie sprawdza.

Pomadki od Nivei zawsze były moimi ulubionymi. Ta jest kolejną, która się sprawdziła. Dobrze nawilża i chroni usta a do tego ma ładny, brzoskwiniowy zapach. Jestem na tak

Pomadki Nivea nigdy nie były moimi faworytkami w kwestii pielęgnacji ust. Kupuję je i lubię testować nowości głównie ze względu na ich zapachy i nadawanie łądnego połysku na ustach. Wersja brzoskwiniowa jest zdecydowanie moją ulubioną. Pomadki z tej serii mają proste, ale dość solidne opakowania. Nie otwierają się samoczynnie wrzucone luzem do torebki. Z czasem nadruki lekko się ścierają, ale nie przeszkadza mi to szczególnie. Tym, co zachwyciło mnie po otwarciu był zapach pomadki. Nie wyczuwam tam typowej brzoskwini, jest ona lekko chemiczna, ale pachnie tak ładnie i "soczyście", że używam jej z wielką przyjemnością. Atutem pomadki jest też efekt, jaki zostawia na ustach. Lubię lekkie balsamy koloryzujace - ten włąśnie taki jest. Nadaje ustom lekko pomarańczowy odcień i pięknie nabłyszcza. Pomadka jest łatwo dostępna, niedroga a dodatkowo wydajna. Największy minus? Nie nawilża. Mimo to będę do niej wracać. Przyjemny gadżet dla fanek delikatnych pomadek ;)

Używam tych owocowych pomadek od wielu lat. Przez jakiś czas właśnie ta brzoskwiniowa wersja była moim ulubieńcem i kupowałam ją jedną za drugą, głównie ze względu na zapach. Bardzo lubię brzoskwinię w produktach pielęgnacyjnych. Balsamy owocowe Nivea może nie odbudują mocno spękanych po zimie ust, ale dla mnie nie takie jest ich zastosowanie. Używam ich na co dzień dla lekkiego nawilżenia i wyrównania kolorytu ust. Nie mają zbyt rewelacyjnego składu, ale też nie oczekuję tego od nich. Będę do nich wracać z przyjemnością, bo właśnie przyjemność z ich używania mam ogromną.

Bardzo dobra ochrona, widoczne nawilżenie ust + piękny, słodki brzoskwiniowy zapach. Do tego wysoka jakość produktu i wydajność, to krótki opis pomadki 'Fruity Shine Peach.

Ta brzoskwiniowa pomadka od Nivea to prawdziwy hit, nieziemsko pachnie, ma cudowny, orzeźwiający, brzoskwiniowy smak, który rozpływa sie na ustach- jest tak smaczna , że chciałoby sie ją zjeść. Ma zwartą, zbitą konsystencję która powoduje, że pomadka tak łatwo sie nie łamie. Dobrze sie wysuwa, jest wygodna w aplikacji i dobrze się rozprowadza. Mam już kilka rodzajów pomadek, między innymi arbuzową i jestem bardzo zadowolona z nich i z tego, że również delikatnie barwią usta. Pomadki są w rewelacyjnej cenie i są dużo bardziej wydajne niż zwykłe pomadki innych firm. Pięknie wyglądają na ustach , nie podrażniają , nie wysuszają a wręcz nawilżają ustach nawet w okresie grzewczym.

Jest jak typowa pomadka Nivea. Ma ładny zapach i natłuszcza usta. I nic więcej nie robi. Zwyczajna pomadka ochronna, która nawet nie nawilża, tylko natłuszcza i raczej nie nadaje się na lato. Dużym plusem jest wydajność, ale pomadki ochronne zazwyczaj są wydajne.