Chanel Precision, Lotion Purete Tonik odświeżająco - matujący

Szczerze mówiąc, to jedyny tonik, dzięki któremu mam uczucie perfekcyjnej świeżości na twarzy. Nie powoduje lepkości, przyjemnie pachnie i wchłania się natychmiastowo. Nie podrażnia, ale lekko wysusza skórę. Co do ograniczenia produkcji sebum, to raczej nie. Myślę, że jest to tonik dla skóry normalnej, zdrowej, odżywionej. Używam tego produktu od: może 2 lata Ilość zużytych opakowań: ok 2

Super produkt,jak zreszta cala seria! Zakochalam sie w peelingu i maseczce:) Jak na tego typu produkty cena bardzo wysoka,ale jakoscia przewyzszaja wszystkie inne! Tonik jest rzeczywiscie alkoholowy,mojej tlustej cery nie przesusza,za to rewelacyjnie doczyszcza,odswieza i rozjasnia:) Uzywam go na przemian z woda micelarna od Clarinsa,ktora doskonale nawilza moja cere. Mysle,ze rownowaga jest zachowana. Co do zapachu...bardzo delikatny,prawie nie zauwazalny. Nie mam problemow z rozplywajacym sie makijazem, jak poprzedniczka,wszystko jest idealnie,a nawet lepiej:) Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Wiele spodziewałam się po marce Chanel w dziedzinie pielęgnacji. Kupiłam trzy produkty z serii Precision do cery tłustej i mieszanej - tonik, mleczko i wodę do demakijażu.I muszę przyznać, że totalna klapa. Ale tonik to hit kitów... Tonik jest wybitnie alkoholowy, ale muszę przyznać, że pachnie ślicznie - nic a nic nie czuć tego alkoholu (np. tonik Clinique z serii trzech kroków śmierdzi mi spirytem...). Delikatny, zapach tulipanów, magnolii, ślicznych białych, wiosennych kwiatów... Za to wszelkie obietnice producenta to czcza pisanina... Tonik wybitnie wysusza (w pewnym momencie zaczęłam stosować tylko na noc), nic a nic nie reguluje wydzielania sebum (wręcz przeciwnie - mam wrażenie że je wybitnie wzmaga). Tydzień temu jakoś się zapomniałam i użyłam tego produktu rano, jako pierwszy krok pod-makijażowy i jakież było moje zdziwienie, że po 2 godzinach po moim make upie nie było śladu. Zaznaczę, że użyłam standardowych kosmetyków, zmianą był jedynie tonik. Mam problemy z błyszczącym nosem, ale żeby podkład się "skluskował"? Na twarzy miałam farfocle... mało estetyczny widok no i moje rozczarowanie kosmetyczne roku 2010. + ładnie pachnie + pięknie wygląda na półce w łazience - nic a nic nie matuje (tj. matuje wysuszając na potęgę) - wzmaga wydzielanie sebum (myślę, że przez alkohol) - nie przywraca równowagi twarzy a wręcz ją burzy! - cena absolutnie nieadekwatna do jakości Używam tego produktu od: od miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/3 pierwszego

Ten produkt bardzo przypadł mi do gustu. Mam cerę tłustą i robię wszystko by choć odrobinę ją zmatowić. Tonik stosuję rano i jest to świetny wstęp do dalszej pielęgnacji. Świetnie odświeża cerę, bardzo dobrze matuje i co jest dla mnie ważne nie zostawia na skórze błyszczącej warstwy jak to wiele toników ma w zwyczaju. Odrobinę wysuszył mi buzię ale zrobił to bardzo delikatnie i subtelnie (bałam się że będzie gorzej bo w trakcie aplikacji czuję mocną woń alkoholu). Jest bardzo wydajny a stosowany regularnie normalizuję moją cerę. Polecam! Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego