Kallos KJMN, Coconut Shampoo Szampon kokosowy

Ten szampon jest po prostu wspaniały moje włosy po jego użyciu są miękkie wygładzone i przyjemnie pachną zauważyłam też że bardzo dobrze je chroni i przed uszkodzeniami

O Kallosach pierwszy raz usłyszałam od przyjaciółki. Zdziwiona, że nigdy nawet o nich nie słyszałam poleciła mi kupić maskę bananową i mleczną. I tak już od kilku lat, niezmiennie, zawsze mam w łazience coś od Kallosa. Kallos urzekł mnie nie tylko świetną ceną w stosunku do mega pojemności (a takie mega pojemności nie ukrywam, że odpowiadają mi najbardziej. Nie jestem oszczędna w używaniu szamponów, maseczek i odżywek), ale przede wszystkim ponadprzeciętnymi zapachami. Szampon Coconut od Kallos przyznam, że nie jest królową składów ale… to tylko szampon. Służy mi? Służy. Myje? Oczywiście i to bardzo dobrze. Tej wersji używam już od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolona. Moja skóra na głowie ma skłonności do podrażnień (szczególnie, że lubię zmieniać kosmetyki do włosów, kosmetyki do których wracam to już po prostu takie moje „must have” pielęgnacyjne), a tutaj nic się z nią nie dzieje. Cały zabieg mycia i pielęgnacji zdecydowanie jest przyjemniejszy dzięki Kallosowemu zapachowy kokosa. Jest on bardziej wytrawny niż słodki. Uwielbiam go! Tutaj troszkę szkoda, że nie utrzymuje się dłużej na włosach ale co tam! Wiem, że opakowanie szamponu jest dosyć kontrowersyjne, tzn. niektórym brakuje pompki. Ja tam uwielbiam wylać sobie na dłoń porządną dawkę Kallosa. Dla mnie więc butelka nie stanowi jakiejś przeszkody. Podsumowując Produkt naprawdę skutecznie myje moje włosy. Czy wzmacnia? Ciężko mi powiedzieć. Dla mnie szampon ma jedynie dokładnie umyć i nie podrażnić. Biorąc pod uwagę jego pojemność i cenę, dla mnie na chwilę obecną jest bezkonkurencyjny.

Zapach kokosa jest cudowny, delikatnie mleczny, na włosach utrzymuje się jeszcze chwilę po umyciu. Konsystencja jest dość rzadka, nie pieni się jakoś intensywnie, dlatego należy go nałożyć nieco więcej. Szampon doskonale oczyszcza włosy i skórę głowy, a zarazem bardzo delikatnie. Już podczas spłukiwania widać, że włosy są mniej splątane. Po wysuszeniu są sypkie, dobrze się układają i są miękkie w dotyku. Włosy są nawilżone, po dłuższym stosowaniu zauważyłam też ich odżywienie. Efekt jest na tyle dobry, że często pozwalam sobie na to, żeby nie nakładać odżywki na włosy - mam rozjaśniane włosy. Jestem bardzo zadowolona z jego działania. Jedyny minus to butelka. Pojemność szamponu jest ekstra, aż litr i do w dodatku w bardzo niskiej cenie! Natomiast wiąże się to z dużą i ciężką butelką, którą trudno okręcić pod prysznicem, dodatkowo otwór jest bardzo duży, warto zatem przelać go do mniejszej butelki.

Kupiłam ten szampon w mojej ulubionej Drogerii Pigment. Szukałam produktu, który przede wszystkim nawilży moje włosy oraz nieco je wzmocni. Lubię markę Kallos, ponieważ wielokrotnie miałam styczność z jej kosmetykami i byłam z nich zadowolona. Dlatego mój padł na ten produkt. Grafika nie jest jakaś bardzo powalająca, jest dość prosta, ale identyfikuje markę Kallos. Opakowanie szamponu jest niewygodne. Gdyby butelka zamiast korka miała pompkę byłoby o wiele praktyczniej. Od razu się poznałam na tym, że opakowanie nie jest zbyt funkcjonalne i nawet nie próbowałam z niego korzystać. Przelałam szampon do innej butelki i to było najlepsze co mogłam zrobić. Kosmetyk jest wydajny. Mi wystarczył na ok. 4 miesiące, a myję włosy co drugi dzień. Zapach kosmetyku wpadł w moje gusta. Uwielbiam kokos i wszystko co nim pachnie. Woń jest intensywna i długo zostaje na włosach. Po pewnym czasie można się do niego przyzwyczaić. Jeśli ktoś nie lubi mocnych zapachów to może go to odstraszyć . Samo działanie szamponu jest zadowalające. Produkt bardzo dobrze się pieni, odpowiednio myje, świetnie się spłukuje i nie oblepia włosów. Kosmetyk świetnie przygotowuje włosy na kolejne kroki pielęgnacji włosów. Sam bez odżywki też ładnie nawilża i odżywia, ale raczej używałam go z odżywką, aby wzmocnić właściwości nawilżające i odżywiające. Po każdym umyciu moje włosy były mięciutkie i wspaniale nawilżone oraz odżywione. Szampon nie obciąża nadmiernie, więc nie zauważyłam, aby moje włosy szybciej się przetłuszczały. U mnie natomiast nie nastąpiło wzmocnienie włosów. Nie zaczęły mniej wypadać, więc tutaj stwierdzam, że szampon nie ma właściwości wzmacniających, które obiecuje producent. Jednakże właściwości nawilżające i odżywiające rekompensują brak wzmocnienia włosów. Ogólnie jestem zadowolona z tego kosmetyku, ponieważ producent oferuje produkt dobrej jakości o dużej pojemności i korzystnej cenie. Jestem jak najbardziej na tak i chętnie sięgnę po niego ponownie.

Trzeba przyznać że na pierwszy rzut oka produkt wydaje się dużą oszczędnością - największe opakowanie szamponu jaki można znaleźć w drogerii i niska cena zachęcają do kupna. Zapach kokosa jest bardzo przyjemny. Jednak fakt że produkt jest zakręcany na zakrętka sprawia że przy co drugim użyciu coś się przy okazji wyleje/ za dużo użyję produktu - po prostu dawkowanie przy takim opakowaniu jest mega niewygodne - ale może stąd ta cena. Nie mam zastrzeżeń co do działania. Może nie ma powalającego efektu ale jestem ogółem zadowolona, produkt skutecznie myje włosy. Większe oczekiwania mam zazwyczaj wobec odżywek, od szamponu oczekuję tylko tego, zeby nie obciążał włosów.

Ogromna pojemność i niska cena zachęciły mnie do zakupu. Nie oszukujmy się, gdzie dostaniemy cały litr szamponu za 11 zł? Wychodzi bardzo korzystnie i starcza na długie miesiące. OPAKOWANIE: nie jest wygodne, butelka jest ciężka i przez ogromny otwór zbyt dużo się wylewa. Polecam kupić sobie mniejszą buteleczkę z pompką i przelewać sobie do niej szampon ZAPACH: bardzo intensywny zapach kokosa, gdy go używam przychodzi mi na myśl Raffaelo albo jakiś alkohol typu Malibu. Po umyciu zapach tylko przez chwilę czuć na włosach. Jest to chyba najlepszy zapach wśród wszystkich Kallosowych szamponów WYDAJNOŚĆ: używam na przemian z innymi szamponami już parę miesięcy, a dalej zostało mi pół butelki. KONSYSTENCJA: dość rzadka, perłowa, szybko się przelewa z butelki na rękę DZIAŁANIE: świetnie oczyszcza skórę głowy, w miarę dobrze się pieni, włosy mam wyjątkowo gładkie i sypkie po nim, nie przesusza. Jestem zadowolona z działania. Trzeba pamiętać, że jest to szampon z mocnym detergentem, dobrze jest stosować go raz na jakiś czas, a na co dzień używać czegoś łagodniejszego

Zacznę od tego, że w moim odczuciu akurat ten szampon mniej się pieni niż inne z marki Kallos. Świadczy to na jego korzyść, ponieważ jak wiemy im bardziej szampon się pieni, tym więcej ma zbędnych "dodatków" w postaci niepotrzebnej chemii, oczywiście. Więc tu miłe zaskoczenie. Bardzo dobrze domywa włosy, przyjemnie pachnie, jednak zapach ten nie utrzymuje się długo na włosach. Taka duża pojemność, za taką niską cenę - czego chcieć więcej ?!

Ten szampon to wielkie odkrycie. Zamówiłam go sugerując się pozytywnymi opiniami i się nie zawiodłam. Jest bardzo tani i wydajny, ale to nie są jedyne jego zalety. Na moich cienkich i lubiących się plątać włosach sprawdza się super. Ładnie się pieni i dobrze myje, nie wysusza włosów ani skóry głowy. Moje włosy po umyciu łatwo się rozczesują, są miękkie i błyszczące. Wydaje mi się również, że mniej wypadają, ale nie jestem pewna czy to akurat zasługa szamponu :) Mogę się przyczepić do niepraktycznego opakowania z odkręcaną zakrętką, z którego wydobycie produktu jest nie lada wyzwaniem. Poza tym nie jestem wielką fanką tego zapachu, który powinien być kokosowy, lecz dla mnie jest bardziej mleczny i nie utrzymuje się długo na włosach. Jednak plusy przeważają nad minusami, Działanie szamponu i to jak wyglądają moje włosy po jego użyciu sprawia, że i tak jest moim ulubieńcem.

Bardzo dobry szampon w atrakcyjnej cenie. Super myje włosy i je nawilża jednocześnie nie obciążając. Uwielbiam jego delikatny i zarazem słodki kokosowy zapach. Duża pojemność wystarcza na bardzo długie miesiące regularnego stosowania. Polecam dokupienie pompki dzięki, której będzie łatwo dozować szampon, ponieważ taka duża butla nie jest wygodna w użytkowaniu. Ja mam taką pompkę, którą po skończeniu butelki przekładam do innego kosmetyku. Na pewno jeszcze do niego wrócę.

Tak jak w tytule, to chyba jego największa zaleta! Starsza naprawdę na bardzo długo i to z niewielkim wkładem finansowym. Zapach jest przepiękny - o ile ktoś oczywiście lubi kokos :) Konsystencja nie jest zbyt rzadka, co jest bardzo ważne biorąc pod uwagę nieporęczność butelki. Szampon dobrze domywa skórę głowy, nie zauważyłam przetłuszczania się włosów czy ich nieświeżości, raczej wszystko jest w normie, czyli robi to co szampon robić powinien. Nie polecam go jednak osobom ze skłonnościami do łupieżu bądź z wrażliwą skórą głowy - może być zbyt mocny, u mnie przez pierwszy tydzień stosowania wystąpił świąd głowy i delikatny łupież, ale a szczęście uporałam się z tym.

Szampon Kallos Coconut jest całkiem niezły. W pierwszej kolejności urzekł mnie jego zapach - uwielbiam zapach kokosu. Duża pojemność za taką niską cenę to kolejny plus, podobnie jak opakowanie z pompką - duża wygoda z uwagi na to, że butelka jest nie poręczna. Konsystencja szamponu jest raczej rzadka, mi to osobiście nie przeszkadza. Najważniejsze dla mnie jest to, że po umyciu i wysuszeniu włosów nie ma efektu puszenia, włosy są miłe w dotyku i pięknie pachną:). Polecam do włosów suchych i kręconych

Powiem wam szczerze, że moje włosy, to jest jeden wielki cyrk. Kręcone, suche, wypadają, a do tego wciąż się puszą i nie chcą się układać. Testowałam już tak wiele produktów do włosów, że większości zapewne już nie pamiętam. Różne szampony, olejki, odżywki, maski, pianki. Nawet różnego rodzaju zabiegi oferowane przez zakłady kosmetyczne i fryzjerskie. Nic nie pomaga, one normalnie żyją własnym życiem! ???? Jednak jakiś czas temu przeglądając stronę @ezebrapl natrafiłam na ciekawą serię szamponów do włosów marki KALLOS KJMN cosmetics. Pierwszy raz słyszałam o tych szamponach, muszę przyznać że mnie zainteresowały. Ciekawe zapachy, do różnych rodzajów włosów, do tego świetna cena i bardzo duża wydajność opakowania. Musiałam się skusić! Wybrałam więc szampon COCONUT. Mój wybór był szybki i prosty. UWIELBIAM produkty zawierające olejek kokosowy, który ma właściwości nawilżające i odżywcze. Sam szampon ma za zadanie odżywiać i wzmacniać włosy, a także zapobiegać ich zniszczeniu i osłabieniu. Moim zdaniem spełnia swoje zadanie. Na opakowaniu jest również napisane, że szampon sprawia, iż włosy stają się gęste, miękkie oraz nie wypadają. Na początku muszę przyznać, że nie podbił on mojego serca, gdyż włosy stałe mi się plątały i nie mogłam ich rozczesać. Jednak po trzech tygodniach stosowania zmieniłam zdanie. Szampon rzeczywiście wygładza i nadaje objętości, do tego ten cudowny zapach ???? Muszę też przyznać, że wystarczy tylko kropla by włosy pięknie się pieniły. Co prawda moje włosy wciąż wypadają, ale jak dla mnie trafienie na ten szampon, to jak wygrana na loterii.

Jestem zaskoczona, jak tak tani szampon może być tak dobry. Kosmetyków Kallosa używałam w liceum, czyli dobrych kilka lat temu, nie zapamiętałam ich jako produkty wysokiej jakości, ale pięknie pachniały, były tanie, a mleczną maskę do włosów miała chyba każda dziewczyna z mojej klasy :) Nie wiem czemu po tak długim czasie do nich wróciłam, ale padło na kokosowy szampon i jestem zachwycona! Produkt bardzo dobrze myje włosy, świeżość utrzymuje się po nim przez cały intensywny dzień, a mam włosy przetłuszczające się. Nie dostałam też od niego łupieżu, co jest nie lada wyczynem :) Przecudownie pachnie, ogromnie mi szkoda, że ten zapach w żadnym stopniu nie utrzymuje się na włosach, czuć go tylko podczas samego mycia. Mam nadzieję, że po zakupie maski, to ona zostawi ten cudny zapach na moich włosach na dłużej. Szampon też bardzo dobrze się pieni i jeżeli kupimy do niego pompkę (co jest bezproblemowe na allegro) nie ma żadnych problemów jeżeli chodzi o duże opakowanie :) Jedyna jego wada to wydajność - niech Was nie zmyli litrowe opakowanie, bo przy codziennym stosowaniu na spółkę z moją mamą (obie mamy włosy do ramion) szampon wystarcza na około miesiąc. Nie wiem czy to dużo czy nie, ale zapamiętałam te kosmetyki jako te nie do zużycia, a w tym przypadku nie będzie z tym żadnego problemu. Ale to nie jest wielki kłopot, kosmetyki są tanie i dobrze dostępne :)